KRZYSZTOF CIEŚLAK: ZDROWIE MA SIĘ TYLKO JEDNO

Minęło już trochę czasu od niespodziewanej porażki Krzysztofa Cieślaka (22-6, 7 KO) z bardzo przeciętnym Oszkarem Fiko (12-11, 9 KO). Popularny "Skorpion" chciałby pożegnać się z kibicami w lepszym stylu i liczy na ostatnią walkę przed odwieszeniem rękawic na kołku.

- Nie wiem co się stało w Inowrocławiu. Na treningach czy sparingach nic nie wskazywało na to, że tak słabo zaboskuję na tej imprezie. Jest mi po prostu wstyd. Z moim zdrowiem nie jest najlepiej. W ostatniej walce brakowało wyraźnie odporności na ciosy. To nie był ten stary Cieślak sprzed kilku lat. Byłem naprawdę dobrze przygotowany, a jednak coś nie wyszło. Według mnie duży wpływ na to jak prezentuję się teraz między linami miał ten mój wypadek. Nie da się ukryć, że zabrał mi naprawdę sporo zdrowia, między innym wzrok, który bardzo mi się pogorszył. Chciałbym jeszcze walczyć, niestety nie pozwala mi na to moje zdrowie. Rozmawiałem z promotorem Mariuszem Grabowskim i prawdopodobnie pożegnam się z ringiem w październiku na gali w Radomiu, z czego się bardzo cieszę, gdyż chciałem ten ostatni pojedynek stoczyć właśnie na Mazowszu, czyli w swoich stronach - stwierdził były młodzieżowy mistrz świata.

- Trochę się ruszam, choć po tej feralnej dla mnie walce mam małe chęci do pracy. Dodatkowym aspektem są małe pieniądze. Za walkę z Maszczykiem otrzymałem dwadzieścia tysięcy złotych, natomiast za ostatnią już tylko sześć tysięcy. Jest to śmieszne. Szkoda tracić zdrowie, bo te przecież ma się tylko jedno. Mam pomysł na życie po zakończeniu kariery sportowej. Jeszcze w tym roku wspólnie z Łukaszem Malinowskim w klubie Knockout Gym w Warszawie będziemy prowadzić treningi bokserskie. Rola trenera bardzo mi odpowiada i jestem przekonany, że doskonale się w niej odnajdę - dodał Cieślak.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: TheKudiq
Data: 25-05-2015 18:45:48 
I dobrze, najlepsza decyzja z możliwych, czekamy na październik i zwycięska walkę pożegnalną.
 Autor komentarza: Maniek1986
Data: 25-05-2015 22:03:35 
rzygam juz tym jego gadaniem...zdrowie nie te tu boli tam strzyka, tu wypadek tam noz
ale jak sie pchal na pbn za wyplate to i o kulach by wszedl, teraz przegral to znowu zdrowie nie te. By honorowo skonczyl i po temacie a teraz robi z siebie packmana...
20 kola, 6 kola. Jak walczysz tak ci placa. ale jakby dawali 100 to zmienia postac rzeczy:/
 Autor komentarza: lRollinsl
Data: 25-05-2015 22:28:58 
Powiem brutalnie - niech idzie w ch.
Już dawno trzeba było karierę kończyć. Ale nie, ten myślał, że jeszcze może zarobi. Wyszedł i zrobił z siebie błazna.
I nie wiem po co pożegnalna walka. Pożegnalne walki to powinien dawać pięściarz popularny, ten który coś osiągnął. Cieślak nigdy nic nie osiągnął, a popularny też jest tylko wśród wtajemniczonych w boks regionalny - taka jest prawda.
Poza tym jak tu znaleźć mu takiego buma, żeby w tej swojej pożegnalnej szopce nie dostał znowu w pałę?
Ostatnio miał takiego...
 Autor komentarza: legos
Data: 25-05-2015 22:48:27 
Kończ panie bo tego pieprzenia nie da się już słuchać. Masz problemy ze zdrowiem to daj se spokój, zwłaszcza jak się nie opłaca, promotor daje mu jeszcze się pokazać, a ten jeszcze narzeka. Zaprezentował się tragicznie w ostatniej walce, ale chce jeszcze jednej.....Żegna się i opowiada o tym jakby był jakimś mistrzem świata czy coś.....Kogo dostanie w tej walce jak przegrał z kimś takim teraz?
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.