TONEY STAWIA NA KOWALIOWA W WALKACH Z WARDEM I STEVENSONEM
James Toney rzadko kogoś chwali, a już tym bardziej, gdy ten ktoś reprezentuje boks typowo europejski. Jak jednak widać popularny "Lights Out" lubi boks w wykonaniu Siergieja Kowaliowa (27-0-1, 24 KO), który zunifikował już trzy pasy mistrzowskie w wadze półciężkiej.
Rosyjski niszczyciel przedłużył niedawno umowę ze stacją HBO i podobno ma występować na jej antenie równie często jak Giennadij Gołowkin, dominator dywizji średniej. Champion organizacji WBO/WBA/IBF chętnie toczyłby więc nawet cztery walki rocznie, jednak głównym celem pozostaje zagarnięcie ostatniego pasa, tego w wersji WBC, który należy do Adonisa Stevensona (26-1, 21 KO). Na horyzoncie pojawia się również nazwisko Andre Warda (27-0, 24 KO), bo choć ten nominalnie boksuje w kategorii super średniej, to podobno ma już coraz większe kłopoty z uzyskaniem wymaganego limitu.
Zapytany o te dwie walki Toney stawia właśnie na Rosjanina, widząc w nim wschodzącą, wielką gwiazdę ringów zawodowych.
- Moim zdaniem Kowaliow pokona Stevensona, podobnie jak Warda. Oczywiście Andre jest świetnym zawodnikiem, lecz w konfrontacji z Kowaliowem po prostu nie będzie w stanie przeciwstawić się jego sile i rozmiarom - uważa Toney, dawny mistrz świata wagi średniej, super średniej i junior ciężkiej, a przez kilka dni nawet ciężkiej, do czasu wykrycie w jego organizmie niedozwolonych środków wspomagających.
Natomiast ze Stevensonem Kowaliow może zostać złapany silnym ciosem i przegrać przez KO, jak to Kanadyjczyk powiedział do Fonfary - "jeśli zaatakuje to zostanie skarcony".
Żarty se robisz? Legendą, buraku, legendą boksu.
Co do jego opinii na temat walk z Adonisem i Wardem, to mam takie samo zdanie. Obecnie Kowaliow jest dużym faworytem z każdym do LHW włacznie.
Trudno stawiać na Stevensona, tym bardziej na Warda.
Data: 21-05-2015 20:32:51
Kowaliow szczęki z betonu nie ma, obrony jakiejś super tez nie. Jeden strzał od Adonisa i lezy. 50-50
*
*
Pewnie, że Adonis może jednym ciosem znokautować Kowaliowa, ale trzeba jeszcze tym mocnym ciosem trafić. Na tej zasadzie Koksomir v Wach to było 50:50, bo Waszka byłby w stanie ubić Władka jednym ciosem.
no jak kim jest ? co to za teksty w ogóle..
Nie porównujmy przęcietniaka Wacha do mistrza Stevensona.
Akurat tu toney ma dużo Racji jak nie stoprocent.
toney był niezłym chamem w gadce ale Mistrz 3 kategoriii Świetny fighter starej szkoły Old Scholl
Dobrze "pojechałeś" z ta legendą...:-)...popieram!
Twój cytat:"...Świetny fighter starej szkoły Old Scholl"
Dokładnie.
Mi utkwiła w pamięci walka z niepokonanym mistrzem świata Vassiliy Jirov'em 31-0-0 - bomba! Jak dla mnie,oczywiście...;-)
Link do walki :
tzn. ostatnia decydująca,przełomowa 12 runda...pokaz skill'u Toneya..cudo!
https://youtu.be/dOqWPoR76mI?t=3582
Może przesadzam,ale to był pokaz SKILL'U!!!
Fajna statystyka w tej walce. Z 811 ciosów wyprowadzonych przez Toneya, 725 to power punches xD
Twój cytat:"...w oldschoolowym stylu..."
No właśnie!
