MAYWEATHER: PACQUIAO BYŁ LEPSZY NIŻ SIĘ SPODZIEWAŁEM
Floyd Mayweather Jr (48-0, 26 KO) nie miał większych problemów w walce z Mannym Pacquiao (57-6-2, 38 KO), ale i tak spodziewał się łatwiejszej przeprawy. - Manny był lepszy niż się spodziewałem - przyznał.
Filipińczyk zaskoczył rywala m.in. swoją wagą. - Był cięższy ode mnie. W dniu walki ważył 152 funty, a ja 149 funtów. Nie wiedziałem o tym, dowiedziałem się już po pojedynku - powiedział Amerykanin.
Nie wpłynęło to jednak znacząco na wydarzenia w ringu. "Money" od początku kontrolował sytuację i pewnie wypunktował przeciwnika. - Już w pierwszej rundzie wiedziałem, że wygram. Trafiłem go wtedy dobrym ciosem. Nie jakimś bardzo mocnym, ale na tyle solidnym, żeby zrozumiał, że nie stoi w ringu z Algierim - mówi.
Choć Mayweather zdeklasował oponenta, który miał być jego najtrudniejszym rywalem w karierze, i tak spotkał się z krytyką ze strony części obserwatorów, zarzucających mu asekurancki boks. Już w trakcie pojedynku na trybunach MGM Grand słychać było głośne buczenie i gwiazdy skierowane w stronę Amerykanina.
- Ludzie nie lubią ludzi, którzy w siebie wierzą. Wolą niepewnych - bo większość ludzi jest niepewna. Ja jestem pewny siebie i umiejętności, które otrzymałem od Boga - skomentował 38-latek.
Crystiano pewnie mial treningi albo cos w tym stylu ze nie mogl przyjechac.
Pół youtube, Holyfield i prawie cala hala MGM widziala zwyciestwo Pacquiao, nawet ojciec Mayweathera to widzial (jako ze to typ wojownika nauczonego bicia rywala a nie spier.alacza jak syn) ochrzaniajac go w narozniku ze robi wszystko zle, ale niestety sedziowie okradli Pacquiao.
Gdy przyjrzymy sie walce zobaczymy ze wlasciwie Mayweather kompletnie niczym nie trafial- Pacquiao umiejetnie odchodzil na wstecznym gdy Mayweather atakowal, umiejetnie łapał praktycznie wszystko na rekawice, sam wyprowadzajac regularnie ładne serie i łapiąc Mayweathera nieraz ciosem po probie skontrowania.
W 4 rundzie podłączył Mayweathera
Szkoda, ale w sumie czego sie spodziewalismy przeciez jak to dobrze ktos ujal- z Mayweatherem wyglada to tak jak z komarem. Gonisz komara, a gdy go nie złapiesz to komar "wygrywa" :D
Co do Floyda, ma rację. Mnie osobiście irytują ogólne opinie o Floydzie wsród kibiców, szczególnie w Polsce. Ludzie mają ból dupy, bo Floyd jest świetny, bo zdominował Pacmana, bo zarobił z jakieś 200 mln$. On sobie na to wszystko zapracował. Facet jest na szczycie od 1998 roku, ale niektórych to rani jakby ich okradł z tych pieniędzy i sukcesu. Mayweather to najlepszy bokser XXI wieku i w sobotę udowodnił to.
Tak jest, Pacman pójdzie do szpitala... ale to tylko pierdolenie... Ty obsrany ratlerku zza klawiatury.
https://www.youtube.com/watch?v=PaOtFt-kZGs
Świetne podsumowanie walki. EASY MONEY ! :D
Po 2- Twoj rozum za dobrze nie dziala, bo Ty i Tobie podobni widzac "wysokie zwyciestwo Mayweathera" myli boks amatorski z boksem zawodowym i probuje punktowac walke na zasadzie pojedynczych trafionych za ktore daje sie punkty jak w florecie.
Boks zawodowy to nie floret, boks zawodowy to nie boks amatorski.
W boksie zawodowym 5 niecałkiem czystych ciosow na glowe, skron, ciało, itd znaczy wiecej od pojedynczego w pelni czystego ciosu, a zwlaszcza jabu jak Floyd
Czas do szkoly, poczytac czym jest BOKS ZAWODOWY i jakie są zasady punktowania w BOKSIE ZAWODOWYM, a moze zrozumiecie ze walka Mayweather Pacquiao byla bardzo wyrownana i wynik mogl isc w obie strony.
O Mayweather- Maidana nawet nie mowie bo tutaj Maidana wygral co najmniej 116-112
Druga sprawa to osoba Leonarda Elbre, doradcy Floyda Mayweathera. O ile się nie mylę po drugiej walce z Marcosem Maidaną doszło do bardzo silnego rozdźwięku pomiędzy Elbre, a jego pracodawcą. Mayweather wspomniał nawet o definitywnym zakończeniu współpracy, a tymczasem przy okazji ostatniej walki nie odstępował on gwiazdora na krok. Czy jego obecność wynikała zatem z jakiś zobowiązań prawnych Mayweathera w stosunku do niego?
Ostatnia rzecz to kwestia trenerska. Czy ktoś posiada orientację dlaczego w sztabie Mayweathera zabrakło jego wuja Rogera? O ile pamiętam, przygotowywał on bratanka do większości ostatnich potyczek, a tu tymczasem, nie zauważyłem go ani podczas wydarzeń towarzyszących walce, ani w narożniku podczas jej trwania. Czy ktoś wie czym była spowodowana jego absencja? Jakieś problemy zdrowotne? A może jakieś rodzinne animozje?
Jednym z większym błaznów jesteś ty, bo poza obrażaniem i wyzwiskami nic sensownego tu nie wnosisz :) Nazywanie Floyda TBE to jest komiczne, rozumiem najlepszy pięściarz tej małej epoki, ale TBE no bez jaj :) Zero w rekordzie nie ma totalnie żadnego znaczenia, oczywiście po za marketingowym.Tak właśnie przez styl, może cię to zaszokuje, ale pierwotnie w boksie chodziło o to by zniszczyć przeciwnika. Nie umniejszam zasług Floyda, ba, podziwiam go za jego umiejętności defensywne, ale będąc dość przeciętnym w ofensywie, tak,ze po 12 rnd walce przeciwnik wygląda jak by dopiero wyszedł od kosmetyczki, to kogoś takiego na pewno nie można nazwać TBE. A już w porównaniu do takich tuz jak SRR czy SRL to Floyd wypada blado.
http://fightscorecollector.blogspot.com/2014/07/mayweather-vs-maidana-press-scores.html#comment-form
O czym w ogóle mowa? Lepiej słuchać dzieci z youtube, którzy jedyna walkę jaka widzieli to pod budką z piwem.
Już od walki z Guerrero w narozniku Floyda stoi senior. Powodem tej zmiany były problemy zdrowotne wuja i to że po walce z Cotto Floyd stwierdzil ze przyjal za dużo ciosów, stad powrot do naroznika ojca ktory jest mistrzem defensywy :) Roger wciaz jednak pomaga Floydowi w przygotowaniach do walk, np. tarczując z nim.
https://www.youtube.com/watch?v=PO98e_AUA-Y
https://www.youtube.com/watch?v=tDlhjQV-qI0
itd.
http://www.bokser.org/content/2009/02/14/221840/index.jsp
Naprawdę głeboko wierze ze nawet ty jesteś w stanie przeczytać to ze zrozumieniem :)
Mysle ze musicie obejrzec jeszcze raz te walke- tylko nie na jakosci 140p, ale troche wyzszej
1. Pacquiao regularnie trafial Mayweathera- w 4 rundzie trafil go mocnym ciosem po ktorym Mayweather cofnal sie na liny.
Poza tym trafial go tez wieloma ciosami, nawet Szczesny o tym mowil- Szczesny nawet to widział a Wy nie.
