DIRRELL I DeGALE PEWNI SWEGO

- Nadszedł w końcu moment, by udowodnić wszystkim niedowiarkom, że się co do mnie mylili - zapowiada na dwa dni przed walką z Andre Dirrellem (24-1, 16 KO) mistrz olimpijski z Pekinu, James DeGale (20-1, 14 KO).

Stawką ich potyczki będzie wakujący tytuł mistrza świata federacji IBF wagi super średniej.

- Zespół Dirrella próbuje dostać się do mojej głowy, widać bardzo się obawiają tego spotkania. Mam obsesję na punkcie tego, by zapisać się na stałe w historii. To mnie motywuje i nakręca. Za mną długi, szesnastotygodniowy obóz przygotowawczy i czuję się naprawdę gotowy na tę walkę. Dirrell jest pewny swego i zapowiada, że już nigdy nie zejdzie z ringu pokonany, lecz ja wierzę w siebie równie mocno. Udowodnię wszystkim, kim tak naprawdę jestem i na co mnie stać - przekonuje DeGale.

- Zawsze wiedziałem, że mój dzień w końcu nadejdzie i to będzie właśnie ten dzień. Szykuje się prawdziwa mistrzowska walka i ten facet będzie dla mnie prawdziwym testem. Dziś jestem dużo bardziej spragniony sukcesu niż na początku kariery i znacznie dojrzalszy - ripostował Amerykanin.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: lRollinsl
Data: 21-05-2015 17:22:24 
Gdyby walka nie była w Stanach, pewnie stawiałbym na DeGale'a.
I tak na niego stawiam. Przed czasem, albo kilka nokdaunów.
 Autor komentarza: Ghostbuster
Data: 21-05-2015 17:33:50 
też mi się wydaje, że DeGale to wygra. na pewno umiejętności ma lepsze od Dirrella.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.