COTTO: NIE OGLĄDAŁEM WALKI CANELO, SPODZIEWAŁEM SIĘ WYNIKU
Miguel Cotto (39-4, 32 KO) może się jesienią zmierzyć z Saulem Alvarezem (45-1-1, 32 KO), ale Meksykanina póki co nie analizuje. Jak przyznał, nie oglądał nawet jego niedawnego zwycięstwa nad Jamesem Kirklandem (32-2, 28 KO).
- Będę musiał poprosić HBO, aby udostępniło mi tę walkę. Co z Kirklanda zostało? Najpierw został znokautowany przez Ishidę, potem pokonał jeszcze Angulo, ale więcej dobrych momentów z jego udziałem nie było. Wygrał tylko z Tapią. Wiedziałem, jak zakończy się jego walka z "Canelo", więc nawet jej nie oglądałem - powiedział Portorykańczyk.
Pięściarz z Caguas przygotowuje się obecnie do swojego kolejnego występu, zaplanowanego na 6 czerwca starcia z Danielem Geale'em (31-3, 16 KO). - Na tym się koncentruję, potem zajmiemy się innymi sprawami. Gadanie nie zawsze jest najlepszym rozwiązaniem - stwierdził.
Pojedynek Cotto-Geale odbędzie się w umownym limicie 157 funtów. Jego stawką będzie należący do Portorykańczyka pas WBC w wadze średniej.