Mayweather z racji tego ze porusza sie bardzo szybko oraz ze jest wyzszy, mogl wydawac sie w tej walce nietrafiany- jednak jest to wypaczenie tego co sie dzialo na ringu. Mayweather regularnie byl trafiany, czesto w momencie gdy probowal kontrowac.
Jesli chodzi o aspekt trafien 100% czystych wydaje mi sie ze Mayweather byl co najwyzej o jakies 25% lepszy.
Natomiast dochodza jeszcze ciosy niecałkiem czyste ale trafione gdzies w okolice głowy, szyi, skroni, oraz ciała- takich ciosow Pacquiao mial calkiem duzo, dlatego Mayweather w ostatecznym rozrachunku przegrał jeśli chodzi o clean punches.
Clean punches w boksie ZAWODOWYM to nie tylko ciosy trafione w 100% celnie- są to także ciosy trafione gdzies w okolice glowy, skroni, etc. Oczywiscie sa one gorzej punktowane u sedziow- ale 3-4 takie ciosy zawsze znaczą wiecej od jednego stuprocentowo czystego.
Dlatego wlasnie Mayweather w statystyce clean punches przegrał.
___
Co do Maidana- Mayweather to sama chec dyskutowania tutaj ze zwyciestwem Maidany zakrawa o paranoję.
Facet zadał ponad 2 razy wiecej ciosow od Mayweathera zdeklasowal go w pierwszych 6 rundach, calkowicie narzucil swoj styl, a Wy mowicie o wygranej Mayweathera?
Nie wiem co trzeba by bylo zrobic zeby wypunktowac te walke Mayweathera.
Kiedy? jak? pierwsze 6 rund nalezalo do Maidany, pozostale rundy Mayweather wygrywal bardzo niewyraznie i nie wszystkie.
Na 2 stuprocentowo czyste ciosy Mayweathera przypadało 10 ciosow Maidany z ktorych 1 byl czysty, a 5 bylo mniej czystych na głowę, brzuch, skroń, etc.
Jeszcze raz tłumaczę: w BOKSIE ZAWODOWYM walk nie punktuje sie tak jak w boksie amatorskim.
W boksie zawodowym wlicza się WSZYSTKIE TRAFIONE CIOSY - te mniej i bardziej trafione, a nie jak w amatorskim tylko te 100% trafione, a reszte pomija jakby w ogole nie byly zadane.
Wlasnie na tym to polega dlatego, bo boks amatorski wypacza realny wynik.
W boksie amatorskim dany bokser moze uderzyl bardzo mocnymi ciosami na ciało i w okolice szyi swojego rywala, podczas gdy ten nie zada zadnego ciosu a mimo to na tablicy widnieje 0-0.
I wlasnie to jest wypaczanie wyniku i WLASNIE DLATEGO W BOKSIE ZAWODOWYM TAK SIE NIE PUNKTUJE.
A Wy i psychofani Mayweathera wlasnie eksportujecie do boksu ZAWODOWEGO punktacje rodem z amatorki i wypaczacie kompletnie wynik ignorujac wiele mocnych body punches czy ciosow ktore odbieraja energie ciosow na głowę, skroń, szyje, etc
un4given przed chwilą wrzucił filmik, więc pooglądaj sobie jak obijał floyda po barkach ^^
Miazga xD
Kluczowe jest tu słowo „efektywna”. Zawodnik może iść do przodu, próbować dobrać się do przeciwnika, spychać go do obrony, ale nie zadaje ciosów lub nie trafia. Żeby być efektywnym, zawodnik musi konsekwentnie trafiać, poruszając się do przodu. Należy zaznaczyć, że pięściarz walczący na dystans może być „efektywnym agresorem”, jeśli to on inicjuje wymiany.
Podajcie mi tu jakiegos boksera ktory spycha Floyda do obrony i zadaje ciosy ktore dochodza co chwile do celu?
a teraz tak
"Należy zaznaczyć, że pięściarz walczący na dystans może być „efektywnym agresorem”, jeśli to on inicjuje wymiany." np. ODLH atakowal Floyda seriami przy linach ni zadajac wgl czystego ciosu , no moze z 1 tam dochodzil. Floyd czesto kontrowal tam po 2-3 razy na wymiane i juz punkt leca dla niego .
Najwazniejsze , wlasnie dotyczace blaznow typu Latajacy i Olek
"Bardzo pomijany aspekt, zwłaszcza przy punktowaniu. Obrona jest częścią walki. W boksie jest to zdolność do skutecznego zadawania ciosów, samemu unikając przy tym bycia trafianym. Do elementów obrony zalicza się m. in. uniki, schodzenie z linii ciosu, blokowanie, ale też skuteczne klinczowanie." Gdy zawodnik robi tak "Kluczowe jest tu słowo „efektywna”. Zawodnik może iść do przodu, próbować dobrać się do przeciwnika, spychać go do obrony, ale nie zadaje ciosów lub nie trafia" a Floyd tego unika to juz atakujacy nie ma prawa dostac zadnego punktu a z to TBE moze .
Kurde jeszcze duzo by pisac ale co ja bede tlumaczyl.
http://www.boxing.pl/forum/strefa-punktowania-walk/19751-oga-lne-zasady-punktowania-walk-bokserskich.html
Poczytajcie i ogladnijcie walki FLoyda jeszcze raz .
Nie chce mi sie psiac bo ty jestes psychofanem i tutaj sa zbedne argumenty nic cie nie przekona. Nie ma zreszta zanczenia co napiszesz, bo swiat te walki widzial tak jak nalezy, dobrze, profesjonalnie.
http://fightscorecollector.blogspot.com/2014/07/mayweather-vs-maidana-press-scores.html#comment-form
Walka z Pacquiao przez swiat wypunktowana zostanie jeszcze wyzej cos okolo 118-110 Mayweataher.
Szkoda czasum tobie pozostanie płacz bo wynik tej walki jest jednoznaczny.
chłopaku sam się gubisz już w tym co piszesz, śpiewasz nam tu o nieczystych ciosach Pac, w okolice sutków, jajek i odbytu, a potem nazywasz je clean punches :D
Buhaha a najsmieszniejsze jest to ze napisal oraz Ciala babudahsudhbashdhasjdjhasdhahsda co za debil :D
Zaraz napisze ze "Gdy bokser przyjmuje ciosy na rakawice to tego sie nie punktuje ale jak juz na lokcie to punkty leca , chyba ze by mial rakwy zalozone wtedt by sie nie liczyly" chlopie pisz dokladnie bo cialo to cialo
(Główne części ciała to: głowa, szyja, tułów oraz kończyny: górna i dolna)
W sklad zbioru ciosow nazwanych "Clean Punches" wchodzą WSZYSTKIE CIOSY JAKIE W OGOLE DOTKNĄ W JAKĄKOLWIEK CZĘŚĆ POWIERZCHNI MIEJSCA PUNKTOWANEGO.
