JANIK ZA DIABLO? POMYSŁ PRAKTYCZNIE UPADŁ
Ani Krzysztof Włodarczyk (49-3-1, 35 KO), ani Łukasz Janik (28-2, 15 KO) - wygląda na to, że żaden z Polaków nie zaboksuje 22 maja w Moskwie z mistrzem WBC w wadze junior ciężkiej Grigorijem Drozdem (39-1, 27 KO).
Janik miał zastąpić na ringu w stolicy Rosji "Diablo", któremu występ uniemożliwi choroba. - Jeśli by się okazało, że jest szansa bym zastąpił Krzyśka, to oczywiście wezmę ten pojedynek i zapewniam wszystkich kibiców, że dam z siebie wszystko - mówił jeszcze wczoraj pięściarz z Jeleniej Góry.
Jak jednak poinformował dzisiaj na Twitterze Artur Gac z "Gazety Krakowskiej", Janik w Moskwie prawdopodobnie również nie wystąpi. - Pomysł zastąpienia Włodarczyka Łukaszem Janikiem praktycznie upadł - napisał dziennikarz.
Dodał, że walka Drozd-Włodarczyk II może zostać przełożona na jesień.
Janik i dobrze, że nie będzie walczył. Jak jest przygotowany to daje świetne walki i może rywalizować z naprawde klasowymi rywalami. Takie wpadnięcie do Rosji po baty od nakokszonego Drozda i porażka w rekordzie to słaba opcja. Oferta jeszcze się trafi.
Za to ty nigdy zdrowy nie będziesz. Na umyśle.
Jeśli już mówimy o zdrowiu psychicznym, to ty już jesteś ostatnią osobą na tym forum która możesz się wypowiadać na ten temat xD
A co do Janika, to solidny pięściarz, ale na skoksowanego Drozda to za mało.
Janik - Drozd o pas WBC: Jest wstępna zgoda Rosjan