WILDER ZARZUCA POWIETKINOWI DOPING! - JEST ZBYT DUŻY
Deontay Wilder (33-0, 32 KO) za dwa tygodnie podejdzie do pierwszej obrony tytułu mistrza wagi ciężkiej federacji WBC, mierząc się z Ericem Moliną (23-2, 17 KO). Potem będzie zmuszony do konfrontacji z oficjalnym pretendentem, Aleksandrem Powietkinem (29-1, 21 KO).
Do tej pory "Brązowy Bombardier" wypowiadał się raczej z szacunkiem o Rosjaninie. Teraz nieoczekiwanie zarzucił mu stosowanie niedozwolonych środków wspomagających.
- Moim zdaniem on jest na cyklu, wygląda na zbyt dużego - wypalił pierwszy od kilku lat amerykański mistrz wszechwag.
- Rozmawiałem z ludźmi, którzy trenowali z nim i dobrze go znają. On jest na jakimś koksie, choć to moja prywatna opinia. Nie wpłynie to w każdym razie na moją decyzję i oczekuję naszej walki - zapewnia Wilder.
- Moim zdaniem Powietkin jest na dopingu i być może dlatego tak szybko znokautował Mike'a Pereza. Nic mu nie odbieram i nie mogę się już doczekać, by skrzyżować z nim rękawice. Ale chcę wtedy rygorystycznych badań antydopingowych, nie tylko krwi, lecz również moczu. Jak będzie taka potrzeba, to nawet spermy - dodał panujący champion organizacji WBC.
Też racja, ale to nie zmienia faktu, że Povietkin faktycznie jakiś spory się zrobił, wiadomo, że 99% koksuje, ale ruscy ostatnio wszyscy po kolei cudowne metamorfozy w wieku 30-kilku lat przechodzą...
Akurat o amerykańskie odżywki nie musisz się przejmować. Amerykanie robią najlepsze sumplementy i wspomagacze. Samo zdrowie w przeciwieństwie do tych europejskich podrób...lol...
Teraz nokautuje jak leci i wygląda o wiele lepiej.
Nie dziwie się Wilderowi, którego i tak uważam za faworyta. To też może znaczyć, że Wilder nic nigdy nie tykał. Zresztą jego chude witki to potwierdzają :P Prędzej podejrzewał bym Johsuę.
Nie przekona mnie argument, że Haymon robi testy antydopingowe swoim zawodnikom, bo wszystko mozna ukryc, zataić, przekręcić. Wilder jest nowym mistrzem i wiele ludzi się na tym wzbogaciło, więc nie wiadomo czy nie było jakiejś zmowy, przekrętów itp.
Nie wiem czy Powietkin jest na czymś, może to kwestia trenigu, lepszej diety połączonej z super odżywkami i kreatyną ?
" Na pewno Rosjanie są nieuczciwi i wspomagają się nielegalnymi środkami dopingującymi w przeciwieństwie do Amerykanów. "
Tego nie wiesz na pewno, i jeszcze jedno: Amerykanie też raczej koksują i to w większości.
Zaczyna się sranie w majtki... "
Gdzie ty tu jakies majtki widzisz...lol... Zwyczajnie Wilder wspomnial o tym, o czym w branzy mowi sie juz od miesiecy. povetkin walczacy tylko w Rosji, jakis silniejszy, wiekszy, szybszy, z lepsza kondycja...lol... To budzi pytania I oczywiscie wcale sie nie dziwie, ze musza znalezc sie na nie odpowiedzi poparte rzetelnymi badaniami. mam nadzieje, ze walka ta nie bedzie musiala odbyc sie na sovietovie...lol...
Ty to sobie mozesz reczyc za siebie i swoja babcie, a za Bumobija to slabo troszke. Wilder juz zaczyna swoje biadolenie? Wladek za mlody, Sasza za duzy, Fury jeszcze jakis inny... co za miszcz.
