IZU UGONOH: BARDZO CIĘŻKO PRACUJEMY

- Jestem przygotowany na te osiem rund. Mało tego, byłbym gotowy nawet na dziesięć rund, ale jeśli uda się zakończyć walkę wcześniej, to tak zrobię - przekonuje Izu Ugonoh (11-0, 9 KO), który 13 czerwca w Nowej Zelandii skrzyżuje rękawice z Junior Pati (10-21-1, 6 KO).

Pięściarz ze Szczecina po wygaśnięciu kontraktu z polskimi promotorami związał się ze sławnym na naszych antypodach Kevinem Barrym. Ta dwójka plus trzeci Joseph Parker ciężko pracują by przebić się do czołówki wagi ciężkiej.

- Nokautu nie można planować, więc nastawiam się na pełen dystans. Bardzo dużo i ciężko pracujemy nad strategią, techniką i na sparingach. Mam za sobą wiele rund zrobionych wspólnie z Parkerem. Mój przeciwnik będzie dużo niższy, więc przede wszystkim będę musiał go kontrolować z dystansu. On przecież nie będzie w stanie boksować ze mną z daleka. Z takimi niższymi zawodnikami też trzeba umieć walczyć. Kontrola dystansu tak naprawdę gwarantuje kontrolę nad pojedynkiem, nawet gdy obaj zawodnicy są podobnych gabarytów - stwierdził Izu, który w ubiegłym miesiącu skończył sparingi z samym Władimirem Kliczką (64-3, 53 KO).

- Każdy jest do pobicia, nawet ci najlepsi. Tu chodzi bardziej o wiarę w siebie. Chciałbym toczyć już walki na dystansie dziesięciu rund. Sparingi z Parkerem, Stiverne'em czy Kliczką dały mi naprawdę dużo i jestem przekonany, że za kilka miesięcy gdy porozmawiamy, to będę już w zupełnie innym miejscu. Ta cała praca powoduje, że jestem mocniejszy mentalnie i uwierzyłem w siebie - dodał Ugonoh, który po obozie z Kliczką na stałe wprowadził do swojego treningu cykliczne pływanie.