MICHALCZEWSKI: ADAMEK-SALETA TO ZŁA REKLAMA BOKSU
Dariusz Michalczewski w ostrych słowach komentuje walkę Tomasza Adamka (49-4, 29 KO) z Przemysławem Saletą (44-7, 22 KO), która ma być główną atrakcją zaplanowanej na 26 września gali Polsat Boxing Night w Łodzi. - To pożegnanie Adamka to jakiś śmiech na sali! - powiedział w rozmowie z portalem sport.pl.
Dla "Górala" występ w Atlas Arenie ma być ostatnim w karierze. 38-latek rozważał przejście na sportową emeryturę już po listopadowej porażce z Arturem Szpilką, ale uznał, że trzeba się pożegnać z kibicami w lepszym stylu, dlatego postanowił wejść do ringu z Saletą.
- Gołota - Saleta, Adamek - Saleta czy Gołota - Adamek to śmieszne rzeczy. Ta ostatnia to już wtedy była śmieszna. Tomek był jeszcze w jako takim gazie, ale Andrzej to się pozwalał obijać jak worek ziemniaków. A później jeszcze powtórka z Saletą... Dla popularyzacji czy reklamy boksu to nie są dobre walki - komentuje Michalczewski.
"Tygrys" przyznał, że Adamek zadziwia go od dłuższego czasu - nie tylko wyborami w ringu, ale i poza nim. Jakiś czas temu były mistrz dwóch kategorii wagowych próbował swoich sił w polityce, narażając się wielu osobom porównywaniem mniejszości seksualnych do pedofilów.
- Ja tego w ogóle nie rozumiem. Nie mam pojęcia, o co Adamkowi chodziło - czy ktoś mu to doradzał, czy on sam robi takie rzeczy? Przecież to nie jest głupi chłopak, tylko może doradców dobrał takich sobie? Szkoda gadać - podsumował Michalczewski.
Przebieranie sie za Niemca to zła reklama polskiego boksu. Z Przemusiem ręce sobie mozecie podać, fani komorowskiego xD
Adamek-Saleta to walka słaba sportowo, ale w samym ringu będzie zapewne więcej emocji niż w walce Adamka ze Szpilką, zwłaszcza dla osób nieinteresujących się boksem na co dzień, więc nie sądzę by ta impreza "odstraszyła" ludzi od boksu. Wręcz przeciwnie. No i ważne, że o boksie będzie trochę głośniej przez jakiś czas w mediach.
Tu wszyscy wiedzą, że to takie celebrowanie karier i, że staruszki są już past prime ale mają większą rozpoznawalność od Główki lub Mastera, więc większa ilość Kacperków się zainteresuje. Część tych weekendowych wojaków może zacząć częściej oglądać pięściarstwo a Góral i Przemek przytulą flotę przed emeryturami.
Popularyzacja to była przy walce Goły-Adamek , teraz to będzie zamknięte wydarzenie
No jaki inny bokser wzbudza u nas taki ferment, danego boksera się lubi lub nie, np. Szpilce niektórzy kibicują inni nie znoszą, ale to zawsze trzyma się norm kibicowania, a ten gość zwyczajnie odrzuca się od siebie.
kilka jego walk bylo o wiele gorszych niz np. Saleta-Golota
LegiaPany- Widziałem większość walk Michalczewskiego i nie przypominam sobie, żeby któraś z nich była słaba. Jeśli możesz, to wymień jaka. Moim zdaniem Michalczewski miał najlepszy lewy prosty w całej historii boksu, ten cios byłopanowany do perfekcji. Rozbijał nim rywali, a potem kosił zabójczym lewym sierpowym. Nokauty na Umarowie ( bardzo ciężkie K.O ) Dominguezie, Princie, Maggim to klasyka boksu.
Wojna ringowa z Rochigianim
Unifikacja z Virgilem Hillem
TKO na Montielu Griffinie (pogromca Roya Jonesa Jr.)
Efektowny nokaut na De Grandisie.
Wojny ringowe z Hallem
Tak było w 39'
niech jeszcze rozreklamują ją jak maypac.. walka dobra ze złem..
gorliwy katolik i szatański liberał.. ;)
a Walka typowo o kase i zarobek ja na ppv nie dam za to wątpie żeby to była dobra walka ale może zaskoczą i stworzą dobre widowisko
Rekowski to zawsze jakieś ryzyko a nierozpoznawalny.
Sosnowski rozbity i skompromitowany w walkach z Roganem czy Rekowskim.
Krzysiek Zimnoch i Wawrzyk to melepety, mało rozpoznawalni, nie zasłużyli na walkę.
A Przemek Saleta łatwy rywal a w dodatku bardzo popularny, ma Gołotę na rozkładzie i 47 lat na karku.
Sosnowski rozbity i skompromitowany w walkach z Roganem czy Rekowskim.
Jak Sosna się skompromitował z Rekowskim to ty kompromitujesz się w każdym poście bak.;-)
Data: 13-05-2015 16:54:53
Roy Jones Jr. bał się Michalczewskiego a przecież za walkę z Darkiem dostałby największą wypłatę w karierze
o nie nie, nie zaklamujmy rzeczywistosci, to darus bal sie jechac do usa bo wiedzial ze pod parasolem niemieckim wygra, do dzisiaj wiemy jak tam sie sedziuje
Michalczewski jest przykladem sportowca ktory duzo osiagnal w ringu, i sukcesywnie traci szacunek poza nim
Ale Roy też mógł jechać do Niemiec. Po walce z Virgilem Hillem Darek miał 3 pasy a Roy 1, także większym mistrzem w tamtym okresie był Darek i to Roy powinien jechać na teren mistrza, ale się najzwyczajniej w świecie bał.
Ale czego się bał? Punktowania? Jak taki był pewny swojej mocy i nokautu na Darku to jaką przeszkodą byliby dla niego punktowi? Może jednak Roy nie był tak pewny nokautu na twardym i ułożonym technicznie Michalczewskim? Może wiedział, że Darek będzie niewygodnym i twardym przeciwnikiem?
KUPUJCIE PPV. haha