RIABIŃSKI: TO NIE JEST DOBRY CZAS NA REWANŻ KLICZKO-POWIETKIN
Polityka nie powinna się mieszać do sportu, ale to właśnie ona może stanąć na drodze do walki rewanżowej pomiędzy Władimirem Kliczką (64-3, 53 KO) a Aleksandrem Powietkinem (28-1, 20 KO) - przyznał promotor Rosjanina Andriej Riabiński.
Pięściarze po raz pierwszy spotkali się w 2013 roku. Po brzydkiej, pełnej fauli walce wygrał Ukrainiec, a pokonany postawił sobie za cel odwet, do którego powoli zmierza. Jego promotor będzie chciał mu to umożliwić, choć nie ukrywa, że konflikt pomiędzy dwoma krajami może wszystko opóźnić.
- To nie jest dobry moment na rewanż. Kiedy Powietkin i Kliczko walczyli po raz pierwszy, nastroje między naszymi krajami nie były aż tak płomienne i niebezpieczne, ale nawet wtedy padało mnóstwo obelg z obu stron. Później była już tylko eskalacja. Sport powinien łączyć, a nie dzielić - skomentował Riabiński.
Sam Powietkin pali się do rewanżu. - W pierwszej walce Kliczko wykorzystał swoje doświadczenie i taktykę. Teraz jestem już lepszym zawodnikiem. Chcę zamknąć temat Kliczki raz na zawsze, zamierzam odpowiedzieć na wszystkie pytania. Myślę, że jest szansa na to, że się niedługo spotkamy ponownie - stwierdził.
Najpierw jednak musi pokonać Mike'a Pereza (21-1-1, 13 KO), z którym spotka się w piątek na gali w Moskwie. Pięściarze powalczą o pas WBC Silver, a zwycięzca stanie się pretendentem dla dzierżącego pełnoprawny tytuł mistrza tej federacji Deontaya Wildera (33-0, 30 KO).
- Na razie o tym pojedynku nie myślę, teraz trzeba zwyciężyć Pereza, a to nie będzie wcale takie łatwe. Potem usiądziemy i na spokojnie rozważymy wszystkie opcje - powiedział "Sasza".
Natomiast Povietkin - Perez zapowiada się ciekawie.
Povetkin wygra przez UD piątkowej nocy, a następnie będzie szedł w strone Wildera i to dobry wybór.
Możecie mówić co chcecie i nie mówię, że Wilder to cienias, ale Povetkin moim zdaniem akurat mu wpie*doli. Potem unifikacyjna walka w Rosji na dużą kase.
Z Perezem może nie po spacerku ale wygra może nawet przed czasem jak wygra z Perezem , Ciekawa walk będzie z Wilderem Amerykanieć bedzie miał najtrudniejszego rywala w karierze zdecydowanie trudniejszego niż Stiverne
jak przedostanie się do półdystansu to ma szanse wygrać nawet prze ko z Amerykńcem