PACQUIAO JUŻ PO OPERACJI
Redakcja, Fightnews
2015-05-07
Manny Pacquiao (57-6-2, 38 KO) już po operacji! Filipińczyk poszedł pod nóż w klinice w Los Angeles. Zabieg miał naprawić problemy ze stożkiem rotatora w prawym ramieniu.
Nad wszystkim czuwał doktor Neal ElAttrache. Po wszystkim był zadowolony - Nie mogło być lepiej - zapewnił.
"Pac-Man" tłumaczył swoją sobotnią porażkę między innymi tym urazem. Rehabilitacja potrwa około pół roku, należy się więc spodziewać, że będzie gotowy do walki w okolicach lutego 2016 roku.
ty se lepiej okulary kup i zacznij zakladac jak bedziesz jakies walki ogladal
https://youtu.be/x9W-6YjZO8Q?t=1330
Oh come on...
Pacman Pieniążka pokonał jedną ręką .Ale beka :)))))
*
*
*
Po pierwsze to wypunktować remis lub zwycięstwo Pacquiao w tej walce mogli jedynie ludzie totalnie zaślepieni lub tacy, którzy nie potrafią punktować walk bokserskich. 116-112 to maks co mógł ugrać Pacman, a to i tak patrząc na niego przychylnym okiem.
Po drugie nawet gdyby rzeczywiście ta kontuzja miała przełożenie na obraz walki i to co mógłby zrobić Pacman gdyby jej nie miał to nie zapominajcie, że Floyd zrobiłby wówczas też dużo więcej niż pokazał w Sobotę gdyż on ma taki styl walki. Dostosowuje się do przeciwnika i robi "tylko" tyle ile wystarczy do wygrania walki. Minimalizm. Nic więcej co pozwoliłoby podjąć niepotrzebne ryzyko. Pacman tak czy siak zostałby ograny.
Po trzecie to dokładnej prawdy o tej kontuzji się nie dowiemy. Większość bokserów do walk na najwyższym poziomie wychodzi z drobniejszymi bądź poważniejszymi urazami, bo do takich walk na obozach wylewa się siódme poty i pracuje na 100% przez co czasami organizm odmawia współpracy. Równie dobrze mogła to być kontuzja, która przeszkadzała Pacmanowi od dawna, ale na operacje zdecydowano się teraz czyli po największej walce i wypłacie w karierze kiedy Pacman pozwolić sobie może na przerwę i rozruch po powrocie ze słabszym rywalem.
Pisałem od kilku lat o tym, że przewaga umiejętności, układ stylów i przereklamowanie Pacmana nigdy nie pozwoli mu wygrać z Floydem, który jest po prostu lepszym bokserem. Wiadrami wylewano na mnie pomyje i pisano, że jestem niespełna rozumu. Nie czerpię oczywiście po takim rozstrzygnięciu jakiejś chorej satysfakcji, ale przynajmniej niektórzy otworzyli oczy.
Mineło od walki dopiero 5 dni a w tym czasie wszystko zostało zdjagnozowane i w tak szybkim tempie zorganizowane...ta cała operacja jezeli naprawde sie odbyła to pod publike jako dowód ze przez to Pacman przegrał.....
Arum chce 50-50 zyski??
Pojebało go...
Pacman ma złą pozycje wyjściową bo przegrał prawie że do jednej bramki....
Podział teraz będzie jeszcze większy no chyba że Floyd się ugnie...
75-25 dla Floyda moim zdaniem.....
yaro1411
Jeszcze dodać jaki Pacman był zadowolony na ważeniu,przed samą walką i w ringu...On przez ten czas cały czas sie śmiał,uśmiechał i te tłumaczenia to dla mnie pic na wode....Możliwe że robią grunt pod rewanż...
Ana co miał czekać z operacją kontuzji, która przydarzyła mu się kilkanaście dni temu
Masz przyjacielu link-a, Twój wspaniały Floyd
https://www.youtube.com/watch?v=pCVhyrgWSBY
Napisałem ze nie chce mi się wierzyć w to.....
Nie wiadomo czy było wiadomo przed walką co jest nie tak z barkiem Pacmana...
Nigdzie takie informacje sie nie pojawiły...
Dopiero po walce Pacman zaczął gadać o tym i to wszystko...
Ktoś już to pisał i dla mnie też tak to wyglada ze to wszystko robione jest pod rewanz...
Sztucznie zaczynają pompować rewanż a Pacmanowi przypadła główna rola..Ale oczywiście wszystko pokaże czas i moge sie mylić ale na obecny czas tak to mi wygląda...
Pacman z tą kontuzją żałosny i tyle...
Dzięki koleżko....
Ktoś już kiedyś to wrzucił i widziałem to....:)
Wcale mi się to nie podoba...:):)
roycer a jednak są miedzynami tematy w których sie nie zgadzamy oboje...
Ty Wqrwiony bo Pac przegrał....