Po prostu każdy chce walczyć z uczciwym przeciwnikiem a jak Saszka się rozrasta do takich rozmiarów to już się robi niepokojące i champion WBC chce się zabezpieczyć przed utratą pasa. Co w tym takiego dziwnego? Mayweather też rządał badań przed walką z Pacquiao i nikt nie nazywał go z tego powodu tchórzem. Jeżeli dojdzie do badań to będą one dotyczyć zarówno Povetkina jak i Wildera i nie będzie taryfy ulgowej dla Amerykanina, tylko po 50 % szans dla każdego z nich przynajmniej w tym aspekcie...lol...
Wierzysz w to?
Zawodowiec przeszedł pierwszy raz na dietę w wieku 35 lat?
Zawodowiec Aureolla jest przykładem nie posiadania diety, chyba, że Pizza jest tą dietą. Zresztą wielu zawodników w wadze ciężkiej nie ma diety. To nie profesjonaliści tacy jak Kliczko, tylko udający, pozerzy.
Co do Wildera, może wygrać walkę warunkami, ale jeden błąd i pójdzie spać...."
To raczej jedna nieuwaga Povetkina I spotka go to co spotkalo Liakhovicha. Ta walka bedzie miala zupelnie inny przebieg niz wiekszosco z was sobie zyczy. To bedzie pojedynek prawdziwego atlety, ktory bedzie przewyzszal pod kazdym wzgledem mniejszego bardzo dobrego ciezkiego. Wilder pokona Povetkina w owiele lepszym stylu niz zrobil to Wladimir. No doubt!
...co za miszcz...."
A jakiegos lepszego macie w Polsce? Tylko grzecznie pytam, gdyz tak sie tutaj rozpedziliscie, jakby polska jakas potega w boksie zawodowym byla. Slow down "boycziki" ...lol...
tam murzynki latynosi , biali kokoszą sie na potenege że wiemienie toneya , Holyfielda , z Lekkiej atletyce Carla Lewisa czy z Canady Kiedyś Bena Jonschona
black Nort sie wzoruję na swoim idolu Copie ale generlanie mnie to z przeproszeniem wali..na kim kto sie wzoruje, nie moja sprawa sad ty wiesz jakie są odżywki w Usa co producentem jesteś czy co????? że coś gwarantujesz
Nie mówię że w Europie się nie koksują bo też
z Povietkinem nie wiem jak jest ale widać że Wilder czuję duży respekt do ruska i wie ze rywal będzie trudny i już oskarża nie mając dowód!!
Ciekawie gdzie odbęedzie się walka czy w Rosji czy Usa to będzie miało znaczenie
A chyba nikt poważny nie chciał by widzieć pasa na biodrach wildera po ich walce?
Olek k.o!
Tego nie wiesz na pewno, i jeszcze jedno: Amerykanie też raczej koksują i to w większości."
Wszyscy czegos tam uzywaja I jest tylko kwestia taka, kto I w jakich ilosciach. Pod tym wzgeledem jednak rynek amerykanski jest bardzo restrykcyjny a kontrole sa tak czeste, ze jestem przekonany iz Wilder nie chcialby stracic swojego pasa po kontroli. Spytajcie sie Adamka, to wam powie jak restrykcyjne sa kontrole w US. Spytajcie teraz szpilki, on juz rowniez pewnie to zauwazyl. To da wam jakis rzetelniejszy obraz naszego podworka.
z Povietkinem nie wiem jak jest ale widać że Wilder czuję duży respekt do ruska i wie ze rywal będzie trudny i już oskarża nie mając dowód!!"
Zadnego strachu ani respektu nie widze. Wilder powiedzila to, o czym w branzy mowi sie juz od miesiecy. Z pewnoscia povetkin walczacy w US byloby znakomitym rozwiazaniem tej kwestii...lol...Wowczas sie przekonamy, czy to "koks" czy tez niesamowita zwyzka formy w koncowce kariery...
A chyba nikt poważny nie chciał by widzieć pasa na biodrach wildera po ich walce?"