Wbijcie sobie to wieśki w koncu do glowy i przestancie sie kompromitowac.
Czyli jesli Pacquiao trafi np Mayweathera w czoło to TAKŻE JEST TO CIOS PUNKTOWANY WCHODZĄCY W SKŁAD Clean Punches.
Cios w czoło nie liczylby sie w amatorce którą ciągle mylicie z zawodostwem.
Jak ja mam z Wami dyskutowac jak Wy podstaw nie ogarniacie?
Proponuję z nim nie dyskutować jak kogoś jego komentarze denerwują bo to i tak nic nie da - on to robi dla zabawy i dla jaj. Lubi wkurwiać innych użytkowników (wiem coś o tym, bo mam w tym spore doświadczenie :D).
!
no i tu sie zgadzamy ale problem jest taki, ze Pacquiao tymi "obcierkami" trafial jakies 5 razy wiecej niz Mayweather swoimi w 100% celnymi ciosami- dlatego wygrywal w elemencie clean punches
Jeszcze jedna kwestia: Pacquiao w kazdej rundzie trafial ok. 2 czystymi w pełni ciosami Mayweathera
poogladaj dokladniej i nie na streamach 140p, bo jak mamy gadac jak jestes nieprzygotowany do dyskusji.
Pacquiao trafil Moneya nie tylko w 4 rundzie- czystych w pełni ciosow bylo duzo wiecej, takze na środku ringu czym mnie zaskoczyl Pacquiao na plus bylem wrecz zdziwiony jak regularnie ok. 2 razy na runde Pacquiao trafia Mayweathera czystym ciosem na srodku ringu
Nawet Szczesny o tym mowil a Wy się wieśki kompromitujecie
Zrozumcie w koncu ze w boksie ZAWODOWYM 5 50% trafionych ciosow znaczy WIĘCEJ niz 1 100% trafiony.
W amatorce byloby 0-1 dla tego ktory trafil tym 100% w zawodostwie po takim czyms wygrywa ten pierwszy zawodnik
Oj wieśki, wieśki...
No ja ciebie prosze włacz sobie na yt walke amatorska z systemm punktowania tak zwanymi maszynkami i zobacz jakie ciosy byly punktowane. Bedziesz mial na ekranie grafike z zaliczanymi ciosami. Obecnie w amatorce nie ma już maszynek ale nie dziwi mnie ze o tym nie wiedziales. Gdybys to wiedzial to nie pierdolilbys glupot ;D
Clean punches to ciosy czyste, czyste w 100%. To te ciosy które sa wyraźne, rzucaja się w oczy, robią wrażenie na sędziach ktorzy na te wlasnie ciosy patrza w pierwszej kolejności i te ciosy zapadaja im w pamiec. Reszta ma mniejsze znaczenie i jest brana pod uwage dopiero w 2 kolejnosci. 2 soczyste prawe proste z kontry Mayweathera po których az słychać klask uderzenia sa wiecej warte niż całe seria ciosów bitych na blok i obcierek Pacquaio które na nikim nie robia wrażenia a najmniej na Mayweatherze.
Chlopcze masz jakies problemy z mysleniem, przeciez oczywiste jest ze mialem na mysli STARY SYSTEM PUNKTOWANIA W BOKSIE AMATORSKIM.
Czepiasz sie jakiejs nomenklatury
Clean punches na amatorce to ciosy czyste w 100%
Clean punches na zawodostwie to WSZYSTKIE TE CIOSY, KTORE TRAFIAJĄ W PUNKTOWANĄ WEDŁUG REGULAMINU POWIERZCHNIĘ
Jeśli ja trafię Cię w część powierzchni pod ustami, ale gdzieś na brodę to w boksie zawodowym taki cios TEŻ JEST ZALICZANY JAKO CLEAN PUNCHES.
Wlasnie tym sie rozni boks zawodowy od AMATORSKIEGO tego starego, kolego laiku
W boksie zawodowym nie liczą się tylko ciosy 100% trafione bo takie cos kompletnie wypaczałoby wynik, tak jak jest to wlasnie w przypadku walk Floyda.
Dość powiedzieć, że taki Tyson potrafił nokautować NIE TRAFIAJĄC W 100% CZYSTO. Wiec idac Twoim tokiem myslenia, jesliby to w boksie zawodowym, taki cios nie byl punktowany to i nokaut nie jest punktowany:)
Sam widzisz ze jak zwykle doprowadzilem do sprzecznosci Twoje i reszty paranoje
@Karni
Nie mialbym 5-1 dla wiatrakowca tylko 0-1 dla tego drugiego.
Skoro nie ogladasz boksu amatorskiego to nie udzielaj się będąc nieprzygotowanym do dyskusji
Jak będziesz cały czas pitolił i biadolił o tym jak zwałowano i pokrzywdzono Pacquiao w tej walce to myślisz, że zmieni to bieg wydarzeń, zmieni fakty i wpłynie to na decyzję sędziów? Albo, że sąd anuluje walkę i nakaże Floydowi stanąć do ringu znowu z Pacquiao?
Walkę punktowało trzech sędziów, którzy siedzieli tuż przy ringu i lepiej widzieli co się w ringu dzieje i mieli pełną ocenę sytuacji. Oni lepiej widzieli, słyszeli a nawet czuli co się dzieje w ringu i łatwiej było im ocenić walkę.
"Jeśli ja trafię Cię w część powierzchni pod ustami, ale gdzieś na brodę to w boksie zawodowym taki cios TEŻ JEST ZALICZANY JAKO CLEAN PUNCHES."
Twoja głupota przechodzi ludzkie pojęcie. Czesc powierzchni pod ustami ale gdzies na brode :D Rafał moze cie to zaskoczy ale ciosy sa bite sporymi rekawicami nie punktowym laserem :)
"W boksie zawodowym nie liczą się tylko ciosy 100% trafione bo takie cos kompletnie wypaczałoby wynik, tak jak jest to wlasnie w przypadku walk Floyda.
Dość powiedzieć, że taki Tyson potrafił nokautować NIE TRAFIAJĄC W 100% CZYSTO. Wiec idac Twoim tokiem myslenia, jesliby to w boksie zawodowym, taki cios nie byl punktowany to i nokaut nie jest punktowany:)"
Przecież ja nie napisałem że licza sie tylko ciosy czyste tylko napisałem że te ciosy licza się w pierwszej kolejności , a obcierki w drugiej. Jeśli dany zawodnik ma takie kowadło w łapie że nawet bijac przez rekawice rani rywala to jest to widoczne i oczywiście zauważane przez sedziow. |To jest zupełnie inna sprawa laiku :D
Naprawdę niezły dziwak z Ciebie. Od niedzieli gadasz jak o dupie Maryni o tym jak zwałowano Pacquiao, używając tych samych nieśmiesznych tekstów (a podejrzewam, że zamiar też po części masz taki, żeby było trochę zabawnie). Nie znudziło Ci się jeszcze to? Już kilku, jak nie kilkunastu użytkowników obaliło Twoje jednowymiarowe, monotonne i te same powtarzane w kółko Macieju argumenty, a Ty nadal się upierasz i chyba po cichu przed klawiaturą cieszysz się, że użytkownicy nabierają się na Twoje prowokacje i prowadzą z Tobą wojnę na komentarze.
Zachowujesz sie jak niepełnosprawny umyslowo.
