NELSON: KHAN BYŁBY KOSZMAREM DLA MAYWEATHERA
Amir Khan (31-3, 19 KO) marzy o walce z Floydem Mayweatherem Jr (48-0, 26 KO), jednak zdaniem Johnny'ego Nelsona na marzeniach się skończy. Słynny rodak Brytyjczyka twierdzi, że starcie z Khanem byłoby dla Amerykanina zbyt ryzykowne.
- Byłbym bardzo, ale to bardzo zaskoczony, gdyby Amir zaboksował z Floydem. Khan jest teraz tak dobry, że właściwie sam sobie tym szkodzi. Byłby prawdziwym koszmarem dla Mayweathera i sądzę, że Floyd przymknie oko i powie po prostu, że nie potrzebuje walki z Amirem - mówi były mistrz wagi junior ciężkiej, a obecnie ekspert telewizji Sky Sports.
Zdaniem Nelsona większe szanse na starcie z Mayweatherem ma inny Brytyjczyk, zwaśniony z Khanem Kell Brook (35-0, 24 KO). - To dlatego, że Brook jest bardziej statyczny i łatwiejszy do trafienia. Nie rusza się tak dużo w ringu, po prostu stoi naprzeciw ciebie. Khan za dużo pracuje na nogach, jest za szybki i za młody. Mayweather nie jest idiotą, wybierze tego, który mu bardziej pasuje - stwierdził.
Ja blagam aby dac mu ta walke aby pokazac jak bardzo jest nikim przy fmj, ale oczywiscie bez skoku na kase 3-4-5 mln to wszystko dla niego za jego poziom sportowy.
A po 2 Floyd to poczatek konca kariery Khana. Po przegranej bedzie dalej szukal dobrych pieniedzy, a dostanie je za walke z Brookiem i Thurmanem, a Ci 2 wysylaja go na Oiom. Nawet gdyby Khan prowadzial na punkty watpie zeby predzej czy pozniej tacy zawodnicy go nie znokautowali.
Khan to byloby duze realne zagrozenie dla waciaka Floyda.
Mimo wszystko male szanse ze Mayweather by go znokautowal, a Khan zadaje miliard ciosow i jest bardzo szybki.
Uklad styli tez dla Khana
Jesli Mayweather nie zawalczy z gosciem ktory jest dla niego najwiekszym zagrozeniem w jego wadze, to nie bedzie mial prawa byc wymienianym obok Lewisa, Alego i reszty najwiekszych ktorzy walczyli z kazdym kto stanowil realne wyzwanie
Nie obchodzi mnie kasa Mayweathera, Galerię Sław tez nie obchodzi kasa Mayweathera
CHce do niej przejsc to ma walczyc z kazdym kto jest realnym zagrozeniem
Koniec tematu
tylko szklano waciano dziurawy khan nie jest zadnym zagrozeniem dla floyda
Chlopcze to niech sobie bedzie w Hall of Fame, jest oczywiste o co chodzi.
Kazdy kto nie jest idiotą wie ze najwiekszym zagrozeniem dla Mayweathera nie jest zaden Thurman ale wlasnie Khan.
Jak Floyd z nim nie zawalczy to po prostu kibice zawsze beda to pamietac, nikt nigdy go nie postawi obok najwiekszych.
Tzn mowiac 'nikt' mam na mysli zdrowych psychicznie kibicow, a nie psychofanow Floyda jak Ty
To nie mow że Galeri Slaw coś tam nie obchodzi. Bo jest oczywiste laiku że Mayweather będzie w HoF po zakonczeniu kariery. Jak Floyd wezmie i pokona Khana to potem będziesz pisał że Thurman jest najwiekszym zagrożeniem w jego wadze i jeszcze do niego musi wyjść żeby można go było postawić obok największych ?
Po 2 byc sobie moze, ale nikt go nie bedzie cenil ani wymienial jednym tchem obok Sugar Raya Robinsona, Alego, etc.
Zalozysz sie?
No chyba ze pokona Khana.
Nie musi dla mnie walczyc Thurmanem bo Thurman jest za wolny i zbyt fizolowaty zeby pokonac Mayweathera
Musi pokonac jedynego goscia ktory stanowi dla niego realne zagrozenie Khana
Jak z nim nie zawalczy to jest piczką i tchorzem czy Ci sie to podoba czy nie
W sumie to ja jakoś nie zauważam tego żeby kibice (mówie o normalnych kibicach a nie o "rafalach" ) szczególnie naciskali Floyda na walke z Khanem. Tak jak to było w przypadku Pacquaio.
Khan zadaje miliard ciosow i jest bardzo szybki.
Uklad styli tez dla Khana
Przed walka o Pacmanie tez mozna bylo powiedziec, ze zadawał bardzo dużo ciosów i był szybki, w walce z Mayweatherem nikt nie wygląda tak jak w swoich poprzednich walkach, trzeba o tym pamiętać.
Ludzie Khan dwa lata temu dał walkę na remis ze starym Diazem, a był wtedy tak samo szybki itp, wiem że teraz zmienił trenera, ze Hill z niego wyciągnął więcej, ale dalej to jest liga niżej, zero szans z Floydem.
