SULAIMAN: ZWYCIĘZCA WALKI COTTO-ALVAREZ BĘDZIE WALCZYĆ Z GGG
Zwycięzca planowanej na jesień walki pomiędzy Miguelem Cotto (39-4, 32 KO) a Saulem Alvarezem (45-1-1, 32 KO) będzie musiał się zmierzyć w pojedynku o pas WBC w wadze średniej z Giennadijem Gołowkinem (32-0, 29 KO) - poinformował prezydent tej federacji Mauricio Sulaiman.
- Gołowkin to nasz mistrz tymczasowy i jeżeli wygra w sobotę swoją walkę, będzie boksować później z Cotto o absolutne mistrzostwo kategorii średniej. Gdyby natomiast doszło do pojedynku Miguela z Alvarezem, zwycięzca będzie musiał boksować z Gołowkinem - oświadczył Sulaiman.
Gołowkin zmierzy się nadchodzącej nocy w Inglewood z Willie'em Monroe Jr (19-1, 6 KO). Kazach położy na szali pas WBC interim, ale jego rywal nie będzie mógł go zdobyć, ponieważ nie uregulował opłaty sankcyjnej.
Do pojedynku Cotto-Alvarez ma dojść, jeżeli Portorykańczyk upora się wcześniej z Danielem Geale'em, z którym skrzyżuje rękawice 6 czerwca w Nowym Jorku.
Czy będzie to Cotto czy Canelo to nie mam wątpliwości, że dostaną lekcje boksu od Kazacha :)
Data: 16-05-2015 12:00:40
No i to mi się podoba :-) Oby jak najszybciej, by zamknąć jadaczki tym którzy twierdzą,że Gołowkin to balonik :)
*
*
Chyba nie ma na świecie kibica, który nazywałby Gołowkina balonikiem.
Czekam na jego walke z naprawde mocno bijacym bokserem ze wzgledu na to ze GGG jest latwy do trafienia.
Chetnie z Frochem bym go zobaczyl, faworyt Gienia ma wieksze umiejetnosci ale nie skreslal bym "ciosow" Carla.
Wczoraj, na tym poczciwym forum, użytkownik niejaki kordian nazwał Gołovkina balonikiem :) Zaraz poszukam .
Nie łudźcie się, że będzie to wyrównany pojedynek. Rudzielec polegnie do połowy walki.
Jeśli się przyjrzysz dokładnie to zobaczysz że GGG nie przyjmuje NA CZYSTO prawie nic. Gienek wykonuje delikatne ruchy głową, zejścia tak że te ciosy ślizgaja się po nim. Przy jego agresywnym stylu i ciąglym wywieraniu presji na rywalu jego defensywa jest bardzo dobra.
ALe jedno jest pewne podoba mi sie u niego to ze jak zaczyna szarzowac to czesto nie wykonuje niepotrzebych ruchow. Atakuje lewym i szykuje sie zeby uderzyc prawym na gore a tu jednak nie, chowa reke i widzi ze z drugiej strony ma przeciwnik luke to poprawia dalej lewym. Tak jak by w czasie agresywnego ataku wszystko analizowal.
Jakby ewentualnie Cotto wygrał to nic nie zmieni, on do Gołowkina na żadne skarby nie wyjdzie. W każdym razie nie za taką kasę, jaką może zaofeorwać obóz GGG.
Jakby miał problemy z obroną to nie skończyłby kariery amatorskiej z wynikiem 396-5 i nie szczyciłby się rekordem w zawodowstwie - 32-0,29KO.
Chcesz poznać moje odczucie bokserskiego "balonika" ?
Seth Mitchell!
Czy Ty serio uważasz GGG za takiego zawodnika ?
Piszę to po raz tysięczny. Po co GGG ma iść do Super Średniej, żeby być dokładnie w tej samej sytuacji, w której jest tera w wadze średniej(czyt brak chętnych do walki)tyle, że bez pasów???
Gdzie widzisz w tym logikę? Tak kurwa na chłopski rozum mi to wytłumacz bo już nie mogę Cię kur... czytać!
Myślisz, że jak Froch czy Ward powiedzieliby do kamer "I want Golovkin next" to On osrałby się tak jak wszyscy, których on wymieniał po walkach?
Jestem w 100% przekonany, że jak Froch czy Ward wyzwaliby go publicznie przed kamerami to GGG odpowiada "I am ready, Are You serious?".
Z tym, że z ust tych Twoich kozaków z super średniej takie słowa nie wypłyną nigdy!
Myślę, że z ust Warda to może wypłynąć niebawem. I Ward i Gołowkin mają podobny problem. Gołowkin nie ma z kim walczyć, bo nikt nie chce z nim walczyć, Ward nie ma z kim walczyć bo wyczyścił całą czołówkę. Ich spotkanie jest nieuniknione.