KHAN-ALGIERI: STATYSTYKI CIOSÓW
Redakcja, CompuBox
2015-05-30
Tylko o dziewiętnaście ciosów więcej zadał Amir Khan (31-3, 19 KO) w konfrontacji z Chrisem Algierim (20-2, 8 KO). Anglik był za to skuteczniejszy, szczególnie w drugiej połowie pojedynku i zdołał przekonać sędziów, że to on bardziej zasłużył na zwycięstwo. Punktowi ocenili walkę 117-111 i dwa razy po 115-113.
Zobacz też: KHAN WYPUNKTOWAŁ ALGIERIEGO
Wszystkie ciosy:
Khan - 218 z 609 (36%)
Algieri - 199 z 703 (28%)
Ciosy proste przednią ręką:
Khan - 64 z 276 (23%)
Algieri - 54 z 270 (20%)
Ciosy mocne:
Khan - 154 z 333 (46%)
Algieri - 145 z 433 (33%)
Khan to nie jest Arab.
Chyba nie trzeba przypominac ich ostatnie 'analizy' z ktorych wyszlo ze Mayweather trafil 130 ciosow a Pacquiao 80 xD
Obejrzalem na slow motion kazda runde szczegolowo punktujac- 57 do 50 dla Mayweathera w trafionych ciosach na cala walke. 130 to jakis istny freak show
Compubox dziala tak ze siedzi dwoch czy trzech bananów odciagnietych od gier playstation i klika gdy wydaje im sie ze cios siadł
Fajne zdjęcia obaj na nich mają ,,mordy nie w tamburyn" jak to kiedyś Rysio z Klanu mawiał.Statystyki wyrównane teraz pytanie jak to się rozkładało na rundy..Ma ktoś coś dokładniejszego?
*
*
No, zdjęcia zajebiste :-)
Nie wiadomo jak wypadłby np Manny z takim wielkim Kellem Brookiem np. Podobnie rzecz się ma Floyda.
A i z Amirem nie wiadomo, bo przecież żaden z nich z nim nie walczył.
O Keithie Thurmanie nawet nie wspominam, bo wg mnie urządziłby i jednemu, i drugiemu rzeź w ringu.
Z Thurmanem i Pacquiao, i Mayweather zakończyliby przed czasem, myślę. Oczywiście oni na glebie.
Pacman robi Kahna przed czasem....
Amir dalej ma dziurawą obrone jak ser szwajcarski i na te prawe na szczęke musi uważać...Taki Pacman go kładzie do snu...
W walce Algerim z Kahnem Algeri na duzo pozwalał Floyd juz by na to nie pozwolił Amirowi....
Podobno Pacman miał być najgroźniejszy w ringu dla Floyda a wyglądał przy nim jak dziecko...
Tak samo będzie z Kahnem...
Racja...
Floyd i Pacman są nad pozostałymi o klase wyżej....Oni grają w innej lidze...
Data: 30-05-2015 10:43:09
Biedny będzie Floyd jak spotka się z Arabem w ringu. Amir go wypunktuje bez przeszkód.
chyba powinienes dostac kolejnego bana za trolling.
Bez przeszkod? Przeszkoda byl dla niego Algieri ktory lubi przyjac, a FMJ nie lubi przyjmowac.
Wygral ledwo co ten pakistan
Myśle ze jedyny co się może postawić Flyodowi jest Thuram.
Kahn jest słabszy nie tylko od Floyoda ale PAcmana
nie ch zawalczy rewanż Z Dany Garcią już raz dostał od niego ko
"Podobno Pacman miał być najgroźniejszy w ringu dla Floyda a wyglądał przy nim jak dziecko..."
Zupełnie się z tym stwierdzeniem nie zgadzam. Floyd wygrał zasłużenie walkę, ale rundy wygrywał minimalnie. Jesli chodzi o wyraźnie wygrane rundy, to można dać 3 rundy dla Floyda i 2 rundy dla Pacmana. Pozostałe 7 rund było wyrównane i o zwycięstwie w danej rundzie decydowały drobne detale. Floyd wygrał większość z tych 7 rund. Ile razy Floyd w całej walce czysto, wyraźnie i soczyście trafił Pacmana? Takich ciosów można naliczyć na palcach jednej ręki, z Pacmanem dokładnie tak samo, pozostałe trafienia, to były często ocierki, pykniecia bez mocy. Ja to widziałem 117-111 lub 116-112 dla Floyda, wynik 118-110, moim zdaniem jest mocno przesadzony, gdyż wskazuje, że każdą z wyrównanych rund daje się FMJ, co musi budzić zastrzeżenia co do bezstronności.
Manny miał być dziurawy i łatwy do trafienia, a jakoś nie widziałem tych łatwych trafień. Nawet skuteczność Floyd miał nieco powyżej 30%, gdzie średnio ma, o ile pamiętam jakieś 46%.
FLoyd sam był kontrowany w tej walce, co zasadniczo mu się nigdy nie zdarzało. Kilka razy gdy Floyd inicjował atak, to Pacman go kontrował, a że Floyd niezbyt często inicjuje, to okazji na kontry nie ma.
Moim zdaniem przewaga zasięgu zdecydowała o wyniku tej walki, nie róznica klas...
@lRollinsl
Odnośnie tego jak Floyd wypadłby z Khan'em i Algieri'm, to mam podobną opinię. Stylowo by mu nie leżeli. Jeden i drugi ma lepsze warunki fizyczne, większy zasięg (z czym Floyd się praktycznie nie spotyka), jeden i drugi bardzo dużo biegają po ringu, Khan dużo klinczuje, obaj są mocno defensywni. Stylowo nie leżeliby pieniążkowi.
