CANELO JESZCZE NIE MYŚLI O WADZE ŚREDNIEJ
Saul Alvarez (45-1-1, 32 KO) stoczył trzy ostatnie walki w umownym limicie 155 funtów, ale mimo to jego trener Jose "Chepo" Reyonso przekonuje, że Meksykanin nie ma problemów z robieniem wagi i w związku z tym na razie nie planuje przenosić się do kategorii średniej.
- Na oficjalnej ceremonii przed pojedynkiem z Kirklandem Saul ważył 154.5 funta. Wagę zrobił dzień wcześniej, a w dniu ważenia już tylko odpoczywał. Pamiętajmy, że nie boksował od dziesięciu miesięcy. Mimo to zrobił wagę bez problemów. Nie myślimy obecnie o występach w wadze średniej. Kiedy organizm Saula zacznie sugerować, że taka zmiana jest potrzebna, wtedy ją rozważymy - stwierdził szkoleniowiec.
"Canelo" kolejną walkę stoczy prawdopodobnie z Miguelem Cotto (39-4, 32 KO). Portorykańczyk jest wprawdzie mistrzem WBC w wadze średniej, ale jeszcze ani razu nie walczył w pełnym limicie 160 funtów, a i najbliższy jego pojedynek - zaplanowana na 6 czerwca potyczka z Danielem Geale'em (31-3, 16 KO) - odbędzie się w umownej kategorii 157 funtów. Również w przypadku konfrontacji z Meksykaninem obowiązywałby z pewnością catch weight.
Alvarez tez nie pojdzie wyzej, wiec Golowkin niech schodzi nizej albo spada wyzej.
Lara wyrazal chec ale watpie ze pojdzie na Kazacha.
Czyli niech Cotto sie zrzeknie pasa, Golowkin go zdobedzie i niech idz w koncu wyzej po wyzwania, chwale i glorie.
No właśnie nie robi tych 154 funtów na wadze. Alvarez ustanowił sobie własną kategorię wagową do 155 funtów i się jej trzyma.
A swoją drogą do ringu wnosi ponad 170 funtów
Szykuję się na pojedynek z Cotto, a przecież wielce prawdopodobne jest, że Geale (nawet w tym zasranym catchweightcie) pokaże Cotto co znaczy prawdziwy średni.
Ja tam postawię na Geale'a. Może nie przed czasem, ale może sprawić lanie Portorykańczykowi, niczym Maidana Bronerowi.
Szykują się
Pewnie tak, bo to dla niego powinna być łatwa walka.
Pamiętając jak Trout łatwo poradził sobie z Miguelem, można spodziewać się, że Canelo będzie miał nie trudniej.