MAYWEATHER: WALKA BYŁA NUDNA? MIEJCIE PRETENSJE DO PACQUIAO
Walka stulecia zawiodła oczekiwania wielu kibiców, za co zdaniem Floyda Mayweathera Jr (48-0, 26 KO) w całości należy winić Manny'ego Pacquiao (57-6-2, 38 KO). - Jak ktoś chce mieć pretensje, to niech kieruje je do niego, bo to on nie potrafił ustawić żadnych pułapek na Floyda Mayweathera - stwierdził Amerykanin.
Na początku maja w najdroższym pojedynku w historii "Money" bez trudu wypunktował pięściarza z Filipin. Walka była dość jednostronna, przez co nie było wielkiego widowiska. Mayweather zapowiadał taki scenariusz już dawno temu.
- Zajrzyjcie na mojego Facebooka, Twittera lub Instagrama. Wrzuciłem niedawno filmik sprzed sześciu lat, na którym mówię, że jeżeli pokonam Pacquiao, ludzie powiedzą, że to była nudna walka. To nie moja wina, że radziłem sobie ze wszystkim, co robił. Ja po prostu zabieram twoje atuty, rozbrajam cię. To właśnie zrobiłem z Mannym. Jeżeli ludzie chcą mieć pretensje, niech mają je do niego. Miejcie pretensje, że facet, który wyprowadzał po tysiąc ciosów w walce, tym razem wyprowadził tylko czterysta. Nie miejcie pretensji do mnie. Jestem zwycięzcą, zrobiłem, co do mnie należało - powiedział.
Przy okazji 38-latek raz jeszcze podkreślił, że Filipińczykowi, który swoją słabą postawę w ringu tłumaczył kontuzją, nie da możliwości rewanżu. - Gdyby był szczery i przyznał, że byłem lepszy, może bym o tym pomyślał. Mówiłem wszystkim wiele lat temu, że będzie szukał wymówek - oznajmił.
Kolejna walka Mayweathera wstępnie planowana jest na 12 września. Prawdopodobnie będzie to ostatni występ w karierze Amerykanina. - Nie będzie chyba pięćdziesiątej walki. Nie wiem. Na razie mam jeszcze jeden pojedynek w ramach kontraktu z Showtime i CBS. Chcę, aby na gali zaprezentowały się gwiazdy R&B i legendy rapu, bardzo chciałbym, aby wystąpił Eminem. Chcę, aby to było wielkie, szalone show. W swojej ostatniej walce zamierzam dać kibicom to, czego oczekują, czyli ogromne emocje - powiedział.
co nie zmiania faktu ze wygral zasluzenie 116-112
za pozostale nudne walki tez oskarży Mannego?
w końcu to ring a nie taniec z gwiazdami
Potem, jesli wygra, moze juz dla mnie konczyc kariere, wygrywajac z kazdym z kim sie zmierzyl.
Walka z Gołowkinem jest niepowazna, rozumiem Kazacha ktory po prostu marzy o ogromnym zastrzyku gotowki. Kto by wolał obijac rywali za setki tysiecy, jesli mozna za jedna walke zgarnac 50+ milionow?
Natomiast to sa kompletnie rozne kośćce, Gołowkin to facet na co dzien chodzacy w wadze 75 kg, Mayweather na co dzien chodzi zapewne w wadze 65 kg.
Ta walka to nieporozumienie i choc Mayweather ma moralny obowiazek dac szanse Khanowi, to na pewno nie Kazachowi.
Choc przyznam szczerze ze marzylbym zeby zobaczyc walke Mayweathera z Gołowkinem- czysto dla samych emocji. To byloby cos zajebistego
oni się chyba az tak gabarytami nie roznia a Golovkin powiedział ze może zejść wage nizej do junior sredniej
fajna opcja ale nierealna
Patrzcie tutaj, znacie dj Tiesto ?
https://www.youtube.com/watch?v=AewNd29wRUM
Zatrzymajcie teledysk na 1.56, co on ma na czapce ? TMT ? Floyda team ?
Jest jeszcze Brook i Thurman
Żaden z nich nie ma wiekszych szans z Floydem.
Nie ta szybkosc. Nie tędy droga. Pacquiao pokazał że droga jest w szybkosci- tylko ze jemu zabraklo zasiegu.
Khan ma chyba 175, dlugie łapy, bije megaszybko.
Moze byc bardzo ciezkim przeciwnikiem dla Mayweathera.
Mistrz ma moralny obowiazek walczenia z kazdym kto ma REALNE SZANSE go pokonac. Khan ma takie szanse, niezaleznie ze sam by z niejednym przegral.
Oczywiscie mistrz moze robic co chce, ale fani oraz Hall of Fame tez moze robic co chce- i nie uznac takiego mistrza
Dla mnie największą zagadką jest to, że ludzie w USA, którzy podobno lubią widowiskowy boks, płacą FMJ tak niewiarygodną kasę za produkt, który ten pięściarz oferuje.
Ja juz dawno mialem na to swoją teorię
Kiedys pieniadze Amerykanow szly na prawie kazda wage- bo dominowali w prawie kazdej.
Mieli Foremanow, Alich, Holmesów, Tysonów, Haglerów, Hearnsów, Leonardów, Royów Jonesów, Hopkinsów, itd.
Caly ten szmal się rozdzielał na wielu zawodników.
Dziś kiedy Amerykanom zostały tylko wagi niższe od średniej do dominacji, to cała kasa idzie na tych kilku zawodników jak Cotto, Mayweather, Canelo i jeszcze kilku z nich.
