KTO DLA DeGALE'A W PIERWSZEJ OBRONIE?
James DeGale (21-1, 14 KO) zdobył wakujący tytuł mistrza świata federacji IBF kategorii super średniej, a teraz promujący go Eddie Hearn szuka najciekawszych ofert dla swojego zawodnika. I najatrakcyjniejszych medialnie.
W grę wchodzą wielkie nazwiska - Bernarda Hopkinsa (55-7-2, 32 KO), Luciana Bute (31-2, 24 KO) oraz Mikkela Kesslera (46-3, 35 KO).
- Chcielibyśmy by James do pierwszej obrony podszedł w październiku w Londynie, a w grę wchodzą takie nazwiska jak Kessler, Hopkins i Bute. Ten chłopak tak naprawdę jest gotów już na każdego - przekonuje promotor.
Popularny "Chunky" tytuł mistrzowski zdobył pokonując Andre Dirrella na punkty w Bostonie. Wcześniej pas zawakował Carl Froch. W obwodzie jest jeszcze George Groves, który przecież zadał Jamesowi jedyną jak dotąd porażkę, ale on ma swoje plany i najpierw musi zdobyć tytuł w wersji WBC.
DeGale w Anglii nie jest jakąś gwiazdą, ale w połączeniu z Hopkinsem mogliby ściągnąć pełen stadion.
Na pewno walka ta byłaby dość wyrównana, stawiałbym na minimalną przewagę Jamesa, tak że na miejscu DeGale'a na Anglię bym się zgadzał - tam krzywdy sędziowie by mu nie zrobili.
W USA wiadomo - Hopkins to legenda i Amerykanom bardzo by zależało, żeby Bernard zdobył pas w tej kategorii - wałek bardzo prawdopodobny.
Poza tym w USA ta walka raczej wielkiej kasy by nie generowała.
Na Stany nie zgadzałbym się na miejscu DeGale'a (oczywiście wszystko zależy od szczegółów kontraktów)