Ja wqrwiony bo Pac pierdoli,tłumaczy sie i szuka wymówek i nie umie przyznac sie ze zawalił sprawe i Floyd był lepszy.....
A czy Floyd jest wspaniały??
Jezeli porównać go do obecnych bokserów jakich mamy to tak...Floyd zdominował jak dla mnie tą ere...a Paca atuty wyeliminował niemal że do zera....
Może sie nie podobać boks Floyda...Ale Floyd oprócz tanczenia na nogach i defensywnego stylu wygrywa czyli też zadaje ciosy....Nie do konca jest tak ze Floyd tylko ucieka bo tak to by nie wygrywał....Dla mnie Floyd wygrywa inteligencją i jego poziom IQ bokserskie jest w tej chwili wysokie...
Trzeba pamiętać, że przy wielkich walkach zawsze wszelkie nowości wychodzą na światło dzienne, kontuzje, choroby, forma. O tym wszystkim wiedzą tacy ludzie jak Max Kellerman czy Jim Lampley, obaj powiedzieli, że nie słyszeli o tym nic.
To zbyt ważna rzecz żeby ktoś tego nie zauważył. Oglądałem treningi Pac'a przed walką, shadow boxing itd. Przy takiej kontuzji tylko cios doprowadzony do celu ma szanse zniwelować ból. Każdy, który nie znajduje ulokowania w celu powoduje niesamowity przeszywający ból. Shadowboxing - nie realny bez widocznego grymasu na twarzy.
Zaraz sie okaze ze "rehabilitacja przebiega lepiej niz oczekiwano" i bedzie gotowy na wrzesien na kolejny "skok na bank"....
Cieszę się, że się zgadzamy. Czarnoskóry wygrał, a sam pojedynek był słaby i oboje się z tym zgodzimy. Pal licho, że filipińczyk się tłumaczy kontuzją, ale floyd taki styl reprezentuje, że nawet mnie on nie przekona.
odyniec, zin. Jestem z Wrocka ustawmy się na solo i zobaczymy czy macie tyle do powiedzenia.
Mam dystans do wielu rzeczy i.. do siebie samego także. Ale jak ktoś przegina to niestety musi być ukarany. Wiesz nie będę się przekomarzał ani wyzywał.. tym dwóm bym spuścił solidny wpierdol
Konczac wywod.Pacquiao i tak jest gosciem bez honoru i zasad w moich oczach,a ta walka wystarczyla mi do tego zeby stwierdzic ,ze roznica klas,warunkow,inteligencji byla tak duza ,ze rewanz nawet gdy Pacman bedzie w pelni sil,nic mu nie da,a walka zakonczy sie tak samo.
Pomyje wylewano na ciebie za kompleks małego Filipińczyka i ciągłe hejtowanie Pacmana. Po czytaniu takich gówien, to nie dziw, że wielu użytkowników źle o tobie mówiło:
Autor komentarza: NietrzezwyTomasz Data: 08-04-2014 13:34:39 Tym razem waleczny i niedoceniany Tim Bradley spokojnie wypunktuje przereklamowanego Filipińczyka. Nie za bardzo rozumiem również te wszystkie głosy wzburzenia dotyczące werdyktu z pierwszej walki. Na mojej profesjonalnej karcie punktowej Bradley wygrał 115-113, przychyliłbym się być może do remisu, ale po dłuższej chwili zastanowienia uważam, że byłby on krzywdzący dla Amerykanina.
Większość twierdziła, że Floyd zawsze był lepszy i pokona Pacmana, w tym ja.
3 tyg przed walka pac lapie kontuzje
1 tydzien przed walka wyglada jak mlody bog
1 dzien przed walka na wazeniu 0 objaw czego kolwiek poza pewnosci siebie o pcji na zbicie fmj
dzien 0 - walka pac dstaje do 1 bramki, nie moze zrobic nic bo jest po prostu o 2 klasy za slaby
1 dzien po walce, kontuzja barku
2 dni po walce gwarntowana czesc gazy wplywa na konto paca i mysli hmm a jakby tk jeszcze raz?
4 dni po walce pac juz po operacji
i tu teraz wróż maciej
za tydzien pac zaczyna treningi a za 6-8tyg gotowy na rewanz ze sprawnymi rekami nogami.
A pytanie brzmi, co bedzie jak po rewanzu dostanie naprawde do 0? W pelni sprawny Pac gorszy niz z kontuzja i moca 60%?!
Data: 07-05-2015 14:22:43
Z tego co czytam na necie ludzie mówią, że wygrał Pacman. A teraz coś ciekawego: https://twitter.com/jemycrame/status/594890869099999232/photo/1 .
to czytaj dalej ale wiedz ze internet klamie heheh a ciekawostka byla juz na necie w niedziele po walce i nei ma ona najmniejszego znaczenia wzgledem nizego, bo to tylko kolor sedzia przypuszczam ze wie ze punktuje maya a nie paca? poza kolorami naroznikow rozni ich dosc znacznie kolor skóry