Archiwum wiadomości z dnia: 2015-05-18

 








DEKADĘ TEMU KHAN ZREWANŻOWAŁ SIĘ KINDELANOWI

Już 29 maja na ringu w nowojorskiej hali Barclays Center Amir Khan (30-3, 19 KO) skrzyżuje pięści z niewygodnym Chrisem Algierim (20-1, 8 KO). W oczekiwanie na to starcie warto przypomnieć sobie ostatni amatorski występ "Króla Khana". 14 maja 2005 roku 18-letni wówczas syn pakistańskich emigrantów na wypełnionym po brzegi stadionie lokalnej drużyny futbolowej Bolton Wanderers zwyciężył na punkty kubańskiego wirtuoza pięści, wspaniałego Mario Kindelana.










LARA: TERAZ GOŁOWKIN JUŻ NIGDY ZE MNĄ NIE ZABOKSUJE

Nie wszystkich zachwycił Giennadij Gołowkin (33-0, 30 KO) pomimo kolejnej "czasówki". A może to po prostu tylko okazja do wypromowania swojej osoby? W każdym razie Erislandy Lara (20-2-2, 12 KO) przekonuje, że po kłopotach z mało znanym, ale walczącym z odwrotnej pozycji Williem Monroe Jr (19-2, 6 KO), teraz Kazach już nigdy nie będzie chciał z skrzyżować rękawic z nim.


KOWALIOW I MOHAMMEDI NA PIERWSZEJ KONFERENCJI PRASOWEJ

Już 25 lipca w Mandalay Bay Events Center w Las Vegas Siergiej Kowaliow (27-0-1, 24 KO) przystąpi do obowiązkowej obrony tytułów WBA/WBO/IBF wagi półciężkiej, mając naprzeciw siebie Nadjiba Mohammediego (37-3, 23 KO). Wczoraj obaj panowie spotkali się na pierwszej konferencji prasowej promującej to wydarzenie.




NIKODEM JEŻEWSKI PO WYGRANEJ W INOWROCŁAWIU

W pierwszym tegorocznym występie Nikodem Jeżewski (10-0-1, 5 KO) pokonał w Inowrocławiu na punkty Tomislava Rudana. Zawodnik boksujący w kategorii junior ciężkiej był zadowolony ze swojego występu, choć sam zauważył pewne niedociągnięcia. Posłuchajcie rozmowy nagranej tuż po zejściu z ringu.




KRZYSZTOF CIEŚLAK: JEST MI PO PROSTU WSTYD!

- Jest mi wstyd. Boksując na swoim normalnym poziomie ta walka nie potrwałaby nawet dwóch rund. Przepraszam wszystkich kibiców. Bardzo chciałbym teraz rewanżu. Nie mogę się pogodzić, że przegrałem z rywalem tej klasy - nie ukrywa Krzysztof Cieślak (22-6, 7 KO), który w sobotni wieczór niespodziewanie przegrał na skutek technicznej decyzji z bardzo przeciętnym Oszkarem Fiko (12-11, 9 KO).



POLOWANIE NA NOKAUT W TEATRZE

Do ciekawego pojedynku doszło w wadze ciężkiej podczas X Memoriału im. Leszka Błażyńskiego. Troszkę chaotycznie boksujący Jakub Rus, ale stale wywierający presję na zawodniku z Ukrainy - Lubomir Pinchuk - starał się nie oddać pola. Tak z jednej jak i drugiej strony mocne ciosy dochodziły celu, by w ostatnim akcie - na ringu w Teatrze Rozbart - dokończyć dzieła.