Mysle, ze kazdy normalny fan bosku zawodowego chce widziec zielony pas u tego, kto jest lepszy, bez wzgledu na sympatie czy antypatie. Na tym forum fascynacja Sovietami jest wrecz juz zenujacym symptomem poddanczego stosunku do waszych sasiadow ze wschodu. rozumiem, ze to historyczne uwarunkowania, gdyz co to moze miec wspolnego z boksem???
Żeby Wilder się nie przejechał , od dawien dawna wiadomo czym są amerykańskie odżywki"
No czymze sa, znawco odzywek...lol...
Co do Wildera, może wygrać walkę warunkami, ale jeden błąd i pójdzie spać...."
To raczej jedna nieuwaga Povetkina I spotka go to co spotkalo Liakhovicha. Ta walka bedzie miala zupelnie inny przebieg niz wiekszosco z was sobie zyczy. To bedzie pojedynek prawdziwego atlety, ktory bedzie przewyzszal pod kazdym wzgledem mniejszego bardzo dobrego ciezkiego. Wilder pokona Povetkina w owiele lepszym stylu niz zrobil to Wladimir. No doubt!
Zobaczymy osobiście myślę że Wilder spocznie na macie. Ale przynajmniej walka ciekawa wzbudzająca emocje - dawno czegoś takiego nie było. Zwycięzca zapisze się w historii boksu i być morze pomoże zapisać się tam jeszcze wyraźniej kliczce.
Ale nie dzielmy skóry może molinie wyjdzie cios kariery.
zgadzam się w 100%
"Żeby Powietkin nie przesadził z tym mięsem bo to też może się niekorzystnie odbićjak przyjdzie walczyć12 rund z szybkim i lotnym wilderem kopiącym jak koń. "
nie chciałbym aby Sasza robił ciągle masę mięśniową, teraz jest ok, jest jeszcze szybki, moglby troche tluszczu jeszcze zrzucić by być jeszcze trochę szybszym. Powietkin jako mniejszy bokser walcząc z takim wielkoludem jakim jest Wilder musi postawić przede wszystkim na szybkość i pracę nóg. Do tego potrzebna jest odpowiednia waga, nie można mieć zbyt dużo mięsni i należy mieć mało tłuszczu. To oczywistość.
Uważam, że Powietkin z taką masą mięśniową jak ma teraz i z mniejszym poziomem tkanki tłuszczowej wygra po ciężkim boju z Wilderem. Rusek jest jak wiadomo bardzo dobry technicznie i ma dobry cios, umie o wiele lepiej skracać dystans niż Stiverne. Poza tym też ma wytrzymałą szczękę, wytrzymał pełen dystans z Władem i nazbierał nie mało ciosów.
Obawiam się trochę ciosów z prawej ręki Wildera gdy Powietkin będzie się przedzierał do półdystansu, czasem się odsłania i wyłapuje jakieś pojedyncze ciosy. Gdyby Wilder trafił czystym i mocnym prawym prostym to mogłoby być po walce.
Będę trzymał walkę za Powietkina, zawodnika mniejszego o wiele większych umiejętnościach, boksera, który mógłby być prawdziwym mistrzem z jajami.
nie widzisz respektu a to czemu a ja widzę nie twierdzę ze Wilder przegra przez ko w 1 rundzie to może być wyrównana walka.
okaże się co wyjdzie myśle że ta walka odbędzie się tym roku gdzieś pod koniec ale pożyjemy zobaczymy
A chyba nikt poważny nie chciał by widzieć pasa na biodrach wildera po ich walce?"
Mysle, ze kazdy normalny fan bosku zawodowego chce widziec zielony pas u tego, kto jest lepszy, bez wzgledu na sympatie czy antypatie. Na tym forum fascynacja Sovietami jest wrecz juz zenujacym symptomem poddanczego stosunku do waszych sasiadow ze wschodu. rozumiem, ze to historyczne uwarunkowania, gdyz co to moze miec wspolnego z boksem???
