KAMIL GARDZIELIK: W BAKU RYWALE BĘDĄ MOCNIEJSI NIŻ W SZCZECINIE
Dwukrotny mistrz Polski wagi średniej - Kamil Gardzielik, pod nieobecność lidera Husarii Tomasza Jabłońskiego wystąpi w Igrzyskach Europejskich w Baku.
- Będą tam mocniejsi rywale niż na niedawnych Mistrzostwach Polski Seniorów, ale jestem optymistą - mówi.
Jednym z niewielu bokserów Rafako Hussars Poland, któremu nie udało się zadebiutować w tym sezonie ligi World Series of Boxing, był właśnie Kamil. Znakomicie spisywał się Tomasz Jabłoński, który do końca walczył o kwalifikację olimpijską, dlatego pięściarz z Konina będzie musiał poczekać na swoją szansę.
- Wiem, że taką szansą są czerwcowe Igrzyska Europejskiej w Azerbejdżanie. Oczywiście rywale będą dużo trudniejsi niż na Mistrzostwach Polski Seniorów w Szczecinie. Ale jestem zadowolony z formy jaką zaprezentowałem na tych zawodach, a teraz też dobrze mi się pracuje na zgrupowaniu w Wiśle - dodał podopieczny trenerów Husarii i reprezentacji - Zbigniewa Raubo oraz Jerzego Baranieckiego.
Selekcjoner biało-czerwonych liczy na trzy medale w Baku, a wśród kandydatów widzi właśnie Kamila.
- Miło, że trener we mnie wierzy i stawia na mnie. Każdy z nas ma szansę powalczyć o podium, wszyscy ciężko pracują na obozie, by odnosić międzynarodowe sukcesy. Sparuję tutaj z Mateuszem Kosteckim i Jordanem Kulińskim - przyznał Gardzielik.
Złote medale MPS wywalczył w 2013 i 2015 roku, zaś brązowe na zmianę - w 2012 i 2014. Podczas ostatniego turnieju w Szczecinie został wybrany też najlepiej wyszkolonym technicznie zawodnikiem.
- W końcu czas na większe wyzwania. Liczyłem, że wystąpię w WSB, ale niestety tak się nie stało. Walczę dalej i jestem dobrej myśli - mówi bokser, który 2 sierpnia skończy dopiero 23 lata.
Gardzielik jest wychowankiem Zagłębia Konin (obecny klub Igora Jakubowskiego, Mistrza Polski wagi -91 kg), potem występował w PKB Poznań, a teraz jest zawodnikiem klubu Copacabana Konin.
- Przeniosłem się do niego z trenerami Dariuszem Kasprzakiem i Mirosławem Bobrowskim.
Bardzo ciekawie zapowiada się rywalizacja w najbliższych miesiącach i latach Kamila Gardzielika z Tomaszem Jabłońskim. Z pewnością będzie nie mniej emocji niż w starciach w wadze -60 kg pomiędzy Dawidem Michelusem i Mateuszem Polskim czy w -91 kg, gdzie walczą Igor Jakubowski i Michał Olaś.
A wszyscy mu mówili nie bierz przykładu z Kosteckiego.