JULIO CHAVEZ JR WRÓCI 18 LIPCA STARCIEM Z RODAKIEM
Padały różne nazwiska. Żadne nie trafione. Prawdziwe były natomiast informacje o szybkim powrocie Julio Cesara Chaveza Jr (48-2-1, 32 KO), który zaboksuje już 18 lipca.
Po laniu z rąk Andrzeja Fonfary Meksykanin na stałe zostaje już w kategorii super średniej. Jego przeciwnikiem będzie młodszy o półtora roku rodak - Marcos Reyes (33-2, 24 KO).
Temu mniej znanemu Meksykaninowi przydarzyły się dwie trochę niespodziewane porażki, ale z drugiej strony ma na rozkładzie tak cenione marki jak Saul Duran, "Yory Boy" Campas, Julio Cesar Garcia czy David Lopez. Powinno więc być ciekawie.
Pojedynek w Meksyku transmitować będzie stacja Televisa. Nie wiadomo natomiast kto pokaże walkę w Ameryce. Co do lokalizacji, to w grę wchodzą trzy miasta - Houston, San Antonio oraz El Paso.
Pięknie się to czyta :)
idealny dla Juniora do pobicia żeby przypadkiem nie był silny ani wysoki bo jeszcze by skrzywdzil syniusia tatusia
i tej frajer ma czelność przygadywać GGG ze nie ma jaj
Co do rywala, to wszyscy lekceważą Reyesa (niczym naszego Fonfarę przed walką:-) ) Mam nadzieję, że JChavez Jr też go lekceważy.
A to bardzo solidny bokser.
Nie jest wypalony. Jest młody, w swoim prime. Po prostu często walczy. I dobrze.
Ma dobre warunki, lubi wojny, lubi wymiany, ma czym uderzyć.
Na neutralnym terenie wcale Chavez Jr nie byłby wielkim faworytem w mojej opinii.
Oczywiście ściany będą pomagać Julio (jak chociażby z Verą),ale jeśli Reyes naprawdę zechce wygrać, naprawdę się solidnie przygotuje, a jeszcze jak Chavez Jr go zlekceważy, to całkiem możliwe, że pokona "gwiazdora".
Mam nadzieję, że go nie kupili, a wyjdzie naprawdę powalczyć o zwycięstwo.
Jeśli tak, będzie ciekawie.