Przeciez oczywiste ze mamy na mysli te czesc rekawica ktora bezposrednio jest przycisnieta pięściami, bo to ta czesc de facto bije.
"Przecież ja nie napisałem że licza sie tylko ciosy czyste tylko napisałem że te ciosy licza się w pierwszej kolejności , a obcierki w drugiej. "
Wyjasniam Ci po raz kolejny, ze w Clean Punches wchodzą zarowno ciosy trafione wyraźnie i w 100%, jak i te tzw "obcierki".
Czytaj teraz uwaznie chlopcze, moze w koncu zrozumiesz jak sie punktuje walki:
generalnie chodzi o to, ze punktowanie w boksie ZAWODOWYM to próba szacowania matematycznej arytmetyki iloczynu wag czystości ciosu i wag poziomu mocy uderzenia ze zbioru "Clean Punches".
Przykladowo w pelni 100% cios ma po prostu wartość 1, a obcierka trafiona gdzies na czoło ma np wartość 0.5.
Teraz pomnóż 1 przez wagę MOCY TEGO CIOSU i potem pomnoz 0.5 przez wagę mocy tego drugiego czasu.
Przykladowo ten pierwszy cios jest z mocą o wadze 0.4, a drugi o wadze 0.7. I dostajemy 0.4*1 vs0.7*0.5
czyli 0.4 vs 0.35
Oczywiscie nikt tego nie liczy ani nie spisuje na kartce, ale chodzi o to, ze general judgment polega wlasnie na probie oszacowania tego na oko.
I teraz jesli Pacquiao trafial powiedzmy 5 takich obcierek o trafności z wagą 0.4 i mocy z wagą 0.3, a Mayweather trafił 1 czysty cios z wagą trafności 1.0 i wagą mocy 0.3, to mamy 5*0.4*0.3 vs 1.0*0.3, czyli mam 0.6 vs 0.3. Czyli te 5 "obcierek" Pacquiao w BOKSIE ZAWODOWYM, powtarzam: ZAWODOWYM, znaczy wiecej niz 1 w pelni trafiony jab Mayweathera. Mam nadzieje ze w koncu zrozumiecie oczywistości boksu i nie bede musial tutaj spedzic pol nocy zeby was doksztalcac
Im obu te 5 lat upłynęło tak samo. Doba każdego człowieka trwa 24 h a rok 365 dni (chyba, że to rok przestępczy).
Przecież Floyd też się zestarzał. Chyba nie myślisz, że jego praca nóg i szybkość (na której w głównej mierze bazuje) jest tak samo dobra w wieku 38 lat tak jak w wieku 31-32?
Posłuchaj no wymoczku,ja nikogo tu nie obrażam a te teksty o obsranym ratlerku możesz sobie puszczać do swojego tatusia i jemu się żalić jakiego nied....ba nie dokończył
Przykladowo w pelni 100% cios ma po prostu wartość 1, a obcierka trafiona gdzies na czoło ma np wartość 0.5.
Teraz pomnóż 1 przez wagę MOCY TEGO CIOSU i potem pomnoz 0.5 przez wagę mocy tego drugiego czasu.
Przykladowo ten pierwszy cios jest z mocą o wadze 0.4, a drugi o wadze 0.7. I dostajemy 0.4*1 vs0.7*0.5
czyli 0.4 vs 0.35"
Rafał zapchałeś sobie głowe pierdolami z matematyki i dlatego teraz masz problem z odbiorem świata zewnetrznego. Boks to nie matematyka. Sędziowie oceniają na żywca i zapewniam ciebie ze po każdej rundzie nie zabierają się za mnożenie dzielenie tylko na podstawie tego co z tej rundy zapamiętali przyznaja punkty. Jasne jest że bardziej zapamietaja 2 czyste strzały Mayweathera po których az słychać klask uderzenia niż bezproduktywne wiatraki Pacquio.
Zobacz tutaj https://www.youtube.com/watch?v=N1Mt4z8VXeE pierwsze 3 sekundy filmu. Mam na myśli takie właśnie uderzenia Mayweathera.
Gdybys byl choc troche wyksztalcony czy inteligentny, to zrozumialbys ze ten komputerek na ktorym piszesz te brednie, oraz to forum na ktorym je wkleisz, są opisywalne matematycznie.
Tak samo jak boks. Właśnie dzieki matematyce to masz.
"Boks to nie matematyka"
Boks, jak i wszystko inne JEST MATEMATYKĄ.
Wszystko jest opisywalne matematyką, Towarzystwa ubezpieczeniowa robia nawet na Tobie pieniadze wykorzystując matematykę aktuarialną.
Boksem NIKT SIĘ NIE ZAJMUJE MATEMATYCZNIE a to dlatego, ze nie ma z tego pieniedzy. Zareczam Ci ze gdyby ktos chcial za to placic, to boks bylby w pelni opisywalny i objęty matematycznie jak np inżynieria mechaniki czy jakaś automatyka i robotyka.
"Sędziowie oceniają na żywca i zapewniam ciebie ze po każdej rundzie nie zabierają się za mnożenie dzielenie tylko na podstawie tego co z tej rundy zapamiętali przyznaja punkty"
Mam wrazenie ze Ty nie umiesz czytac ani myslec. Przeciez juz napisalem, ze nikt nie wylicza tego na karteczce, ale generalnie punktowanie w boksie zawodowym polega na PRÓBIE OSZACOWANIA NA OKO DOKŁADNIE TEGO CO WYLICZYŁEM.
Oszacowania na oko, bo nikt tego nie liczy i nie mierzy, nie ma maszyn pomiarowych, etc.
"Jasne jest że bardziej zapamietaja 2 czyste strzały Mayweathera po których az słychać klask uderzenia niż bezproduktywne wiatraki Pacquio."
Ano widzisz i tutaj pokazałeś cala kwintesencje Twojego punktowania walk. Czyste emocje, zero logiki.
Data: 05-05-2015 18:04:51
Maniek jak myślisz kto przejmie pałeczke po Floydzie jako niekwestionowany mistrz p4p po jego odejściu? Ja obstawiam chyba jednak Gołowkina, ewentualnie Warda. Nikogo innego nie widzę. Chociaż kilku hegemonów w swoich kategoriach wagowych jest. Np Kovalev, Kliczko, po Kliczce pewnie Wilder czy Crawford.
wg mnie GGG, Ward jak dojdzie do ich walki nie bedzie az tak spytny i mobilny jak sie wielu wydaje. Spojrzcie na te ciosy Gieni, wyglada jak by doslownie liznal kogos a za chwile ktos pada z jekiem jakby mu serce wyrywali. A co bedzie jak uderzy naprawde czysto i mocno? Strach sie bac:) W wilderze widze jeszcze potencjal personalno sportowy.
Jesli chodzi o pasy Maya to po jego odejsciu beda one latac jak dziwki co walke do nowego przypadkowego mistrza
Autor komentarza: ttrroonnkk
Data: 05-05-2015 18:05:55
Maniek a po 2, CR7 lize mu dupsko dodajac z nim fote z opisem "Z najwiekszym mistrzem" xD.
