WAWRZYK MOŻE ZABOKSOWAĆ U BOKU SZPILKI W CHICAGO
Pauzujący od ponad roku Andrzej Wawrzyk (29-1, 15 KO) może wrócić na ring 12 czerwca na gali w Chicago. Podczas tych samych zawodów wystąpi Artur Szpilka (18-1, 13 KO).
Wawrzyk po raz ostatni boksował w marcu ubiegłego roku, pokonując Fransa Bothę. Później doznał poważnych obrażeń w wypadku samochodowym i przechodził rehabilitację. Teraz "Guliwer" już trenuje i wygląda na to, że niebawem wróci między liny. Według Artura Gaca, dziennikarza "Gazety Krakowskiej", 27-latek może wystąpić w czerwcu w "Wietrznym Mieście". Nie wiadomo jeszcze, z kim mógłby zaboksować.
Do występu w Chicago przymierzany jest też Maciej Sulęcki (20-0, 5 KO), który podobnie jak Szpilka i Wawrzyk współpracuje z Alem Haymonem. W głównej walce wieczoru podczas czerwcowej gali wystąpi Erislandy Lara (20-2-2, 12 KO). Kibicom zaprezentuje się również m.in. Artur Beterbijew (8-0, 8 KO).
Co Ty chcesz? Nasz panczer z Krakowa znokautował pogromcę Mike'a Tysona w 1 rundzie! A białego bawoła z RPA znokautował w 5-tej po dramatycznej walce! Jeszcze nokaut na groźnym Binkowskim (który bezustannie atakował Zimnocha i urwał mu jakieś 1-2 rundy) i może myśleć o ponownym podboju wagi ciężkiej.
Zgadza się..Co prawda to prawda...
Kto to chce ogladac? Przeciez to jest paralityk bez serca, bez honoru, bez szczeki i do tego zbudowany jak pierwszy lepszy z pod budki z piwkiem...
Zgadzam się w pełni.
Wawrzyk to jest nazwisko po przeczytaniu którego kiedyś można było się śmiać. Teraz to jest żenujące, że w ogóle się o nim pisze. Nie wiem co kierowało tym człowiekiem, że zapragnął być pięściarzem. On nie ma predyspozycji do uprawiania żadnego czynnego sportu, co zresztą widać po jego budowie ciała. Jeśli chodzi o umysł to nie chcę używać wulgarnych określeń, ale... palnie coś głupiego bądź banalnego i sam się z tego śmieje. Kiedyś czytałem opinie nie wiem czy forumowiczów czy jakiegoś pięściarza z tej samej grupy, że to inteligentny chłopak.. Każdy jego wywiad to tak jakby słuchać niedorozwiniętego dziecka i już nawet nie chodzi o jego wadę wymowy..
Zgadzam się. Dodam, że zawsze mnie dziwią usprawiedliwienia (nie twierdzę że ty to robisz) że jakiś pięściarz musi to robić bo nie zarobi na życie. A co ze "zwykłymi" ludźmi? Z jakimi trudnościami muszą się zmagać żeby zarobić na życie? To że on nie potrafi niczego robić i na niczym się nie zna nie usprawiedliwia go. Jesteś w czymś słaby? Wypad i do urzędu pracy. Nie chodzi o to że jestem nie czuły, ale taka jest rzeczywistość wiec czemu nad jednymi się litować a na innych laskę wykładać?
fakt ojca blad :) mial dwa sukcesy w zyciu narazie :) ale z najmanem to sukcesik mozna nazwac bo jego kazdy leje nawet sympatyczny choc kaleki brunejka dal rade choc juz podobno erka jechala na sygnale z tlenem dla brunejki bo sie bali ze ducha wyzionie jak to potrwa dluzej :)
ojciec sie zgadza z toba ze w normalnych warunkach tak powinno byc nie nadajesz sie to wypad i do lopaty albo co tam umiesz ,ale coz sie mu dziwic jak jest nasz polski don king ktory dawal mu zarobic i narazie jeszcze daje kase ktora on nie zarobi w normalnym zyciu tak wiec nie ma sie co dziwic ze chlop trzyma sie rekami i nogami boksu , choc po podpisaniu z haymonem kontraktu nadciagaja czarne chmury nad jego glowe :) nikt tam dlugo go nie bedzie oszczedzal latami jak w polsce jedna dwie walki z parasolem a pozniej juz tylko ciezkie wpierdo.. :) czekaja taka prawda
Ja się tylko zastanawiam ile musiał się pan promotor nagimnastykować aby Haymon Wawrzyka zaakceptował:)
:) cycu poszedl w pakiecie jako bonusik :)
:) cycu poszedl w pakiecie jako bonusik :)
To mi przypomniało co mi kolega opowiedział. Kupił nowe auto z salonu i pan sprzedający mu powiedział. " Za to że kupił pan auto za gotówkę dostaje pan od nas radio" Radio było wartę mniejwięcej 50 zł :)
w sumie fakt :) w tej umowie cycek robil za takie radyjko:) pewnie szybko sie zepsuje nie markowe a chwile zagra :)
@Storm
jak mozesz tak zle zyczyc andriuszy przeciez spotkanie ze stiverne lub nawet arreola bez szybkiej interwencji sedziego mogloby sie skonczyc tragedia , povetkin zabawil sie z cyckiem nawet nie chcial robic ko tylko najwyzej przez przerwanie walki przez sedziego gdyz to byl platny sparing dla niego mial juz zalatwiona walke z kliczka i bal sie o dlonie zeby przypadkiem jakas kontuzja nie przytrafila sie i nie przeszkodzila w tej walce dlatego podobno bil po przyjacielsku symbolicznie :) a walka z mocno bijacym steverne to narkoza dla cyca a z arreola moze byc nawet gorzej gdyz jak sedzia zaspi to wcisniety w liny moze chycic z kilka ciosow i bedzie na stojaco spal bo mu arreola nie da sie ulozyc wygodnie na ringu tylko bedzie dalej pral az sedzia nie wskoczy przed niego :) tak wiec jedna i druga opcja dla cyca to zle wspomnienia z wycieczki do ameryki
ale ty powinneś pisac wiersze o boksie w lub z jakimś księżulkiem pogadać
Moim zdaniem grube jaja sobie robisz jesteś antykościelny(mnie to osobiście nie interesuję a wrecz brzydko mwiać wali kto w co wierzy to kogoś sprawa i tyle )
Przybrałeś sobie pseudonim żeby sobie Jaja z rydzyka robić ale piszesz momentami zabawnie ale i prostym języku.
ale uśmiałem się troche z tych tesktów o Wawrzyku ale ciekawe jakbyś spotkał w Krakowie Wawrzyka osobiście pewnie byś ostrego "gonga na buzke "dostał już byś nie był taki cwaniak jak teraz za klawiaturą
Nie do wiary jacy goście tu piszą na forum
ale cóż wolny kraj każdy może sie zalogować