Powietkin jest jedyną sovietą którą trawię. I nie darzę ich żadną sympatią, ale Wildera oczywiście tez nie, tyle że mając do wyboru USA vs Europa miło gdyby kolejny Europejski zawodnik pokazał pajacującym cyrkowcom takim jak Wilder miejsce w szeregu.
Cop zobaczymy gdzie walka się odbędzie czy w USA czy w Rosji okaże kto wyłoży więcej kasy chodzi o promotora i takie układy
nie widzisz respektu a to czemu a ja widzę nie twierdzę ze Wilder przegra przez ko w 1 rundzie to może być wyrównana walka.
okaże się co wyjdzie myśle że ta walka odbędzie się tym roku gdzieś pod koniec ale pożyjemy zobaczymy "
Lubie Povetkina. To na mojej liscie 3 ciezki aktualnie, tuz za Wladimirem I deontayem. Pamietajmy, ze styl kreuje walke. Povetkin wyglada dobrze na tle tych piesciarzy, ktorzy sa gabarytowo zblizeni do niego samego, a wyszkoleniem technicznym czy tez atlecyzmem I przygotowaniem fizycznym mu ustepuja. Niestety dla Sovieta, Wilder to piesciarz calkowicie innego pokroju. Potezne uderzenie a na dodatek potrafi walczyc inteligentnie I rozsadnie. ponadto, ten glupiutki mit o slabej szczece Deonytaya zostal juz chyba dla kazdego rozwiany, wiec nie bardzo nawet wiem, jak Povetkin te walke mialby nawet wygrac. Oczywiscie jezeli walka bedzie w Moscow a sprawdzanie piesciarzy w stylu "sovieckim" wowczas bede musial dokladniej przyjrzec sie szansom obu piesciarzy. jezeli jednak uczciwa walka u nas, pewne zwyciestwo Wildera, bardzo prawdopodobnie przez KO.
Śmieszna uwaga, abstrahując od sluszności fascynacji rozyjskimi bokserami. W potencjalnej wqlce stawiam na Wildera ale.nie bez kłopotów.
Zaintrygowało mnie stwierdzenie "historyczne uwarunkowania". Poprosiłby o rozwinięcie tej myśli.
...miło gdyby kolejny Europejski zawodnik pokazał pajacującym cyrkowcom takim jak Wilder miejsce w szeregu..."
Tak jak czekalem na walke ze Stivernem, tak I czekam na kolejna weryfikacje Wildera tym razem z Povetkinem. Napisalem juz wczesniej, z przyjemnoscia zobacze wasze miny po tym spotkaniu. Jestem przekonany o zwyciestwie Wildera. Pamietam, ze przed walka ze Stivernem, wszyscy sie tutaj zarzekali, ze jak wygra Deontay, nie bedzie juz bezsensownych okreslen typu "bumobij" ale jak widze, Stiverne to teraz dla Polakow rowniez "bum"...lol...
"Na tym forum fascynacja Sovietami jest wrecz juz zenujacym symptomem poddanczego stosunku do waszych sasiadow ze wschodu. rozumiem, ze to historyczne uwarunkowania"
Śmieszna uwaga, abstrahując od sluszności fascynacji rozyjskimi bokserami. W potencjalnej wqlce stawiam na Wildera ale.nie bez kłopotów."
Dlaczego smieszna? Mysle, ze jest wlasnie bardzo adekwatna do rzeczywistosci. Oczywiscie, to tylko moja opinia I jak kazdy inny m oge sie rozmijac z prawda. Pisze o tym, co wyraznie od lat jest latwe do zaobserwowania na tym forum. I nie mowie tutaj tylko o boksie a raczej o waszych swiatopogladach, ktore sie uwidaczniaja bardzo czasami wulgarnie przy ocenie US vs post-soviecki blok.
Czyli Twoim zdaniem koks wzmacnia odporność na ciosy ?
W takim razie idąc Twoim tokiem myślenia, to nic tylko serwować koks takim szklarzom jak chociażby Price, i będzie ustawał petardy od Włada czy Wildera z uśmiechem na ustach...