Crystiano pewnie mial treningi albo cos w tym stylu ze nie mogl przyjechac.
dlaczego odrazu liże? Tylko prawde napisał
Oluś ja cie proszę, zajmij się już tym naukowym portalem i nei trac tu czasu…
Teraz FMJ prawie nie trafial mimo ze statystyki mowia inaczej…
Autor komentarza: Sierak2012
Data: 05-05-2015 18:24:21
ttrroonnkk, ja się z tym zgadzam. Pac dosięgał Floyda przy linach tylko wtedy kiedy Piękniś mu na to pozwalał, gdyby ta walka odbyła się te 3 lata temu to Manny dostałby jak Alvarez 120:108.
correct
Rafał nie chce cie denerwować, nie chce żebyś musiał łyknąc kolejna porcje pigułek ale musisz zrozumieć że to jest tylko twoje własne urojenie a nie rzeczywistość. Co raz bardziej myśle - i mówie to całkiem poważnie - ze ty możesz być chory na zespół Aspergera. Niestety na tym forum nikt nie udzieli ci pomocy.
W kolejnym temacie pytam ale jeszcze nikt mi nei wskazal, w ktorym momencie walki fmj uciekal?
Prosze o link do calej walki i wskazac mi kilka momentow
kontuzje dal mu bog za to ze bezpodstawnie poderwal rece do gory po walce
it's too late manny, it's too late
swoja droga jak na reklame samsunga slabo to wyszlo hehe strasznie nei ostre zdjecia w ruchu:)
Data: 05-05-2015 21:03:12
@Maniek1986
Dla ciebie "udanie spierdalał" == "nie pozwolił mu na nic"
Nie kompromituj sie nawet chlopcze
dobra badz merytoryczny, pokaz mi kiedy uciekal, uswiadom mnie
Też zauważyłem ten cios z pierwszej rundy i pomyślałem, że będzie to bardzo ciężki wieczór dla mego ulubieńca z Filipin.
Jeśli ja typowałem 118-110 dla Floyda to nie wiem jak można było widzieć inny wynik?
Podsumowując.U mnie Floyd tą walką zyskał sporo szacunku jako pięściarz.Na miano TBE nie zasługuje, ale pięściarzem jest wybitnym. Manny pozostanie ulubionym bokserem mego serca, a Floyd ulubionym bokserem mego analitycznego umysłu( z pięściarzy współczesnych).
Prawda jest jedna Manny był jest i zawsze będzie gorszym pięściarzem aniżeli Floyd i ich walka wyglądała by tak samo 5 lat temu jak teraz.... To jest oczywista oczywistość...Nie śledzę orga za bardzo ale czy był konkurs na typowanie wyniku??? Bo jeśli tak to każdy z Was wysłał by post "3:00 12 runda"
Pozdrawiam
Pac mnie zawiódł i to bardzo..."
Nie bardzo rozumiem dlaczego? Pacquiao walczyl tak, jak mu Floyd pozwolil. Tak przewidywala dosc duza czesc specjalistow, aczkolwolwiek zgadzam sie z tym, ze Pacquiao poniosl bardziej sromotna porazke niz sie spodziewalem. Bylem nawet odrobine zaskoczony, ze walka z Pacquiao byla latwiejsza dla Mayweathera niz pierwszy pojedynek z Maidana, ktorego zreszta Manny pokonalby do jednej bramki...lol... O czym to swiadczy? O tym, co wszyscy wiemy, czyli iz styl kreuje walke. Mowiac to, tylko nieliczni piesciarze na swieciew potrafia myslec w ringu w taki sposob jak Floyd, a tylko geniusze potrafia sie dostosowac do wszystkiego.
Jezeli ktokolwiek mial watpliwosci o geniuszu Floyda, zostaly one rozwiane w sobote.
Prawda jest jedna Manny był jest i zawsze będzie gorszym pięściarzem aniżeli Floyd i ich walka wyglądała by tak samo 5 lat temu jak teraz.... "
Dokladnie...I pisalem o tym piec lat temu rowniez...
chyba że chłopaki szykują rewanż?
Manny musiał by pokonać kogoś dobrego, a nie pokonał nikogo dobrego od czasu walki z Bradleyem. Czy go stać na to?
Poza tym Manny zawiódł chyba nawet samego siebie był naprawdę cieniem samego siebie w ringu. Rozumiem że Floyda ciężko trafić ale stać jak kołek i się patrzyć? Słabo to wyszło;(
O to ty..
Jak tam walka podobała się? A jakie nastroje po tym jak ostatni bastion padł:(
U nas na onetach i dla paru z forum Manny wygrał i to wręcz przez k.o:P
Jezeli ktokolwiek mial watpliwosci o geniuszu Floyda, zostaly one rozwiane w sobote.
Ya man !!! Na pewno... Kontrujący na wstecznym jak dzieciaka na sparingu floyd to "uciekinier" i bee, ale prawie przełamany Adamek na wstecznym z arreolą to mega walka pride from gilowice... a niektórzy w tej walce widzieli WAŁEK...(sic!)
A niektórzy tutaj płaczą, że Rigo jest niedoceniany bo dla laików walczy nudno a prezentuje piękny boks na najwyższym poziomie. Potem gadają, że Floyda zwycięstwo jest gówno warte bo oparte na ucieczce i punktowaniu prostym. Hipokryzja.
Po tym jak okradziono go z wygranej lub remisu z Mayweatherem troche mu sie zawali kariera..."
lol...
No coz, widze, ze na kazdym czytanym przeze mnie forum jest niezmierna grupa tych, ktorzy boks ogladaja tylko czasami, ale opinie maja oczywiscie bardzo mocne. Nie smieje sie nawet teraz z cytowanego fragment, a raczej z trendu zauwazonego przeze mnie w ostatnich tygodniach.
W sobotnia noc ogladalem walke w Jillian's pub w San Fran I przewazajaca ilosc ludzi zebranych w tym klubie byla pochodzenia filipinskiego (nazwijmy to nawet ogolnym poparciem kazdej nacji z tego rejonu swiata), wiec atmosfera na poczatku byla sielankowa dla nich Co stalo sie po rundzie 8-9 to coraz wieksza cisza I zrozumienie, ze Pacquiao te walke sromotnie przegral. Jeszcze przed zakonczeniem 12 rundy, widzialem jak wielu fanow Pacquiao opuszcza pub, badz zwyczajnie rozumie iz ich idol te walke przegral.
"Poza tym Manny zawiódł chyba nawet samego siebie był naprawdę cieniem samego siebie w ringu"
Rany boskie, wez chlopie wlacz walke i troche poogladaj zebys nie pisal takich glupot
Ya man !!! Na pewno... Kontrujący na wstecznym jak dzieciaka na sparingu floyd to "uciekinier" i bee, ale prawie przełamany Adamek na wstecznym z arreolą to mega walka pride from gilowice... a niektórzy w tej walce widzieli WAŁEK...(sic!)"
Niekoniecznie porownywalbym te dwie walki, ale doskonale rozumiem o czym piszesz I masz absolutna racje. Zbyt wielu laikow pojawia sie na tym (I nie tylko) forum, a wiec oni kreuja w wiekszosci te smieszna atmosphere.