Super sie paczało;-)
I nie przesadzasz, Toney był pieprzonym geniuszem.
Twój cytat:"Z 811 ciosów wyprowadzonych przez Toneya, 725 to power punches xD"
Tak było?
Kurka wódka,to nawet nie wiem...powaga,nie wiedziałem,ale cos takiego co wyprawiał Toney w ringu to był miód,po prostu z wielka przyjemnoscia sie na ten jego genialny SKILL patrzało,a pomyśleć,że go Roy zdeklasował i wysłał do przedszkola w jego PRIME...SHOCK!!!
No przynajmniej wedlug grafiki na koniec walki z Twojego linka ;]
Z Royem, Toney zbijal wage chyba z 200 funtow jak dobrze pamietam xD
Twój cytat:"...Toney był pieprzonym geniuszem."
Dokładnie ,100,a tam miliard,eeee,tambilin,trylion,oktylion,nonylion,abo nawet decylion MASZ RACJII!!!
Pozdro wszystkim miłośnikom tej pięknej dyscypliny sportu jaka jest ...hmmm,no szermierka...eeee nie BOKS!
Co do walki z Royem, Toney na 6 tygodni przed tamtą walką ważył 214 funtów, tj. 97 kg. Po oficjalnym ważeniu noc spędził podłączony do kroplówki. Poza tym ze względu na swoje lenistwo już wcześniej miał skazy na rekordzie, zwłaszcza walkę z Tiberim powinien przegrać.
Jeszcze lepiej xD Hard work & dedication było obce Toneyowi to fakt hehe
Zbijał ,zbijał,ale....był chłop niepokonany i nie do pokonania jak wtedy się mówiło i się wydawało...
Toney 44-0 wychodził do Roy'a 26-0 jako niepokonany faworyt z ksywa :"LOST IS NOT OPTION" czy coś w teń deseń- po prostu przegrana nie wchodziła w rachubę,a jak sie skończyło?....Roy-Geniusz-KOSMITA!
"Matys90" nam najlepiej powie kto by geniuszem
Nasz kolezka ktory niedawno wygadywal pierdolety ze Golowkin sie nie boi Warda, bo mimo ze Ward chce sie bic TU I TERAZ to tchorzliwy Golowkin ktory mu odmawia ma prawo bo za malo kasy xDDDDDDDD
Czyli dla Warda to nie za malo kasy ale dla wielkiej gwiazdy PPV Golowkina to za malo xD
Nasz Pan - UWAGA!- czytajcie teraz uwaznie: "ALIEGO" (tak odmienia nazwisko Alego "matys90") wie najlepiej kto moze byc ringowym geniuszem xD
Chyba słusznie.Rusek byłby moim faworytem zarówno z wardem jak i stevensonem.
Po co to w tym temacie robić?
Twój cytat:..."...failure is not an option..."
Hahahaha...dobre!XD
A z tym leniem to fakt.
Za bardzo był przekonany o swoim geniuszu,myślał,że se łatwo z takim młokosem poradzi...
Co Ciebie tak rozsmieszyło ? :D Serio Kliczko ma takie hasło:
http://images.derstandard.at/2014/04/10/1395441944407-f.jpg
;p
Nasz Pan - UWAGA!- czytajcie teraz uwaznie: "ALIEGO" (tak odmienia nazwisko Alego "matys90") wie najlepiej kto moze byc ringowym geniuszem xD
Czego się błaźnisz ogrze,czyż odmiana z Ali na Aliego nie jest do przyjęcia?Jesteś takim zayebistym polonistą czy ki chuj
Na naukę nigdy nie jest za późno glucie.
http://odmiana.net/odmiana-przez-przypadki-imienia-Ali
----------------------------------------------------------------------------------------------------
TONEY STAWIA NA KOWALIOWA W WALKACH Z WARDEM I STEVENSONEM
Chyba słusznie.Rusek byłby moim faworytem zarówno z wardem jak i stevensonem.
Kowaliov jest o wiele lepszym technicznie bokserem niż Fonfara.