Moim zdaniem z Algieri’m Floyd wypadłby zdecydowanie słabiej niż Pac. Chris po pierwszych rundach z Pacmanem był przerażony i walczył już tylko by przetrwać, z Floydem tak by nie było, no ale z pewnością Money by sobie w miarę łatwo poradził.
według mnie masz rację :-)
Moim zdaniem runda bądź dwiema wygrał algieri, Napierała 12rund nadawał ton walce, trafiał precyzyjniej i mocniej ale wyszło przy tym że jest dość waciany bo kilka razy trafił soczyste szklanego khan a ten ani drgnal. Walka świetna i zacieta. Natomiast 111-117 o niczym nie świadczy poza faktem że równe rundy dawali khanowi że względu na to że jest już zapewne ugadany z fmj a przegrana by to skomplikowala. Air nie jest żadnym zagrożeniem dla money. Żadnym.
Ale trzeba tez przyznac, ze Algieri byl trudnym przeciwkiem. Silnym, odpornym na ciosy, z dobra kondycja oraz ciaglym pressingiem.
Patrząc na Pacmana z walk przed Floydem on praktycznie w każdej walce wyprowadzał mase ciosów....Bił dużo kombinacji i z różnych płaszczyzn....
Przy Floydzie nie było ani kombinacii(oprócz paru zrywów z których wiekszość szła na garde albo nie trafiała) i nie było zrywów takich jakich lubiał Pacman...
Floyd go wpuszczał w liny Gdy Pac chciał zacząć kombinacje to Floyda już dawno w tym miejscu nie było...Udało się trafic Floyda Pacowi bodajże w 4 rundzie ale i tak nie zrobiło to na nim większego wrażenia...
118-110 jak dla mnie słuszne a 116-112 to już patrząc przychylnym okiem na Paca...
Poprostu przez to ze wygladał jak dziecko chodziło mi przedewszystkim o to co Pac pokazywał przed Floydem a co pokazał z Floydem....Moim zdaniem Meyweather nie pozwolił Pacmanowi na wiele i Pac wygladał tak jakby chciał a nie mógł sie dobrać do skury Floyda...
Meyweather bardzo oszczędny w zadawaniu ciosów ale jak zauważyłeś to on zadał niemal dwukrotnie więcej ciosów.. A Pac gdzie zadawał niemal bądź ponad 1000 ciosów w walce tutaj nie zadał nawet połowy tego..,,Walczysz na tyle na ile przeciwnik ci pozwala,,Floyd mu nie pozwolił i moim zdaniem w tej walce zrobił z niego kaleke(Oczywiście porównując Paca z walk z Algerim,Riosem czy Bradleyem do tej walki) różnica kolosalna w boksie Paca....Dlatego tak napisałem..Ale to oczywiście jest moja opinia na ten temat...
Dla mnie dominacja bezapelacyjnie dla Floyda...
Floyd mało zadawał ciosów ale nawet tyle wystarczyło by punktować Paca...Bo Floyd zadawał i mało sie dawał trafiać...Jak to on..Nie lubi przyjmować...
Jak dla mnie gołym okiem widać było kto jest zdecydowanie lepszy i nawet ja Laik(choć się ucze cały czas) widziałem przewage Floyda i zdziwienie co sie z Pacmanem dzieje...
Statystyka ciosów...
http://www.bokser.org/content/2015/05/03/080852/index.jsp
Qrwa przeszukałem cały internet ale znalazłem...:)
STATYSTYKA CIOSÓW RUNDA PO RUNDZIE...Dla mnie wcale ta walka nie była taka wyrównana ale oczywiście każdy może mieć swoją opinie....
STATYSTYKA WALKI MEYWEATHER-PACQUIAO RUNDA PO RUNDZIE...
https://pbs.twimg.com/media/CEDoeTaWIAAWwo1.jpg:large
dzięki, ni cholere nie mogłem tego znaleźć ;-)
Co do statystyk z tej walki, to powiem szczerzę, że są dosyć dziwne. Widziałem walkę w slow motion na YT z licznikiem ciosów i wyglądało to zupełnie inaczej. W kwestii statystyk, to akurat zgadzam się rafciem, ze są mocno podejrzane, a raczej mi z nim nie po drodze.
Wiele ciosów które myślałem, że doszły, na filmiki pokazywanych z różnych kamer, okazywało się nietrafionymi. Dla mnie ta walka była dość wyrównana, a różnice robił głównie jab Floyda. Manny nie mógł zlapać swojego dystansu i wyglądalo to tak, jak wyglądało.
Sędziowie widzieli, to podobnie do mnie.
Statystyki też są robione przez kilku kolesi którzy siedzą przy ringu i klikają, jak wydaje im się, ze cios wszedł, a tu często chodziło o milimetry.
Nie wiem jak oni liczą te statystyki i jak dostrzegają ciosy że tak dokładnie potrafią wskazać...Ale już parokrotnie się spotkałem że wynik walki potwierdzały statystyki....Więc ja wierze statystyką ale oczywiście też słucham swojego rozumu...U mnie pokryło sie to z tym...
Mniejsza z tym...Jedno pewne...Oboje widzielismy wygraną Floyda..Ja widziałem dominacje jego większą a ty bardziej wyrównaną walke i jest git...
POZDRO...