A niektórzy tutaj płaczą, że Rigo jest niedoceniany bo dla laików walczy nudno a prezentuje piękny boks na najwyższym poziomie. Potem gadają, że Floyda zwycięstwo jest gówno warte bo oparte na ucieczce i punktowaniu prostym. Hipokryzja. "
Pozwole sobie nie zgodzic sie z toba. Dlaczego? No coz, styl Mayweathera I Rigondeaux nie jest nawet podobny, pomimo iz "janusze" widza w slowach "defensywne atrybuty" duzo podobienstw pomiedzy tymi dwoma piesciarzami. Na szczescie, ludzie placacy za bilety I przekazy PPV wiedza I maja prawo do wydawania swoich pieniedzy w taki sposob w jaki chca. Czy sadzisz, ze Rigondeaux ma szanse nawet na to by zaistniec w panteonie tych, ktorzy mogliby uszczknac cokolwiek od legendarnego Floyda? IMHO, no chance at all...lol...
U nas na onetach i dla paru z forum Manny wygrał i to wręcz przez k.o:P "
No coz, wielkie LOL !!!
Nie widzicie tego, ze niemal kazdego ciosu Mayweathera Pacquiao uniknal na wstecznym spokojnie łapiąc na gardę, a to zagrozenie jakie Manny zrobil w 4 rundzie, czegos takiego Mayweather nie zrobil w tej walce.
Ponadto wydaje sie Wam, ze jesli obaj bokserzy maja podobna aktywnosc to musi wygrac wyzszy, co jest bzdura. Pacquiao uniknal wiekszosc ciosow, zadawal prawie tyle samo w pelni czystych ciosow co Floyd (glownie na srodku ringu) a ponadt zadal wiecej ciosow mniej czystych, w seriach ktore tez sa punktowane.
Ja wypunktowalem 115-114 dla Floyda i wyzszy niz 2 pkt wynik dla Floyda to dla mnie czystej maści wypaczenie wyniku z powodu wyzej wymienionych Waszych wad
"Poza tym Manny zawiódł chyba nawet samego siebie był naprawdę cieniem samego siebie w ringu"
Rany boskie, wez chlopie wlacz walke i troche poogladaj zebys nie pisal takich glupot
Mogę ją obejrzeć i sto razy ale obawiam się wynik za każdym razem będzie taki sam...
Manny nie istniał, można dopisywać teorie, wymyślać poematy ale koleś który jest maszyną do zadawania ciosów stoi i czeka na zbawienie zamiast cos próbować robić?
Mosslej więcej pokazał i cotto. Manny zero.
1 runda. jesli ktos w niej spierdzielal to pac, fmj przy ataku paca odskakiwal i zaraz wracal do ataku. Raz do lin zszedlii do naroznika i wtedy floyd unika/ucieka jak pac atakuje, chyba to oczywiste? czy specjalisto olciorafciu moze mial dac sie obijac po glowie? 90% walki na srodku
2. zero ucieczki, odskakiwanie w momencie proby ataku paca, delikatne kroczki na wstecznym 70% na srodku
3. tu trohe wiecej na wstecznym ale to dreptanie nie ucieczka, 50% na srodku, floyd ciagnal do naroznika paca i z tamtad wychodzil z inicjatywa
4. wiekszosc walki przy linach ale onaj jak widac tak chcieli, nikt nie uciekal. Manny dawal cale serie w rekawice, fmj dal mu sie wypstrykac i wyszedl spod gardy.
5. z polowa w srodku polowa w linach, na wstecznym powoli tak ze i olek by dal rade dogonic fmj, kilka unikow majacych na celu bibic paca z checi ataku
6. zero ucieczki, większość walki pod linami i to fmj wychodzil z inicjatywa wydostania się i dociskal jak pac się wystrzelal
7. polowe rundy pac jest na wstecznym, i w pierwszej polowie uwag uwaga ucieka! Zamiast dac sobie obijac leb to on głupek ucieka:/ no jak tak moza
8. ładna runda nikt nei uciekal większość na srodku
9 runda prowadzona w większości pod linami bo tak chciał fmj, kontrując
10. fajna runda, trochę ciosow z obu stron, raz jeden na wstecznym raz drugi
11. runda przy linach dla obu, nadal kurde nikt przed nikim nie ucieka
12. kilka fajnych ciosow fmj, i uwaga uwaga Floyd ucieka podnaszac rece do góry w geście- już nic mi nie zrobisz
A niektórzy tutaj płaczą, że Rigo jest niedoceniany bo dla laików walczy nudno a prezentuje piękny boks na najwyższym poziomie. Potem gadają, że Floyda zwycięstwo jest gówno warte bo oparte na ucieczce i punktowaniu prostym. Hipokryzja.
Cięzko mi się wypowedzieć bo nie oglądałem zbyt dużo walk Szakala...może niech robi walki na Kubie to uzbiera paru kibiców....Nie rozumiem dlaczego to jest takie dziwne dla wielu z Was Ze amerykański zawodnik umie sprzedać swoje walki w swoim karju dla swoich w kolebce tego boksu....Nie rozumiem też buczenia na floyda...płacą wuchtę kasy za bilet i gwidżą na Floyda który tak się biję nie od wczoraj.
conceptofpower
O to ty..
Jak tam walka podobała się?"
Perfekcyjnie wyegzekwowany plan strategiczny przez Mayweathera. Kilka trudniejszych momentow w czasie walki nie zmienia faktu, ze Mayweather wygral ten pojedynek latwiej niz nawet ja sie spodziewalem. Jedna ostatnia walka, cos mniejszego skalowo I Floyd stanie sie w mojej opini posiadaczem tytulu:
The Best Ever. Zasluzyl sobie na to.
Floyd w boksie zawodowym to tak jak cop na forum tego portal. Wszyscy niemalze nienawidza, ale jednoczesnie zazdroszcza I chca nasladowac...lol...
To all the fans, thank you for all your support. Thank you for always being there for me no matter what the outcome. I thank God for always guiding us through our lives. His plans is higher than our plans and His ways are higher than our ways. God Bless you all.
"And we know that in all things God works for the good of those who love him, who have been called according to his purpose." - Romans 8:28
no tak, bog sprawil ze dzieki niemu nie dostales porzadnego ko, znowu :D uratowal cie! pan jest wielki!
k.o heheh
Tylko caly problem polega wlasnie na tym ze Mayweather zadal wiecej dobrych jakosciowo ciosow, a te III ligowe obcierki Pacquiao nie dość ze bylo ich mniej to jeszcze maja mniejsza wartość. Dlatego mamy 118-110 Mayweather. Do tego jeszcze defens, effecitve agresion i ring generaship. Dlatego ta walka w swiecie nie wzbudza zadnych kontrowersji. Wysokie UD Maywetaher. "
Dokladnie!!!
Palce o klawiature połamiesz a dla nich ucieka i już:P
Czas spać. Pozdro dla wszystkich nawet dla Mannego dał dobre dwie rundy należy mu się.
Przegraną Mannego można było przewidzieć,to że jest słabszym bokserem też, ale nie podejrzewałem, że dzieli ich aż tak duża różnica w umiejętnościach.
Na pewno styl robi walkę, ale Floyd był o klasę lepszy w każdym aspekcie pięściarskiego rzemiosła.
Otóż oglądając walkę nie z TVP1 gdzie w przerwach zamiast zwolnionych akcji napieprzały reklamy a zagraniczną transmisję i walka w zupełnie innych barwach do tego na spokojnie bez emocjonalnych oczekiwań co do Mannego.