Ward nie ma po co wychodzić do Kowaliova.
Nie uda mu się zniwelować i unikać ciosów Kowaliova.
Dokładnie to nie wiem od kiedy ale już od dawna bo od dawna nie przegral ;)
No właśnie...:-)
Teraz faktycznie może se taka nosić;-)Bo wypracował taki styl-nudny,ale bardzo,bardzo skuteczny.
Ale jak miał 24-0 to dostał od Ross'a w czambo..:-)
To tylko tak se pisze ,bez spinki oczywiście..Pozdro dla Wszystkich uzytkowników Bokser.org!
jakbyś kurwa nie zauważył przy tym pytaniu jest "usmiech z przymróżeniem oka" więc z łaski swojej nie nazywaj mnie burakiem - niektorzy mają inteligencję wrodzoną, inni nabytą ale jest też trzecia grupa... pozostawie to bez komentarza... jakbyś miał problem z czytaniem ze zrozumieniem zgłoś się!
Kolego, musisz troche nabrac odwagi co do swojej wiedzy o boksie.
Chyba nie myslisz ze taki niedzwiadek jak StasioKolasa czy inny "matys90" ze swoimi- UWAGA!!!- "ALIEGO"
moze cos wiedziec naprawde wiecej poza przyglupawymi "Sarkazmami" na poziomie yntelygenta spod budki z piwem
Pamiętam walkę Żirow vs Toney - jeden z większych wałków, jakie widziałem w walkach o mistrzostwo.
Runda 12 faktycznie bardzo emocjonująca, bo chaotycznie atakujący Kazach w ogóle nie zwracał uwagi na defensywę i o mało by nie padł w ringu ze zmęczenia.
Punktacja Ledermana też nieco stronnicza.
Bo w tej walce zwycięzcą powinien zostać ogłoszony tylko i wyłącznie jeden pięściarz - Wasilij Żirow (nawet mimo straty dwóch punktów).
Gdyby walka nie odbywała się w Stanach, zapewne tak by się stało.
Był to pięściarz równie twardy co Toney, ale lepszy technicznie i przede wszystkim aktywniejszy.
Oczywiście jak ktoś punktuje wrzawę publiczności, to mu wyjdą różne cuda. Tym bardziej jak jest fanem talentu Toneya.
[...] Bo w tej walce zwycięzcą powinien zostać ogłoszony tylko i wyłącznie jeden pięściarz - Wasilij Żirow (nawet mimo straty dwóch punktów)."
-
-
https://www.youtube.com/watch?v=25C8xGm-Pl4
;))
W ogóle Compubox to kpina.
Twój..:"https://www.youtube.com/watch?v=25C8xGm-Pl4"
XD
"a kim ten starszy Pan jest ? ;)" bez takich żartów proszę !!.
Powiedzmi człowieku, gdzie Ty widziałeś tam jakieś wiatraki Żirowa? Ty masz pojęcie o boksie, oglądasz te walki, czy tylko tak strzelasz jak kulą w płot?
Faktycznie ciosy Żirowa nie robiły większego wrażenia na bardzo twardym Toneyu, ale ciosy Toneya tym bardziej na równie twardym Żirowie. Z tą tylko różnicą, że Żirow w zasadzie w każdej rundzie zadał tych ciosów dużo więcej.
Ze 4 rundy, to max co można by było dać Toneyowi.
Skład sędzio0wski - cała trójka punktowych made in USA - i wszystko jasne.
Ze 4 rundy, to max co można by było dać Toneyowi."
Chciałeś powiedzieć że wyprowadził więcej ciosów chyba??
https://youtu.be/pPT2TCgk6l8?t=2699
Od bodajże 1995 roku był niepokonany.
Nagle w walce z Toneyem staje się,.. cepiarzem.
Proponuję się nie ośmieszać co poniektórym.
