CANELO O REWANŻU Z LARĄ: A KTO CHCIAŁBY ZNÓW OGLĄDAĆ TEN MARATON?
Saul Alvarez (45-1-1, 32 KO) po efektownym nokaucie na Jamesie Kirklandzie wyraził chęć spotkania z Cotto, a później Gołowkinem. Oscar De La Hoya nie chciałby go puścić szybciej na Kazacha niż w ciągu półtora roku. Sam Meksykanin natomiast odmawia ewentualnego rewanżu z Erislandym Larą (20-2-2, 12 KO).
Kubańczyk przegrał z Saulem niejednogłośnie na punkty dziesięć miesięcy temu, ale do dziś wielu uważa, że to właśnie reprezentant "Gorącej Wyspy" powinien zwyciężyć. Nie jest też tajemnicą, że Saul lubi rywali podejmujących otwarte wymiany, a nie takich "tancerzy" jak świetny Lara. I nawet tego nie ukrywa.
- Rewanż z Larą? A kto znów chciałby oglądać ten maraton? Kibice chcą oglądać prawdziwą walkę - stwierdził Alvarez.
Póki co Larę czeka potyczka 12 czerwca w Chicago z Delvinem Rodriguezem (28-7-4, 16 KO).
De La Hoya ładnie obsrany. Po takich wypowiedziach od razu widać, kto powinien siedzieć na tronie PVP.
napisales wszystko w tym temacie w 100%
kolejna hodowana gwiazdeczka ktora w zderzeniu z prawdziwym piesciarzem padnie jak szmata
Floyd i Lara pokazali ze Canelo mozna przekladac z reki do reki a GGG pokazalby co robi prawdziwy bokser z takimi gwiazdeczkami
@Ramirez82
Rozkład Canelo nie powala, szczególnie gdy się mu bliżej przyjrzymy.
Mosley- bardzo już stary, nic nie znaczące pod względem sportowym zwycięstwo,
Trout- bardzo dyskusyjna wygrana, skłaniałbym się raczej ku porażce Rudego ,
Lara- Canelo przegrał tą walkę,
więc zostaje Angulo i Kirkland, no i walka do jednej bramy z Floyd'em.
Z pewnością nie jest to drugi Chavez jr, bo po za gabarytami prezentuje dobry poziom, ale też na TOP p4p nie zasługuje, a tam się go próbuje umieszczać.
Zobaczymy co z niego wyrośnie, na chwilę obecną ma dopiero 24 lata, więc raczej jeszcze nie wszedł w swój prime i jeszcze się pewnie sporo nauczy.
pewnie ze umie boksowac ale robi sie z niego wieksza gwiazge niz jest
i tak jak napisal rusek - skoro niby byl gotowy na Floyda to czemu nie jest gotowy na GGG?
pokaz tym z Lara wynik byl "niemiecki" a strach przed ewentualnym rewanzem wlasnie Canelo wyrazil
teraz wyzywa Cotto ktory mimo ze jest swietnym bokserem to jest maly jak na srednia
zreszta zobacz na nazwiska jakie ma na rozkladzie Chavez jr - tez niczego sobie patrzac tylko na papier
Canelo przynakmniej nie jest takim pyszalkiem jak mlody Chavez
A co mial mowic z Floydem ? przeciez nie powiedzial by Floyd nie jestem gotowy na cb ale kasa jest dla mnie ważniejsza zrobmy to ?
Przeciez bylo widac ze on nie chcial z TBE wygrac, na najlepszego zawodnika chcial jeszcze kombinowac z waga ? czy to nie oznacza jednego :x.
A jezeli chcodzi o GGG to widocznie chce z nim wygrac, dlatego "nie jest gotowy". Bo do Genia o kase nie za bardzo bo on narazie nikim nie jest .
Rudy wiadomo ze jeszcze nie jest prime i w top 10 bedzie jego miejsce ;)
Co do gadania, że Canelo niby jest gotowy na Floyda, a w rzeczywistości nie był. Mało kto był gotowy na Floyda. Za to każdy jest gotowy na wypłatę od niego.
Albo to: "Rewanż z Larą? A kto znów chciałby oglądać ten maraton? Kibice chcą oglądać prawdziwą walkę" - dlaczego tego samego nie powie o rewanżu z Floydem?