Statystyka ciosów trafionych MAYWEATHERA jest 2x zawyżona, 1/4 tych zaliczonych to zwyczajne obcierki o "włosy i ucho" Paquaio a 1/4 nie doszłe ciosy o przysłowiowy 1cm bite w gardę z "plaśnięciem o rękawice". Wiele sierpowych Manny osłonił rękawicą (podnąsząc rękę na ułamek sekundy co wogóle trudno zauważyć ale ECHO ciosu poszło! ) Piszę poważnie chociaż w niedzielę widziałem wyraźną wygraną Mayweahera dzisiaj już widzę tylko remis.
Floyd komplementuje Mannego bo doskonale wie, że miał zaliczone ciosy o 2cm za krótkie a z kolei Paquaio myślał że wygrywał bo nie otrzymał TYCH ciosów :) które sam bez uważniejszego oglądania widziałem jako ciosy trafione - zwolnienia video pomagają.
@ PolakMały and cop
Przegraną Mannego można było przewidzieć,to że jest słabszym bokserem też, ale nie podejrzewałem, że dzieli ich aż tak duża różnica w umiejętnościach.
Na pewno styl robi walkę, ale Floyd był o klasę lepszy w każdym aspekcie pięściarskiego rzemiosła."
Masz racje, aczkolwiek ja spodziewalem sie iz serce Pacquiao pozwoli mu na zminimalizowanie roznic intelektualnych w ringu. Ta walka nie byla rozgrywana w kontekscie czysto technicznym a raczej w sferze umiejetnosci dostosowania sie do stylu przeciwnika poprzez intelektualizm ringowy.
Pozdrowionka szanowny kolego.
@ PolakMały and cop
Przegraną Mannego można było przewidzieć,to że jest słabszym bokserem też, ale nie podejrzewałem, że dzieli ich aż tak duża różnica w umiejętnościach.
Na pewno styl robi walkę, ale Floyd był o klasę lepszy w każdym aspekcie pięściarskiego rzemiosła.
W sobotę to były 2 klasy różnicy....Floyd pozwolił Mannemu na więcej niż musiał...nie pierwszemu zresztą.
Trzeba obiektywnie powiedzieć że troche Pacaman troszee rozczarował gdyby ta walka odbyła sie 4 lata wcześniej to pewnie Pacman by wygrał ale to gdybanie.Lepiej zaprezentował się Miadana.
Walka rozczarowała.
Obaj za całkoształt Kariery PCaqiano i MAywether to wielcy mistrzowie i zawsze bedzie mi sie podobał styl Pacmana ofensywny niż Świetna Defensywa ale mło widowiskowy Mywethera
hahaha...serio???
Floyd komplementuje Mannego bo doskonale wie, że miał zaliczone ciosy o 2cm za krótkie a z kolei Paquaio myślał że wygrywał bo nie otrzymał TYCH ciosów"
Cezary, nie daj sie zaslepic tym, ktorzy o boksie wiedza tyle co ja o religii roman-catholic...lol...
Manny wiedzial, ze te walke wygral juz po 6-7 nrundzie. To bylo widac, slychac I czuc...lol...
Uwielbiam Pacquiao. Top jeden z moich ulubionych bokserow ostatniej dekady, ale mowiac to, wiem iz ten sobotni pojedynek przegral do jednej bramki. Manny ma styl, ktory fani lubia, ale ie mial I nie ma intelektualnego podejscia do boksu zawodowego I to go zabija. Na szczecie, walka ta nie wzbudzila zadnych kontrowrsji w branzy I n ie bedziemy sie nawet musieli martwic o jakakolwiek szanse pojedynku rewanzowego...lol..
też widziałem do jednej bramki w niedzielę na TVP1 z reklamami między rundami. Zachęcam do obejrzenia innego przekazu, naprawdę.
a zmieniajac kolejnosc mamy:
ring generashi
effecitvep
agresion
defens
pierwsze litery daja wyraz read od umiejetnosci czytania boksu:)czego rafciu nie wie
Czytam sobie fajna dyskusje a tu nagle pojawia się perełka czytaj porównanie Floyda do Copa przez samego Copa heh ty nasz wielki TBE :-
haha
Aż chciało by się napisać jakie forum taki Floyd...lol
bez urazy Floyd...wróć.. COP :)
conceptofpower
też widziałem do jednej bramki w niedzielę na TVP1 z reklamami między rundami. Zachęcam do obejrzenia innego przekazu, naprawdę."
Tak jak juz wspomnialem, walki na zywo niestey nie widzialem, ale udalo mi sie w sobote zobaczyc te gale w San Francisaco sports pub Jillian's I ponownie po powrocie do domu. majac swiadomosc tego co zauwazylem, proponuje wszystkim obejrzenie obiektywne tego pojedynku. Jezeli ktokolwiek analizujacy walke bedzie mial inny wynik (w najgorszym przypadku) jak 116-112 bede niezmiernie zaskoczony, by nie powiedziec zniesmaczony...
bez urazy Floyd...wróć.. COP :) "
To byl tylko zart... Wiem jednak, ze bez udzialu mojego teamu, forum to jest zwyczajnie prawie martwe, a statystyki to potwierdzaja...
Pozdrowionka dla wszystkich prawdziwych fanow boksu zawodowego :-)
Data: 05-05-2015 22:16:34
Cezary 27 na czym oglądałeś????
pewnie na kalkulatorze
To prawda, że Floyd powiedział dziennikarzowi ESPN, że da rewanż Pacquiao? "
Floyd powiedzial (cytuje):
"...if he wants and we will see financial benefits of rematch, I'll fight him again, but I doubt people want to see me beating him badly again..."
"Dzisiaj pozwoliłem sobie obejrzeć walkę jeszcze raz i zmieniłem zdanie co do punktacji.
Otóż oglądając walkę nie z TVP1 gdzie w przerwach zamiast zwolnionych akcji napieprzały reklamy a zagraniczną transmisję i walka w zupełnie innych barwach do tego na spokojnie bez emocjonalnych oczekiwań co do Mannego.
Statystyka ciosów trafionych MAYWEATHERA jest 2x zawyżona, 1/4 tych zaliczonych to zwyczajne obcierki o "włosy i ucho" Paquaio a 1/4 nie doszłe ciosy o przysłowiowy 1cm bite w gardę z "plaśnięciem o rękawice". Wiele sierpowych Manny osłonił rękawicą (podnąsząc rękę na ułamek sekundy co wogóle trudno zauważyć ale ECHO ciosu poszło! ) Piszę poważnie chociaż w niedzielę widziałem wyraźną wygraną Mayweahera dzisiaj już widzę tylko remis.
Floyd komplementuje Mannego bo doskonale wie, że miał zaliczone ciosy o 2cm za krótkie a z kolei Paquaio myślał że wygrywał bo nie otrzymał TYCH ciosów :) które sam bez uważniejszego oglądania widziałem jako ciosy trafione - zwolnienia video pomagają."
__________
Brawo- madry komentarz. To juz kolejna osoba obok Holyfielda, mnie, paru innych z tego forum i polowy youtube ktorzy widza tak jak naprawde jest i nie daja sie ponosic emocjom.
Wreszcie chlodna analiza. Niemal wszystkie ciosy Mayweathera albo nie trafily, albo ledwie musnely, albo trafily na garde i zrobily wielki popłoch wokol niczego.
Walka byla remisowa i jest to oczywiste
Teamu? To jest was więcej? Fuck...