Data: 29-05-2015 23:13:11
"Na tym forum fascynacja Sovietami jest wrecz juz zenujacym symptomem poddanczego stosunku do waszych sasiadow ze wschodu. rozumiem, ze to historyczne uwarunkowania, gdyz co to moze miec wspolnego z boksem???"
Zaintrygowało mnie stwierdzenie "historyczne uwarunkowania". Poprosiłby o rozwinięcie tej myśli. "
Mialem na mysl glownie tzw. "syndrome poddannczy" ktory historycznie zostal uwarunkowany w czasie rozbiorow polski I oczywiscie po drugiej wojnie swiatowej. mam nadzieje, ze wyrazilem sie jasno. Dodatkowo, zwroc uwage na moja powyzsza wypowiedz odnoszaca sie do uzytkownika parlae.
Śmieszna gdyż nie wydaję mi się aby Polacy musieli mieć wobec Rosjan jakiekolwiek kompleksy. Tłumaczyć chyba nie muszę. Widać, że śledzisz polskie nastroje tylko na forach bokserskich, gdyż polski światopogląd jest nastawiony na ogół "proUS". Ma "
Nie napisalem slowa o kompleksach a tylko o uwarunkowaniach historycznych, co wyjasnilem juz powyzej. Masz jednak calkowita racje, ze sledze tylko forum bokserskie I moje obserwacje dotyczace polskich nastrojow czy tez uzaleznien socjologicznych sa tylko oparte na tym, co dosc sporadycznie teraz czytam tutaj.
Jak dobrze wiadomo, sytuacja polityczna, zależna od wielu czynników,zmieniała się różnorodnie na przestrzeni setek lat. Polski naród, który jako jedyny zajął Kreml i sprowadził naród rosyjski do roli wasala(XVIIw.) absolutnie nie musi mieć syndromów poddańczych, niezależnie od rozbiorów czy II WDS. Tak jak napisałem, sytuacja polityczna była, jest i będzie zmienna, dostrzec można to na przykładzie wielu krajów, nieistniejących(Austro-Węgry) czy istniejących(Wielka Brytania). "
Doskonale rozumiem I nie sadze bym nawet chcial sie z toba w tym temacie sprzeczac. Zauwazylem tylko to, ze "syndrom poddanczy" jaki obserwuje tutaj, jest z pewnoscia kwestia tych uwarunkowan historycznych ktore sa w pamieci wspolczesnych pokolen najbardziej zywe. moze bolesne, badz najbardziej omawiane w szkolach, plkacowkach naukowych, prasiee etc. masz absolutna racje, ze cos takiego jest zmienna sytuacja I z pewnoscia nie ksztaltuje jakiegos ciagu na cale tysisclecia a raczej jest wytworem krotkozyjacym. oczywiscie to juz calkowicie inna polemika I nie na to forum.
Co tylko obserwuje, to niezmienna fascynacje piesciarzami z bylego bloku sovieckiego, bez wzgledu nawet na ich jakosc I osiagniecia, przy jednoczesnym lekcewazeniu piesciarzy amerykanskich w kazdej mozliwej okolicznosci. Wilder jest tutaj znakomitym przykladem.
Dodam tylko jeszcze o nagłym zachwycie nad bokserami z krajów postsowieckich. Mając w pamięci, jak niewielu bokserów z Europy Wschodniej liczyło się na początku XXI wieku, a dzisiaj, niepowinno to dziwić. Piszę z telefonu, mam ograniczo y limit słów"
ja sie nawet specyjalnie nie dziwie. Staram sie nawet zrozumiec. Stwierdzilem tylko to co obserwuje na tym forum od lat, bez cienia zadnego sarkazmu czy szyderstwa. Czasami wyglada to jednak smiesznie jak za wszelka sile staracie sioe forsowac "wielkosc" bokserow z Cuba czy Russia, przy jednoczesnym wysmiewaniu piesciarzy amerykanskich.
Ty sobie lepiej prześledź historię swojego państwa i zastanów się dlaczego dzisiejsze USA dąży do III wojny światowej.
