RIOS GOTOWY NA BROOKA, ALE CHCE WIĘKSZYCH PIENIĘDZY
Brandon Rios (33-2-1, 24 KO) pozytywnie odpowiedział na zaproszenie do walki o pas IBF w wadze półśredniej ze strony Kella Brooka (35-0, 24 KO). - Utrzymuję formę, jestem gotowy na rock and rolla - mówi Amerykanin.
Nazwisko Riosa jest wymieniane w kontekście kolejnego, planowanego na 29 sierpnia pojedynku Brooka w obronie tytułu mistrzowskiego. Promotor Anglika mówił też o ewentualnych starciach z Keithem Thurmanem i Mannym Pacquiao, ale żadne z nich nie będzie możliwe w tym terminie, co stawia Riosa w roli faworyta do walki w Wielkiej Brytanii.
- Na razie się tym nie ekscytuję. Kiedyś już otrzymałem od nich telefon, zaakceptowałem wyzwanie, a skończyło się na tym, że Brook boksował z Jo Jo Danem. Potem znowu o mnie mówili, a wzięli pojedynek z Frankie'em Gavinem. No więc nie wiem, chcą oni w końcu walczyć czy nie? Ja się zgadzam. Mogę walczyć z Brookiem kiedy chce i gdzie chce - powiedział "Bam Bam".
Telewizja HBO zapowiedziała już, że jeżeli do pojedynku dojdzie, przeprowadzi transmisję w Stanach Zjednoczonych. Wszystko jest więc na dobrej drodze, aby walka się odbyła. Problem jest tylko jeden, za to dość istotny.
- Brandon jest zainteresowany tą walką, ale nie podoba mu się gaża. Zobaczymy, czy uda się wypracować porozumienie. Data nam odpowiada, rywal też, ale pieniądze muszą się zgadzać - powiedział menedżer Riosa Cameron Dunkin.
Znalazł się gwiazdor.
Niech się cieszy, że w ogóle dostaje tak intratne walki.
Z poziomem jaki prezentuje i ze swoją prymitywnością powinien walczyć ze średniakami, a i to nie wiadomo z jakim skutkiem.
Walka Brooka z Riosem w ogóle nie elektryzuje,bo już dziś wiadomo, że wygra Brook.
Pytanie tylko w jaki sposób i w jakim stylu.
-----------------------
Wodorosty
-----------------------
Komentarze na onecie
-----------------------
Metr mułu
-----------------------
Komentarze na orgu
ja wiem Z A Z D R O Ś Ć !!!!!
Nie wiem czy chodzi o zazdrość, ale facet za każdym razem zostawia kawałek siebie w ringu i za półdarmo tego robic nie będzie. Manny vs Pac nuda, walki Riosa, to bojki za które powinien wręcz płacić Brandon. Nie dogodzisz :-)
Woolite chciałbyś się tak nap... jak Rios.
Ja tam nic do niego nie mam, zawsze daje emocje w ringu.
"Bijok" - trzeba go pocisnąć bo bijok.
Walczy asekuracyjnie to cipa, pajac, maratończyk itd.
Zdecydujcie się na inny sport. Może kolarstwo?
Tam za dużo nie będziecie mieli do hejtowania.
Ewentualnie jak kto kręcił dupą jadąc...
Matys
Skala zaje... :)
Nie zgadzam sie, boks to dla mnie boks a nie mordobicie. Rios to smiec (jak i wielu wielu innych) ktory nie szanuje swojego zdrowia a nawet zycia ktore dal mu najwspanialszy pan Bog.
On tego nie docenia i daltego nie mam szacunku dla takich bokserow. Walki powinny wygladac jak wszystkie Floyda a gdy nadazy sie okazja, to wtedy wykonczyc przeciwnika. A nie od pierwszych rund walczyc jak by 2 pasy na siebie spuscic. Gardzie takimi ludzmi.