JONAK I ZŁOTKOWSKI ANALIZUJĄ WYGRANĄ W INOWROCŁAWIU
- Średnio jestem zadowolony, bo nie byłem jeszcze w stanie pokazać tego luzu, nad którym pracowałem podczas treningów. Wydaje mi się jednak, że idziemy w dobrym kierunku z nowym szkoleniowcem. Były niestety nadal przestoje - tak na gorąco opisał swój występ Damian Jonak (39-0-1, 21 KO). Polak miał na deskach Ayouba Nefziego (23-5-1, 4 KO), lecz pojedynek potrwał na pełnym dystansie.
- To była krótka, choć intensywna współpraca i następnym razem będzie dużo lepiej. Już teraz lepsza była praca nóg niż ostatnio, choć Damian nie dochodził nimi jeszcze pod przeciwnika tak jak powinien. Nie lubię też pojedynczych uderzeń. Ale Damian nie boksował pół roku i z czasem wszystko się wyreguluje - analizował Robert Złotkowski, nowy szkoleniowiec Jonaka.
- Padła propozycja stoczenia potyczki z Kamilem Szeremetą podczas gali Polsat Boxing Night i to dla mnie zaszczyt, ale już wcześniej rozpoczęliśmy pewne rozmowy na temat walki w USA oraz na Śląsku. Trzeba więc to wszystko dokładnie przeanalizować i podjąć odpowiednią decyzję. Podoba mi się cała idea i pomysł cyklu gal PBN, ale muszę jeszcze porozmawiać z innymi ludźmi na temat tamtych projektów - dodał niepokonany w czterdziestu występach pięściarz z Górnego Śląska.