SANTA CRUZ I RUSSELL JR NA CELOWNIKU ABNERA MARESA
Abner Mares (29-1-1, 15 KO) po niespodziewanej porażce zanotował już trzy zwycięstwa i teraz zamierza zaatakować już poważnego gracza. Meksykanin wziął na celownik Amerykanina Gary'ego Russella Jr (26-1, 15 KO) oraz swojego rodaka Leo Santa Cruza (30-0-1, 17 KO).
Santa Cruz idzie śladami starszego kolegi. Najpierw zdobył tytuł w wadze koguciej, potem super koguciej, a teraz awansował do piórkowej. Mares ma w dorobku tytuły w każdej z tych trzech dywizji. Z kolei Russell Jr od półtora miesiąca zasiada na tronie WBC.
- Próbujemy doprowadzić do dużej walki, z Russellem bądź Santa Cruzem. Obie te opcje są naprawdę realne do zorganizowania, ponieważ jesteśmy w tej samej grupie. Mam nadzieję, że jeden z nich podejmie wyzwanie i zgodzi się na walkę - powiedział Mares, który kolejny bój ma stoczyć w lipcu.
Szkoda że Leo od jakiegos czasu zachowuje się jak miękka faja..Kiedys mu kibicowałem, ale p tym co wyczynia, to sraciłem szacunek. Nie lubię w boksie mięczaków..
Russel jr., ostatnio wyglądał świetnie, jest mały jak na piórkową, ale skubany sprytny..
Z maresem mogłoby byc ciekawie..