Podziel sobie te pieniadze ktore zarabiaja Ci obecni zawodnicy opłacani wysoko w USA przez liczbe gwiazdorow boksu jacy niegdys boksowali w tym samym czasie, np w latach 80-90. Wyjdzie Ci zapewne zwykly wynik w postaci 4-5 milionow.
Juz pal licho dewaluacje, inflacje itd.
Mi sie wydaje ze cały potencjal pieniezny Amerykanow po prostu podzielil sie na tych kilku zawodnikow, a tam gdzie święcą triumfy Kazachowie, Ukraińcy, Rosjanie, itp, Amerykanie nie chcą tego w ogole ogladac
Przeciez Khan juz powiedzial ze na wrzesien sie nie przygotuje (sramadan), Pacquiao tez nie po operacji wiec kto zostaje? Od odpowiedz jest prosta: Miguel Cotto.
Data: 17-05-2015 14:48:11
Wnerwiający jest już ten Mayweather, to on klinczował i latał po całym ringu i jeszcze ma czelność mówić,że to przez Pacquiao walka była nudna. Jak się uważa za takiego świetnego to niech się z Gołowkinem zmierzy. Żalosny murzyn czekał 5 lat na to aż się Pacquiao zestarzeje a wiadomo,że przy stylu Pacquiao bokser starzeje się szybciej.
Bolos cię dupos i tylos w tematos.
Przeciez Khan juz powiedzial ze na wrzesien sie nie przygotuje
Słowa Khana. ''Mogę walczyć z Floydem, gdyż zwykle jego data to połowa września, a Ramadan kończy się w tym roku nieco szybciej. To daje mi wystarczająco dużo czasu na obóz treningowy. Możemy zmierzyć się we wrześniu''
Ramadan kończy się wcześniej w tym roku i Khan twierdzi że może zdaży się przygotować. Chociaż nie widzę tego bo będzie miał niecałe 8 tyg do 12 września. Też myślę że będzie rewanż z Cotto.
Dawno nie czytałem tak idiotycznego postu...Masz w ogóle pojęcie o boksie?
-„Mayweather ma moralny obowiązek dać szanse Khanowi,”
-„Oczywiście mistrz może robić co chce”
Takie stwierdzenia mnie śmieszą.
Nie wiem kiedy skończą się sytuacje niespotykane w żadnej innej dyscyplinie sportowej, że zawodnik sam sobie dobiera z kim chce rywalizować.
Powinien być eliminator lub inna forma wyłaniania pretendenta oparta na rywalizacji sportowej , a nie dobieranie sobie przeciwnika według własnego uznania.
taka lipa trwa od czasu kiedy boksem rzadza telewizje a nie federacje bokserskie niestety
"Ha, ha. Czyli Floyd też uznał walkę za nudną."
Kolego miażdżysz umiejętnością czytania ze zrozumieniem. Floyd mówi że jak dla kogoś ta walka była nudna to niech ma pretensje do Pacquaio a ty z tego zrozumiałeś że Floyd uznał ze jego walka z Mannym była nudna. Ręce opadają.
Unikal walki i nie chcial podjac rekawic z Pacquiao i mowi bezczelnie ze to wina Pacquiao.
Przeciez kretyn caly czas uciekal.
Ali też był winny temu, że był królem wszechwag, że był dużo szybszy od swoich rywali, uciekał przed nimi, obskakiwał ich i punktował jabem?
Ja jestem pewny, że Floyd w swojej ostatniej walce będzie przechodził do półdystansu, uczestniczył w wymianach i da popis boksu. To będzie jego ostatni występ a wiadomo, że będzie chciał dać ostatnią efektowną walkę tak by wszyscy go zapamiętali jako wojownika i by pozostawił po sobie dobre wrażenie.
Spokojnie może walczyć w półdystansie bez ryzyka nokautu bo Floyd ma dobry refleks, wie kiedy mocniej przycisnąć a kiedy odpuścić by zminimalizować ryzyko.
Kliczko dominuje ŹLE, Floyd dominuje ŹLE bo obaj niby nudno itd. Więc wniosek jest taki, że kibice nie lubią DOMINATORÓW.
lol.
Faktycznie, 57-50 w czystych ciosach dla Mayweathera to istna deklasacja
Zdaje sie ze Ty masz jakies klopoty z mysleniem chlopcze
No idiota.
Unikal walki i nie chcial podjac rekawic z Pacquiao i mowi bezczelnie ze to wina Pacquiao.
Przeciez kretyn caly czas uciekal."
ludzie i tak powiedza ze to wina Pacmana, nic nie poradzisz ;d
Nie wiem czy Floyd będzie chciał ryzykować w ostatniej walce żeby dać popis kibicom. Jest już dawno past prime więc nie będzie miał jakieś ogromnej przewagi szybkości.
Było wielu dominatorów, których kibice uwielbiali, uwielbiają i będą uwielbiać. Być może kibice nie lubią walk Kliczków i FMJ przez ich asekuracyjny styl walki. Wolą wymiany, krew, coś co podniesie im ciśnienie, a nie patrzenie na kogoś kto bije i ucieka albo klinczuje pół walki. Taki jest instynkt człowieka i tego się nie zmieni.
@andrewsky
Zgadzam się w 100%. Manny zawalczył średnio, Floyd zrobił to co miał zrobić. Manny parę razy rzucił się do ataku, ale to było za mało żeby wygrać.