RIABIŃSKI: CAŁY ŚWIAT BĘDZIE OGLĄDAĆ WALKĘ WILDER-POWIETKIN
Andriej Riabiński już nie może się doczekać walki pomiędzy Aleksandrem Powietkinem (29-1, 21 KO) a Deontayem Wilderem (33-0, 32 KO). - Ten pojedynek przyciągnie uwagę całego świata - mówi promotor Rosjanina.
"Sasza" zapewnił sobie prawo do walki z Wilderem, czempionem WBC w wadze ciężkiej, podczas piątkowej gali w Moskwie, gdzie znokautował w pierwszej rundzie Mike'a Pereza. Po walce Amerykanin złożył Powietkinowi gratulacje, a ten skomentował, że Wilder będzie stanowić dla niego duże wyzwanie.
- Bardzo się cieszymy, że przyszli rywale okazują sobie wzajemny szacunek. To męska postawa, pokazująca, że to dwie pewne siebie osobowości. Do ich walki dojdzie już wkrótce i będzie to wielkie wydarzenie. Cały świat będzie to oglądać. Wśród fanów już trwa debata na temat tego, kto wygra. Obaj pięściarze mają liczne grono sympatyków - stwierdził Riabiński.
Szef grupy Mir Boksa dodał, że będzie się starał zorganizować walkę w Rosji. Nie ma też jednak problemu z tym, aby wysłać swojego podopiecznego za ocean. - Dobrze by było, gdybyśmy doprowadzili do tej walki na drodze negocjacji. Jeżeli się nie uda, odbędzie się przetarg. Aleksander może walczyć w Ameryce i też będzie dobrze - powiedział.
Zanim dojdzie do potyczki z Powietkinem, Wilder wystąpi 13 czerwca na gali w Birmingham w swoim rodzinnym stanie Alabama. Jego rywalem w pierwszej walce w obronie tytułu WBC będzie Eric Molina (23-2, 17 KO).
Ty może tak, bo wolisz na piwsko albo fajki przepuścić i żal wydać za dostęp do ipli w cyfrowym polsacie. Oglądałem walkę stulecia właśnie u nich, sądze że będzie także ta w/w.
Czasem wkurzają mnie że nie udostępniają polskich gal z udziałem Pudziana albo innych tylko za pośrednictwem PPV, ale wielkie walki bokserskie są udostępniane w cenie abonamentu za telewizję bądź internet LTE.
ty chyba nie potrafisz czytac ze zrozumieniem. kolejny produkt polskiego systemu edukacji. napisalem ze nie bedzie transmisji bo polskie tv nie wykupia praw. a nie ze nie bedzie w ogolnosostepnej. i nie ma znaczenia czy w ppv czy nie. poprostu brak transmisji. jak ostatnio w przypadju gali w Moskwie. mam ipla sport i to nie mialo znaczenia bo transmisji nie bylo zadnej, ani w cenie abonamentu ani ppv.
Wyjątkiem była walka z Proksą.
Povietkin-Wilder
Kovaliov-Stevenson
Ward-Gołovkin
Roman Gonzalez-Innoue
Walters-Lomaczenko
Wilder ma słabą ogladalność w USA - Powietkin jest nn w usa.
sens to by maiało zrobić im gale na których obaj wystąpią w usa i Rosji a potem walkę miedzy nimi.
Walka przejdzie bez echa oglądalność po niżej 2 ml. Dupka!
Z pewnością. Pod warunkiem, że do niej dojdzie. Raczej wątpię, żeby nie doszło, ale Wilder może odciągać ją jak tylko się da. Jeśli ma w sobie odrobinę samokrytyki i patrzy realnie na siebie, to zapewne już wie, że pokonanie Rosjanina będzie niezmiernie trudne.
Jak mówiłem, wyraźnie stawiam na Powietkina w razie czego.
Anyway - walka bedzie naprawde na szczycie wagi ciezkiej. Powietkin-Wilder i Kliczko-Fury, a potem zwyciezcy o wszystko o przegrani o brazowy medal :)
To samo ten ringowy sprzedawczyk Luis Pabon (swoją drogą sędziował też drugą żenadę - walkę Powietkina z Kliczką)...
Jakim cudem ten imbecyl jeszcze nie wyleciał na zbity pysk z "ligi sędziowskiej"?
Pewnie dlatego, że lepszą nazwą dla tej ligi byłaby "mafia sędziowska"
Przecież ciosy w tył głowy są bardzo niebezpieczne. O ile klincze Władka nie są faulami niebezpiecznymi, o tyle w walce z Huckiem Powietkinowi groziła nawet utrata życia, a na pewno zdrowia.