Dzieci drogie KAŻDA WALKE JAKA ALI PRZEGRAL (nie licze ostatnich dwoch gdzie byl juz schorowany i 40 letni) PRZEGRAŁ DLATEGO ZE POZWOLIŁ NA TO. KAŻDĄ. Tylko totalny imbecyl tego nie rozumie. Obejrzyjcie sobie druga walke Ali Frazier. Ali wypykal go i obtańczył jak dziecko. Gdyby Ali chcial, moglby zrobic to tez w pierwszej walce, ale sam zdecydowal ze pojdzie na wojne cios za cios, bez proby oszukania bokserskiego rywala.
To samo bylo z Nortonem- Ali nonszalancko go potraktowal i tez pozwalal sie trafiac, to samo z Spinksem.
Kazdy kto nie jest imbecylem wie, ze jakby tylko Ali chcial to wygralby kazda z tych trzech walk ktore przegral.
Ale to trzeba chociaz obejrzec 2 walke Ali Frazier zeby wiedziec co mowie, ale skad przecietny laik jak tutejsi mialby to wiedziec skoro nie ogladal i nie ma zielonego pojecia o czym w ogole wygaduje
Trzeba być albo psychofanem Alego i hejterem Floyda albo niedzielnym kibicem by tak "śmiało" twierdzić, że Mayweather na pewno nie jest lepszy od Alego. Ja tam nie uważam Floyda za żadnego TBE, Robinson nim oczywiscie jest, ale kurde, doceńcie faceta. Floyd to geniusz, najlepszy bokser XXI wieku i jest, i wciąż jeszcze dłuugo będzie mocno niedoceniany ze względu na to, że ludzie go po prostu nie lubią.
Każdy, kto ma małego, twierdzi że Ali przegrywał na własne życzenie.
Ty żartujesz prawda?.Toney to zrobił wiatrak z Żirowa.Ciosy Toneya zrobiły jednak wrażenie, bo kazach leżał, i Toneyowi brakło sekund by go skończyć prze ko.Żirow nie mógł nic kompletnie zrobić Toneyowi, pruł na ogół powietrze.
Nie ogladales drugiej walki Ali Frazier i kompromitujesz sie totalnie
W tej walce Ali z najmniejsza latwoscia w bezbarwnym pojedynku wypykal Fraziera
Ogladales w ogole te walke czy jak zwykle jestes kompletnie nieprzygotowany do dyskusji?
Ali przed pierwsza walka z Frazierem SAM POWIEDZIAL ze nie zamierza tanczyc. Zamierza bic sie cios za cios. Gdyby chcial tanczyc wypykalby Fraziera tak jak w ich drugiej walce.
To samo tyczy sie Nortona i Spinksa gdzie Ali po prostu nonszalancko pozwalal sie trafiac
Jest oczywiste ze kazda z tych walk Ali by wygral gdyby mial podejscie Floyda- wypykanie bez wojny
Toney nigdy ciosem nie grzeszył, i w tej walce też nie robiły one ne Żirowie wrażenia.
Na te z ostatniej rundy te nie zwracał uwagi. Musiał atakować, bo zapewne się dowiedział,że szykująałek. A padł nie po ciosie, tylko prędzej ze zmęczenia.
Pierwszy przykład z brzegu: https://www.youtube.com/watch?feature=player_detailpage&v=dOqWPoR76mI#t=1242
, to nie ma o czym dyskutować.
Szkoda,że Ledermanowi nikt nie powiedział,że ma nie widzieć rzeczy oczywistych
To często wypacza obraz walki u niektórych. Szczególnie podatnych na manipulację i propagandę.
Przeczytaj sobie post Mietasa.
I nie nazywaj mnie trollem.
Dla mnie jesteś przygłupem, ale to nie ma związku ze sprawą, więc pominę wyrażanie własnych opinii.
bardzo......niemalo
obejrzyj sobie ta walke jeszcze raz.....to bylo wlasnie sweet science nie dac ssobie zrobic krzywdy ale dac kibicom mega emocje
tak tez robil sweetpea (tylko oczywiscie nie w poldystansie)