NIE BĘDZIE REWANŻU WŁODARCZYKA Z DROZDEM! JANIK ZASTĘPCĄ?
Krzysztof Włodarczyk (49-3-1, 35 KO) nie zrewanżuje się za niespełna dwa tygodnie Grigorijowi Drozdowi (39-1, 27 KO) za ubiegłoroczną porażkę. Zaplanowany na 22 maja podczas gali w Moskwie pojedynek o mistrzostwo świata WBC kategorii junior ciężkiej odbędzie się bez udziału Polaka. Pogłoski o rzekomej chorobie "Diablo" sprawdziły się, pięściarz obecnie kuruje się w rodzinnym Piasecznie.
Kilka dni temu do mediów wyciekały rozbieżne informacje. Piotr Werner za pośrednictwem Andrzeja Kostyry poinformował, że Włodarczyk złapał wirusa i starcie z Drozdem jest poważnie zagrożone. Szybko jednak współwłąściciel Sferis Knockout Promotions Andrzej Wasilewski zdementował te słowa twierdząc, że to tylko zwykłe przeziębienie.
Polska ekipa negocjuje, by za Włodarczyka naprzeciw Rosjanina stanął inny polski pięściarz. Największe szanse na zaboksowanie z Drozdem spośród naszych bokserów ma Łukasz Janik (28-2, 15 KO).
I po co, skoro i tak jest lipa?
Też wierzę, że gó..o będzie a nie pas - Włodar daje emocje, czasami jednak negatywne tzn. irytuje obserwujących walkę swoją postawą bierna.
I ta bierność pali mu możliwości zwojowania czegokolwiek.
A Janik dla Drozda to łatwa robota. Przeciętny i nieprzygotowany należycie, mięso armatnie byleby się Wasylowi i Wernerowi zwróciło...lol...
Szkoda zawodnika, który ma umiejętności, dobrą obronę i cios, ale do boksu na najwyższym poziomie trzeba mieć psychikę. Słaba psychika zżera ok. 60 % umiejętności, co niestety przykład Diablo pokazuje.
Osiągną więcej niż inni Polacy utalentowani.
Diabeł to numer 2 w Polskim boksie jeśli chodzi o osiągnięcia.
Taki Masterek nie osiągnie połowy tego co Krzysiu.
A to że tą walkę by przegrał to już każdy wie, łącznie z nim.
Tle że ośmieszacie się pisząc że powinien walczyć chory.
Osobiście nie lubię typa, ale trzeba mu oddać co Diabelskie. A osiągnięcia trzeba szanować.
Też wierzę, że gó..o będzie a nie pas - Włodar daje emocje, czasami jednak negatywne tzn. irytuje obserwujących walkę swoją postawą bierna.
I ta bierność pali mu możliwości zwojowania czegokolwiek.
Chciałbym żeby co 30 Polak osiągał takie nic jak Diablo.
Pomijam że sam sobie zaprzeczasz. Ale to chyba bez znaczenia jak i inne twoje wypociny.
co to za wirus
Data: 11-05-2015 22:13:07
Zobaczycie jak cop się będzie śmiał. U niego ich pięściarz pokonał najtrudniejszego rywala jaki był mu dany i jedynego, w którym pokładano nadzieje i utwierdził swoją pierwszą pozycję w p4p a u nas do niedawna jedyny mistrz świata utracił (być może już bezpowrotnie) nadzieje na odzyskanie pasa. Ciekaw jestem jakby to conceptopower skomentował ;D
odp. IoI
Sądzę, iż odpowiedź copa byłaby bardziej rozbudowana i przedstawiłby rzeczywistą sytuację w jakiej polski boks się znajduje. I szczerze mówiąc wcale mu się nie dziwię bo naprawdę jesteśmy w tragicznej sytuacji. Na najwyższym poziomie światowym walczy jak na razie tylko Fonfara (walki w showtime z takimi nazwiskami jak Stevenson czy Chavez) a potem długo, długo nic.
Tak się składa, że trenowałem u niego w gymie razem z nim i resztą grupy. Amatorsko bo żaden ze mnie zawodowiec ale mogę na jego temat powiedzieć więcej niż nie jeden z Was. Więc zamknijcie mordy jeżeli nie znacie sytuacji, insynuujecie i jątrzycie jak stare baby w przepoconych gaciach.
Nigdy Dablo nie lubiłem i mu nie kibicowałem, po walce z Greenem zyskał mój szacunek bo pokazał charakter i byłęm dumny, że jestem jego rodakiem. Pozniej udowodnił to w walce z Czakijewem. Więc ściśnijcie Wasze głupie mordy i oddajcie Mistrzowi szacunek bo on mu się należy za to co zrobił dla naszego boksu zawodowego.
Przez psychikę to on dostawał wpierdol w tych walkach do momentu nokautu. Po prostu stres i trema powodowały, iż Diablo był fizjologicznie zablokowany i sparaliżowany i z tej blokady zadawał kilka ciosów na rundę, podczas gdy na sparingach napierdalał sparingpartnerów jak w bęben. Wygrał z Greenem i Czakijewem bo ci praktycznie sami padli ze zmęczenia, bo zmęczyli się obijaniem Krzyśka. Diablo nie ma najmocniejszej psychiki i niejedna osoba to potwierdzi, że w momencie walki się blokuje, a nawet jeżeli ma zrywy, w których się budzi to występują rzadko i długo się uruchamia...lol...
Bak odpowiem Ci raz ale krótko. Czasem w jakimś zdaniu napiszesz coś mądrego, nie twierdze, że nie. Ale niestety większości Twoich opinii ja czytać po prostu nie mogę. Dlatego nie wchodzę z Tobą więcej w polemiki słowne.
Napisał wam sierotom po copie Polak Huragan 1410 tylko musicie czytać ze zrozumieniem a to sztuka nie lada.
Piszecie te swoje pierdumy i wypociny ot tak aby pisać cokolwiek a najczęściej zwykłe bzdury przepisane z pudelka czy innych plotkarskich pisemek.
Nie jest wam wstyd a nie lepiej chwycić za łopatkę i pokopać w ogródku z czego będzie jakiś pożytek.
A tak tylko klepanie pierdół i czekanie na pseudo mesjasza.