GRADOWICZ BOKSEREM ROKU IBF. W SOBOTĘ KOLEJNA OBRONA
Mistrz wagi piórkowej Jewgienij Gradowicz (19-0-1, 9 KO) został uznany za boksera roku przez International Boxing Federation. Wśród innych kandydatów do tytułu byli m.in. Władimir Kliczko i Siergiej Kowaliow, ale włodarze federacji wybrali "El Ruso Mexicano".
Rosjanin wywalczył pas kategorii piórkowej w marcu 2013 roku, pokonując na punkty Billy'ego Diba. Od tego czasu bronił go czterokrotnie. Do piątej obrony przystąpi już w sobotę na gali w Londynie, gdzie zmierzy się z "walijskim Mayweatherem", Lee Selbym (20-1, 8 KO).
- On walczy u siebie i będzie chciał dać z siebie wszystko, ale dla mnie lokalizacja nie ma znaczenia, ponieważ to ja jestem mistrzem. Nie pozwolę, aby zabrał mi tytuł. Zbyt ciężko pracowałem na swój sukces. Bycie czempionem to najlepsze uczucie na świecie i nie zamierzam z niego rezygnować - mówi Gradowicz.
Starcie Rosjanina z Brytyjczykiem będzie jedną z trzech walk mistrzowskich na mocno obsadzonej londyńskiej gali. W pojedynku wieczoru mistrz IBF w kategorii półśredniej Kell Brook (34-0, 23 KO) skrzyżuje rękawice z Frankie'em Gavinem (22-1, 13 KO). Wcześniej o tytuł WBC w dywizji lekkiej zaboksują Jorge Linares (38-3, 25 KO) oraz Kevin Mitchell (39-2, 29 KO).
W najciekawszej walce non-title kreowany na przyszłego dominatora wagi ciężkiej Anthony Joshua (12-0, 12 KO) stanie przed największym wyzwaniem w karierze - doświadczonym na mistrzowskim poziomie i jak dotąd niezatapialnym Kevinem Johnsonem (29-6-1, 14 KO).
Bardzo fajna impreza się szykuje.