19. MEJ: ŻYCIOWY SUKCES ERYKA APRESYANA
Trudno w to uwierzyć, ale prawie cztery lata czekaliśmy na medal Mistrzostw Europy Juniorów, czyli w dawnej nomenklaturze pięściarskiej po prostu kadetów. Po tym jak w 2011 roku w Keszthely nieodżałowanej pamięci Paweł Polski (52 kg) wywalczył srebrny medal, nasi młodzi zawodnicy z trzech kolejnych turniejów mistrzowskich wracali do domu z pustymi rękami. Do dzisiaj!
W środowych ćwierćfinałach 19. Mistrzostw Europy Juniorów we Lwowie mieliśmy dwóch Biało-Czerwonych – Krystiana Papisa (57 kg) i Eryka Apresyana (66 kg). Po cichu liczyliśmy nawet na dwa medale, gdyż obaj pięściarze w poprzednich pojedynkach zasygnalizowali bardzo dobrą dyspozycję. Ostatecznie do strefy medalowej awansował tylko ten drugi, na co dzień boksujący w barwach bydgoskiego Zawiszy, który pokonał Szweda Amada Doski. Krystian, który na Ukrainie wygrał dotąd dwie walki, tym razem niestety uległ Ormianinowi Armanowi Antenyunowi.
Erykowi Apresyanowi gratulujemy świetnej postawy i życzymy, by nie zatrzymywał się w połowie drogi po najcenniejszy z medali. W półfinale rywalem naszego zawodnika będzie Szkot Lewis Johnstone, który na pewno jest w zasięgu możliwości Polaka.