ERIC MOLINA: JESTEM MOCNIEJSZY NIŻ KIEDYKOLWIEK
Eric Molina (23-2, 17 KO) jest skazywany na pożarcie w konfrontacji z mistrzem świata wagi ciężkiej organizacji WBC, Deontay Wilderem (33-0, 32 KO). Pretendent jednak nie przejmuje się tymi opiniami i planuje sprawić olbrzymią niespodziankę.
- Ludzie mają prawo do swoich opinii, ale oni nie wiedzą sporo rzeczy o boksie. Jeśli więc uznają, że nie mam żadnych szans, to nie ma sprawy, potraktuję to jako dodatkową motywację. Trenuję bardzo ciężko i jestem mocniejszy niż kiedykolwiek wcześniej. Wiem doskonale co mogę zaproponować. Wniosę do ringu swoje warunki fizyczne i siłę, a moi najbliżsi we mnie wierzą i to mi starczy - stwierdził Amerykanin z meksykańskimi korzeniami.
Pojedynek odbędzie się w przyszłą sobotę. Pokaże go telewizja Showtime, a poniżej prezentujemy Wam materiał z cyklu All Access przygotowany przez tę stację.
Ja dzisiaj też.
Jakieś dwa promile jeszcze pewnie jest...
:-)
A co do walki, to wynik jest z góry znany, Molina chyba mojej babci by nie przekonał, ze jest w stanie to wygrać/
Chociaż i w to wątpie XD
Jasne, przed Arreolą bredził to samo aż doszło do pierwszej wymiany i dziękujemy :
https://www.youtube.com/watch?v=MOkGyNabScs
Gość nie ma ani umiejetności ani serca. Pierwszy komentarz z brzegu pod filmikiem wymowny, nie tylko polski org ale caly świat widzi co się dzieje.
Ja obstawiam 1. Przy maksymalnym wysiłku ze strony Moliny jest szansa że dotrwa do 2.