Z tym syndromem poddańczym to jest bardziej złożona materia. Temat rzeka i z pewnością nie powinno się po nim lekko prześlizgiwać. Owszem za komuny istniało takie zjawisko, ale było o wiele słabiej zakorzenione w narodzie niżby można przypuszczać. Ubolewam bo polityka historyczna prowadzona w tym kraju od wielu lat przysłania prawdziwy obraz Polski ciemiężonej i dążącej do wyzwolenia. Na szczęście są u nas zdeterminowani ludzie którzy próbują odkłamywać historię, pomimo iż najczęściej mają bardzo pod górkę jak choćby Jerzy Zalewski, reżyser fantastycznego filmu "Historia Roja", który pomimo usilnych starań nie otrzymał na poczet swojej działalności złamanego grosza od PISF..Dla chcących poznać prawdziwą historię zmagań o uwolnienie Polski spod sowieckiego jarzma po II wojnie polecam z czystym sumieniem następujące produkcje:
-Śmierć Rortmistrza Pileckiego
-Inka 1946
-Słowo Honoru
-Prymas w Komańczy
-Przerwanie działań wojennych
-Ziarno zroszone krwią
czy trochę gorszy, ale również wart polecenia "Tajny współpracownik"
Polska walcząca jest również pięknie sportretowana w filmie "Hubal" z 1973 roku oraz w widowisku sceny faktu o kobiecie niezłomnej pt. "Doktor Halina".
Większość z w/w produkcji wyszła pod auspicjami niestety nie istniejącej już sceny faktu, będącej częścią teatru telewizji. Były to jedne z naprawdę nielicznych dobrych inicjatyw pokazywanych przez telewizję publiczną..
ja sie nawet specyjalnie nie dziwie. Staram sie nawet zrozumiec. Stwierdzilem tylko to co obserwuje na tym forum od lat, bez cienia zadnego sarkazmu czy szyderstwa. Czasami wyglada to jednak smiesznie jak za wszelka sile staracie sioe forsowac "wielkosc" bokserow z Cuba czy Russia, przy jednoczesnym wysmiewaniu piesciarzy amerykanskich."
Ja myślę, iż tu nawet nie tyle chodzi o jakąś zadrę konkretnie w stosunku do narodu amerykańskiego co bardziej resentyment do ludzi Zachodu z tzw. "syndromem zachodniaczka" i wszystkiego co ludzie ci sobą reprezentują.
Ale swoją drogą my Polacy mamy podstawy żeby zarzucić Amerykanom to i owo. Jak choćby zaparcie się Polski przez prezydenta Roosevelta. Do dziś nie mogę zrozumieć jak można było imieniem tego zdrajcy nazwać jedną z głównych ulic jednego z największych polskich miast, nieopodal którego mieszkam..
Jest dość duży i w tym ma racje Widler...
Albo to jest super Rosyjska dieta albo wiadome co...
Ma racje Widler że chce testów antydopingowych...Bo sprawa z Povetkinem jest podejrzana...
A czy Widler się boi?? zobaczymy czy wyjdzie do Povetkina a ja jestem pewien że tak... jezeli tak to wszystkie teorie hejterów o strachu Widlera prysną jak bańka...Zresztą to samo było przed walką ze Stivernem i większość go skreślała...
JA W walce Widlera z Povetkinem stawiam 60-40 dla Widlera...Jednak
Wilder obije Povietkina jak kotlet.
Nie róbcie z Wildera naszego Wawrzyka, który wszedł na ładny zakrok Povietkina.
Toż to przeciętny Hukić lał Povietkina konkretnie.
Jak Povietkin skróci dystans?
Povietkin wybitny nie jest.
Kliczkę miał kila razy jak na widelcu gdy ten wchodził z dystansu w klincz mając swoje długie łapy wyciągnięte.
Povietkin ani razu nie próbował zadać czegokolwiek w tak odkrytego Kliczkę?
Czy szklanego Kliczkę jakoś naruszył?
Nie.
Wilder wystawia swoje zdrowie w szranki z ewentualnie nakoksowanym rywalem.
