OŚWIADCZENIE HUSSARS POLAND W SPRAWIE KIWIORA I JABŁOŃSKIEGO
W związku z wczorajszymi internetowymi publikacjami dot. domniemanego stosowania środków dopingujących przez pięściarza Rafako Hussars Poland, Damiana Kiwiora oraz insynuacji o tym, jakoby robił to wcześniej również kapitan „Husarii” i reprezentant Polski, Tomasz Jabłoński, dyrektor generalny grupy, Jarosław Kołkowski, wystosował do Kibiców następujące oświadczenie:
Drodzy Kibice!
W dniu dzisiejszym prasę sportową obiegła informacja o rzekomym wykryciu w organizmie Damiana Kiwiora niedozwolonych środków dopingujących. Serwis www.ringpolska.pl pozwolił sobie przy tej okazji na oszczerstwa wobec innego zawodnika naszej drużyny Tomasza Jabłońskiego. Nie mogąc pozostać obojętnym na tego rodzaju publikacje, w imieniu Rafako Hussars Poland oświadczam:
1. Postępowanie wyjaśniające wobec Damiana Kiwiora jest w toku. Według informacji, jakie posiadam zawodnik złożył wyjaśnienia w sprawie, przedkładając odpowiednią dokumentację medyczną. Nie przyznał się do stosowania niedozwolonych środków. Z tego też powodu nikt z drużyny ani Polskiego Związku Bokserskiego nie wypowiadał się publicznie na ten temat.
2. Jeżeli w toku postępowania dyscyplinarnego Komisja Dyscyplinarna AIBA postanowi o ukaraniu Damiana Kiwiora, z pewnością nie będę stawał w jego obronie. Jednak do tego czasu – jak każdy człowiek – Damian ma prawo do obrony, prywatności i dobrego imienia. Proszę wszystkich, a zwłaszcza dziennikarzy sportowych, aby to uszanowali. Wymaga tego nie tylko profesjonalizm, ale także zwykła ludzka przyzwoitość.
3. Odrębną kwestią jest szarganie dobrego imienia Tomasza Jabłońskiego przez redakcję www.ringpolska.pl. Wbrew informacjom podanym przez ten serwis, Tomkowi nigdy nie postawiono zarzutu używania niedozwolonych środków dopingujących. Rażącym nadużyciem jest stwierdzenie, że wobec Tomka po prostu „nie wyciągnięto konsekwencji”, co sugeruje, że w ogóle można było takie konsekwencje wyciągnąć, a jedynie – z niewiadomych przyczyn – przewinienie zostało mu darowane.
4. Ani redaktor naczelny, ani wydawca ww. serwisu nie mogą się tłumaczyć niewiedzą lub pomyłką. Już w dniu 5 marca 2013 r. na moje żądanie serwis ten dokonywał sprostowania nieprawdziwych informacji na temat rzekomego stosowania przez Tomasza Jabłońskiego środków dopingujących. W tym kontekście redakcja otrzymała niezbędne wyjaśnienia. Wczorajsza publikacja nie może więc być traktowana inaczej niż jako celowe i podjęte w złej wierze naruszenie dobrego imienia i godności jednego z najlepszych polskich pięściarzy.
5. Biorąc pod uwagę powyższe, Tomasz Jabłoński kieruje sprawę na drogę sądową i będzie się domagał solidarnie od redaktora naczelnego oraz wydawcy www.ringpolska.pl złożenia odpowiedniego oświadczenia i zapłaty zadośćuczynienia.
Tego typu bezprawnych działań, godzących w życie prywatne i zawodowe konkretnych osób, ale też szkodzących sportowi w ogóle, nie można zostawiać bez stosownej odpowiedzi. Mam nadzieję, że sprawa Tomka posłuży jako przykład dla tych, którzy uważają, że można bezkarnie naruszać dobra osobiste sportowców, zakładając, że nie będą oni mieli ani sił, ani środków, ani odwagi, żeby się temu przeciwstawić.
Jarosław Kołkowski, Rafako Hussars Poland
http://sport.wp.pl/kat,1878,title,Polski-bokser-zlapany-na-dopingu,wid,17551773,wiadomosc.html?ticaid=114e73&_ticrsn=3
Jak na dole przeczytałem o Jabłońskim to się zdziwiłem.
Tutaj też pisali (bo to dwa powiązane portale- chyba mają tego samego właściciela):
http://www.sportowefakty.pl/boks/522610/czolowy-polski-bokser-zlapany-na-dopingu
Zwróćcie uwagę na nagłówek "Czołowy polski bokser". Tak przyciągają do przeczytania!
Wp.pl i O2.pl (który linkuje do sportowefakty.pl) to najbardziej żenujące serwisy.