CARL FROCH: CHCĘ ODEBRAĆ GOŁOWKINOWI ZERO W REKORDZIE
- Nigdy nikogo nie unikałem i byłem gotów mierzyć się z każdym. Gołowkin? Ten facet wcale mnie nie przeraża - zapewnia Carl Froch (33-2, 24 KO), który coraz chętniej mówi o potencjalnym pojedynku z Giennadijem Gołowkinem (33-0, 30 KO).
"Kobra" podobno waży około 3,5 kilograma powyżej limitu kategorii super średniej. Oczywiście nie ma mowy o zejściu do średniej, dlatego Kazach musiałby awansować w górę, czy też po prostu nie musiałby zbijać aż tyle co zazwyczaj.
- Jeżeli znów mam zaboksować, to właśnie z Gołowkinem. Chcę mu odebrać zero w rekordzie. To przecież zawodnik wagi średniej i byłbym dla niego zbyt silny. Zniósłbym jego uderzenia znacznie lepiej niż on moje. Oczywiście on jest świetnym pięściarzem, lecz nie wiemy jak by sobie poradził w kategorii super średniej - przekonuje Froch i przypomina swoje zwycięstwo nad Arthurem Abrahamem.
- Abraham też nokautował wszystkich w wadze średniej, a ja zrobiłem go w rundach dwanaście do zera. Ludzie byli zaskoczeni, ale nie ja - dodał Anglik.
Dla mnie to ewentualne zestawienie byłoby jednym z chętniej wyczekiwanych pojedynków od conajmniej 5 lat..
Byłbym niestety także rozdarty, bo obu panów wręcz uwielbiam..
Stawiałbym 60-40 na Kazacha..
I rzeczywiście Abraham z Frochem dostał 12-0, A na upartego z tego co pamiętam (chyba) powinno być tez jedno liczenie na Abrahamie.
Jestem mega podekscytowany tym starciem. Oby dwóch bokserów uwielbiam. Cobra to doskonały test dla Golovkina i piękna walka na zakończenie wspaniałej kariery, jeśli by można jakoś określić Frocha to jest to gość, który chyba przez ostatnie kilkanaście walk (nie chce mi się zaglądac dokładnie w statystyki) nie walczył chyba ani razu z kimś choćby przeciętnym, olbrzymia ilość walk z na prawdę świetnymi pięściarzami. Ogromny szacun dla niego i mam wielką nadzieję, że mimo lekkiego past prime postawi mocne warunki Kazachowi, bo bardzo chciał bym zobacyzć jak radzi sobie on z większymi od siebie.
Ciekawi mnie również, jak będzie wyglądać sytuacja kiedy dostanie mocny cios od kogoś z kategorii wyżej mającego czym przyłożyć.
Rollins Data: 05-03-2015 18:13:55
...
Co do zmiany kategorii na wyższą, to Gołowkin w amatorstwie walczył w wadze średniej, czyli do 75 kg.
Limit super średniej w zawodowstwie to ponad 76 kg.
Tak że z tym nie byłoby problemu, myślę.
http://www.bokser.org/content/2015/03/05/125533/index.jsp
tu wyjdzie do ringu dwóch PRAWDZIWYCH BOKSEROW I PRAWDZIWYCH MISTRZOW a nie krol tanca z kurduplem o zepsutym barku
za taka walke jestem skłonny zaplacic PPV i wstać o 3 nad ranem - BO WARTO
to wlasnie dla takich walk kibice wydaja swoje pieniądze na boks a nie na nieswieze gówno serwowane przez Floyda czy innych mu podobnych
sam nie wiem komu bym kibicowal bo uwielbiam obu
jak podejmą rekawice to wielki szacun dla Kobry za to ze nie peka przed nikim i nawet na konic kariery podejmie wielkie wyzwanie i szacun dla GGG za to ze nie sra się o swoje zero w rekordzie jak niektórzy tylko szuka wyzwan i chce dac kibicom to czego oczekują
tak się zostaje najlepszym i tak się dostaje do galerii slaw
Froch twarda szczene nie skreślałbym go z Gołowkinem natomiast, Gołowkin nisczycielska moc cios technika twarda szczena ale w Średniej , Super średnia to 4 kg więcej wiec nie aż tak dużo, ale okaże się czy wogle do tej walki dojdzie.
obu cenie i szanuję jako Figterów byłoby to niewątpliwie świetne zestawienie i grzmoty
W pełni się zgadzam. Nie lubię się powtarzać, ake przecież nie będę pisał drugi raz:
Rollins Data: 05-03-2015 17:19:50
...
Gołowkin to prawdziwy bokser - wychodzi do ringu walczyć.
To samo Froch.
Tam nie byłoby robienia z kibiców boksu idiotów (albo z idiotów kibiców boksu), jak w przypadku Dirrella [z Frochem].
Tam byłaby wojna.
Wojna, w której szala zwycięstwa zależy od tego jak napisałem wyżej.
Jak dla mnie pół na pół, jednak jeśli miałbym stawiać, to chyba jednak na Gołowkina. Ale oczywiście bez przekonania.
http://www.bokser.org/content/2015/03/05/125533/index.jsp
GGG gdyby wygrał wpłynął by na wielkie wody...Teraz Froch później Cotto a na kolacje walka z Alvarezem...Oczywiscie jeżeli GGG by wygrał dwie pierwsze...
MEGA walka!!!
GGG KO/TKO !
No ale walka zapowiada się świetnie.
Myslę że Kobra ma duże szanse na zwycięstwo,nawet przez nokaut.Jest większy,szybszy,poziom wyszkolenia technicznego i siły uderzenia podobny, oby do tego pojedynku doszło...