Co daje koks? Zależy jaki:
-wydolność, co gwarantuje brak zmęczenia w późniejszych rundach,
-można zrobić większą siłę uderzenia- przepychając cięższe samochody, rzucając cięższą piłką o ścianę itp.
No ale może prime tak jak w przypadku Drozda się zbliża po 40(obaj po 35 obecnie wiem) :)
Śmierdzą mi z daleka koksem ci rosyjscy pięściarze ostatnio.
Zwłaszcza Drozd i Povietkin.
Povietkin,Drozd urosli jak cholera,dodatkowo te nokauty Saszy ,kudriaszowa,Czakijewa..Ale suma sumarum nie chce przypisywac teorii spiskowych,dlatego oficjalnie ich nie osadze. Moze to po prostu byc skutek jakiegos znakomitego programu treningowego czy genialnych diet.
Chyba na cyklu XD.
Doskonale o tym wiem ;) Ale po prostu nie chce oficjalnie rzucac miesem na ruskich. A co tam se w glowie mysle ,zostawie sobie lepiej .
Jakby młodemu Tysonowi tak z 1987 roku wstrzyknęli to co Rosjanom, to co by się działo? Ot taka pięściarska fantastyka.
Bylby koniec swiata bo Mike wszystkich by pokonal:)
Może my się niepotrzebnie Wildera czepiamy? Może jemu chodzi nie o to, że Powietkin koksuje (bo przecież wszyscy koksują) tylko ma na myśli, że jego doping jest zbyt duży, większy niż innych :-)
Wszyscy rosjanie od 3 gal sa ogromni, Powietkin, Drozd, Czakijew. Na spotkaniu z Kalenga i Lebiediev wygladal jak waga ciezka z bicepsem jak u pudziana. Walcza tylko u siebie nikt ich nei sprawdza a do nich jak ktos przyjezdza i daje dobra walke z ich czolgami to wykrywaja u niego doping. Jak pojedzie do USA na walke o:
Rybiński przekupi pol ameryki
Powietkin zostanie zlapany
Powietkin w ameryce pojawi sie o polowe mniejszy niz jest teraz
Nie widzę Olka w tej walce dla mnie ma iluzoryczne szanse.
A Wilder troche się zagalopował zurzuca nie mając dowód to może podejść po pomówienie i skończyć się w sadzie jak się trzeba mieć dowody i domysł.
Niewiem czy Sasza koksi czy nie wiem ale kolebką Dopingu jest nie europa a Ameryka północna Usa i Kanada przykład nie tylko bokserów toney, mocno podjerzany holyfield Ufc ale głównie Lekko atletyka Gość którego podziwiałem Legendarny Carl Lewis okazał sie koksiażem to samo Marion Jones , nie mówiać o największym koksiażu sterydziażu oceanu co prawda z Canady Ben Jonschonie! czy Kolarsto Lenca Amstrong
Shanon Briggs nie ma pewnosci czy został złapany ale ten to dopiero steryd pod pretsktem astmy koksił sie na potęnge
- sam jest wielki jak stodoła, i mimo że to nie ma nic wspólnego z dopingiem bo on jest wielki sam z siebie, to taka uwaga z jego ust brzmi absurdalnie i ludzie się śmieją,
- może dostać procesem za ten niewyparzony ryj, i tu Powietkin miałby rację,
- jako mistrz-uzurpator powinien się powstrzymać od takich komentarzy i startować do każdego by pokazać, że nie jest mistrzem z przypadku. Słówko o testach można szepnąć poza kamerami, a tak to wyszedł na tchórza który ściemnia.
Mało rozumu ma ten Wilder.
Wilder tak on może pogadać z kunmplami , niech przebadają obu najsprwiedliwej jakby walke zrobili na naetralnym terenie na przykład Niemcy
Winę trzeba udowodnić a to rzuca oskarżenia Wilder pod Adresem Povietkina to domysły a może i pomówienia a podjerzewam że respekt a może i obawy przed Saszą.