Jak wy sobie to wyobrażacie? Khan będzie go okładał przez 12 rund przy linach? Czy na środku ringu będzie miał lepszy timing i Mayweather będzie trafiany raz za razem, a sam będzie pudłował?:D
Dla Pacquiao uklad styli byl niekorzystny
Ponadto mial znaczna porazke w warunkach fizycznych
Ja mowilem o tym juz przed walka i pisalem ze bedzie 116-112 dla Mayweathera.
Moge zacytowac post jak ktos nie wierzy
Khan to co innego
Zero szans z Floydem moze dawac tylko laik ktory nic nie wie o boksie
Nie ma pojecia co to uklad styli i probuje porownywac ze soba walki na zasadzie 1 wygral z 2, 2 wygral z 3 wiec 1 wygra z 3
Dyletanci niech sie nie wypowiadaja bo sie tylko kompromituja
Jak to sobie wyobrazamy?
Tak ze Khan ma dlugie łapy, jest odrobine wyzszy i bedzie siegac Mayweathera nie raz dzieki temu ze do tego wszystkiego ma duza szybkosc, dobrze sklada kombinacje
Na Twoje pytanie odpowiadam- TAK, Khan bedzie trafial Mayweathera na srodku ringu i to nie raz
Zaraz padną słowa o jakimś ponadczasowym boksie niezrozumiałym dla normalnego kibica, o szermierce, o obronie doskonałej bez mordobicia , o wyższym wcieleniu filozofii boksu .
Czy ktoś z was oglądał niedawny 12 rundowy pojedynek Danny Garcia z Erikiem Moralesem?
To jest boks „na wyższym poziomie” a nie nudne badziewia „Pana Zero [porażek]”
Redakcja poświęca zbyt wiele uwagi temu nudnemu przeciętniakowi pod którego wszystko jest ułożone.
Obecnie jest kilkunastu bokserów którym mejłeter może rękawice bokserskie nosić na trening.
A Khan?
Nie no muszę się napić?
Kto to jest Khan?
Czy nie stać wasz na lepszych idoli?
http://www.boxingscene.com/uploads/91843/miguel%20cotto%20(11)%20(406x720).jpg
Dlaczego Khan nie powinien dostać walki z Mayweatherem?
1. Bo sobie na nią nie zasłużył.
2. Bo dobierał sobie w ostatnim czasie bezpiecznych rywali:
- wypalony Collazo, który wyszedł tylko po wypłatę,
- znacznie wolniejszy Alexander, w dodatku waciak,
- Chris Algieri, który ostatnią walkę toczył w połowie dystansu pomiędzy junior półśrednią, a półśrednią, a wszystkie wcześniejsze w dywizji do 140lbs.
3. Bo dał wyrównaną walkę właśnie z Algierim, a zapowiadał, że go zdeklasuje i wygra w jeszcze lepszym stylu niż Pac-Man, który rzucał Chrisa 6-krotnie na deski!
4. Bo pierdzieli głupoty w stylu, że Mayweather na maj wybrał łatwiejszego od niego rywala, czyli Pacquiao.
5. Bo próbuje stawiać warunki, zarówno teraz jak i przed drugą (czy pierwszą?) walką Mayweathera z Maidaną. "Daję im dwa tygodnie czasu na decyzję, musimy to szybko dograć, żebym mógł zrobić dobry, długi obóz przygotowawczy"
6. Bo się panicznie boi Brooka, jak i innych PRAWDZIWYCH (!), a nie dmuchanych półśrednich.
7. Bo ma niewyrównane porachunki ze swoimi pogromcami. Żadnemu nie chciał się zrewanżować!
8. Bo ciągle płacze w mediach i myśli, że to jemu się należy! Ale co mu się należy? Czym sobie zapracował na wypłatę życia?
9. I mógłbym tak wymieniać bez końca...
Koniec końców Khan jednak dostanie szansę, bo nie stanowi dla Mayweathera żadnego zagrożenia, a ma dużą rzeszę kibiców którzy wykupią PPV również na Wyspach. I tylko z tego względu do tej walki dojdzie. Niestety...
"Co do tematu to każdy średnio ogarnięty w boksie doskonale zdaje sobie z tego sprawę, że szanse Khana w walce z Mayweatherem są bliskie zeru."
Dawno takich glupot nie czytalem
Zacytuje Twoje slowa po ich równej walce tylko czasem sie wtedy nie chowaj ;D
Według mnie Khan nie będzie dla Floyda łatwym rywalem. Dlaczego?
Ze względu na szybkość i warunki fizyczne.
Łukasz pisze, że Khan nie zasłużył na walkę z Floydem argumentując to dość szczegółowo, ale ja nie widzę innego, bardziej atrakcyjnego rywala. Rewanż z Cotto i Pacmanem wygeneruje porównywalne pieniądze, ale walki będą miały podobny przebieg i u mnie nie wywołują dreszczu emocji.
Mało tego to analizując walki Floyda łatwo zauważyć, że w rewanżach Floyd jeszcze bardziej dominuje nad rywalami.
Moja lista życzeń dla Floyda: Amir,Danny,Keith.