Nie wątpliwie tak...byłoby też mniej kłótni, inwektyw wulgaryzmów, banów, i offtopów...lol
Brawo- madry komentarz. To juz kolejna osoba obok Holyfielda, mnie, paru innych z tego forum i polowy youtube ktorzy widza tak jak naprawde jest i nie daja sie ponosic emocjom..."
Jakies fakty na poparcie waszych teorii? Grzecznie pytam, gdyz wiem, ze walka ta wzbudzila wiele emocji. Niestety, ale wszystkie fakty potwierdzaja dominacje Floyda. Czy ktokolwiek z jego "hejters" ma jakies ukryte wiadomosci, ktore pozwola rezczie swiata zobaczyc jasnosc???
Chciałbym zobaczyć Floyda w ostatecznej unifikacji z Brookiem lub Thurmanem lub GGG. To ostatnie nazwisko już wybitnie życzeniowo, bo Kazach zrobiłby Floyda na mięko. Khan jest za chudy w uszach poza tym drażni mnie to jego skamlanie o tą walkę.
sam ekran bez kalkulatora lepiej działa w liczeniu ciosów trafionych :) wtedy je widzisz zamiast słyszenia klepania w gardę :D
Manny nie mógł poklepać w gardę Moneya bo ten jej prrawie nia ma :D :D
"Aha i praktycznie w każdym ataku Filipińczyka są trafienia pomimo niskich uników Floyda takie ala haki na czubek głowy/ skroń ale są to bardzo szybkie ciosy i na żywo wydawało się że Maywether wszystko unika a jednak nie, zawsze coś tam Paquaio wkłada."
Dokladnie tak
Ale nie oczekuj ze laicy to wychwycą.
Dla nich Mayweather jest wiekszy= wygrał
Właśnie między innymi dlatego podarowałem sobie obejrzenie transmisji walki na programie pierwszym..Popełniłem ten błąd przy okazji pojedynku Fonfara-Chavez Junior.. Osoba odpowiedzialna za przekaz owej gali musiała chyba robić to po raz pierwszy, no bo jak inaczej wytłumaczyć wciskanie pomiędzy rundami walki dżingli z jakiś miodowych lat czy innego badziewia..
po prostu cezary27 najwyrazniej obejrzal te walke bez polskiego paranoicznego komentarza, na chlodno, ogladajac powtorki w slow motion
I jak widac mowi on o walce remisowej, tak jak ja, holyfield, jak połowa youtube (polecam obejrzec filmy na youtube z tej walki, pół youtube nie zgadza sie z werdyktem).
Dodajmy do tego ze cala hala w MGM Grand buczala jak czytali werdykt i jak Floyd sie wypowiadal czy tez jak Kellerman sugerowal do Pacquiao ze przeciez Pacman nic nie zrobil i przegral
Ale nie oczekujmy ze wieśki i laicy z tego forum rozumieja boks na tyle, aby moc widziec jak naprawde wygladala ta walka
jutro spróbuję rozpisać z wskazanymi czasami, dzisiaj już późno a trochę to zajmie
To są jaja do jakich argumentów ci ludzie się już posuwaj, to jest taki rynsztok. Moj wojek widzial wygrana, a Tata Marcina powiedzial. Przestancie plakac i kupcie sobie masc wiadomo jaka
Jestem podobnego zdania co i ty.
Proponuję każdemu na spokojnie i w dużym skupieniu obejrzeć tę walkę.Najlepiej bez głosu,
gdyż stronniczy komentatorzy wypaczają obraz walki.
Wygrał Mayweather ale nie ma mowy o deklacacji.
Dla mnie wygrał max 1 rundą.
Mayweather to jednak cwaniak ringowy i doskonale wie jak urwać rundę dla siebie i podkreślać swoje ciosy tak aby w oczach sędziów wyglądał na dominującego w ringu.
Reasumując - ciosy Floyda były mocniej akcentowane/widoczne co stwarzało wizualne wrażenie że deklasuje Pacmana, a tak nie było.Ciosy Pacmana natomiast trzeba było wyłapywać naprawdę wprawnym okiem.
Żeby była jasnośc - na żywo po walce też sadziłem że Floyd zdominował tę walkę.I nie mam pretensji do sędziówringowych gdyż tez zapewnie bym tak wypunktował na żywo.
Moim zdaniem takie sędziowanie jakie mamy obecnie wymaga reformy.Na pracę sędziów przy rinku wpływa zbyt wiele czynników które zniekształcają to co się dzieje podczas walki w ringu.
Pozdrawiam mądrych i obiektywnych obserwatorów.
Wiem że spotkam się z krytyką większości userów ale taką mam opinię na temat ostatnich wydażeń w LV
spokojnie tak mi nie wyjdzie, ale nie rozkręcaj się bo Tobie wyjdzie 120-96 :) dla Floyda
"Dla mnie wygrał max 1 rundą."
Tak też bylo na mojej punktacji- 115:114 dla Mayweathera
Dodam ze wypunktowalem to ogladajac na zywo, bo zawsze ogladam bardzo szczegolowo i jestem kompletnie niepodatny na wpływy w postaci tego ze ktos jest TBE czy ze "wstyd nie dac rundy Mayweatherowi", czy tego co tam komentator plecie
tylko warto zauwazyc ze w polskim komentarzu i widzieli kilka ciosow paca ktorych nie bylo, jak uderzal fmj mowili manny, chyba ze tak ladnie wymawiaja money
hahahah...wiesz, że masz rację....Też to wyłapałem, ze nie widziałem paru ciosów Pacmana ale 6-ta rano, myślałem ze przez zmęczenie.
inaczej na to patrzę
2 rundy dla Paca
2 rundy dla Floyda
8 remis bez możliwości przyznania ani jednemu ani drugiemu
Zastanów się jaki poziom prezentujesz. Ludzi, którzy boksem interesują się od wielu lat nazywasz laikami. Często obrażasz społeczność Bokser.org. Ja Cię banuję a Ty zawsze wracasz i nawet nie reagujesz. To zakrawa o problemy natury psychicznej.
Nie mogę tego tolerować i będę banował każde Twoje konto. Userów Bokser.org proszę o brak reakcji na wpisy usera @olek vel @rafaltheo bo robi się śmietnik. Tego człowieka nikt niczym nie przekona, więc należy go ignorować (najlepsza broń).
--
Co do tematu lub opinii z nim związanych. Obaj z Leszkiem Dudkiem punktowaliśmy 116-112 dla Floyda.
Dziękuję i pozdrawiam.
Intelektualizm ringowy na pewno, ale poparty: niesamowitą szybkością, wyczuciem dystansu, pracą nóg, siłą, kondycją.Jednym słowem pięściarz kompletny.
@tomasz
Ja wolałbym Khana.
bez komentarza....naprawde zakończmy na tym tą dyskusję...oczywiście żyjemy w wolnymn swiecie masz prawo do swojej opinii.
Ekspert pierwszej wody xD Nie potrafi wsakzac wygranego. Marquez Pacquiao to ty masz pewnie 120-120. Ja nie mam pytan skad ci dyletanci widza te remisy w Pacquiao-Mayweather
Ekspert pierwszej wody xD Nie potrafi wsakzac wygranego. Marquez Pacquiao to ty masz pewnie 120-120
Sikam...lol naprawdę to Ci wyszło....nadal się smieje:D thx
moj scenariusz wchodzi w zycie heheh
teraz moze khan a na 50-0 pac, kasa ogromna bo rewanz bo 50 bo calkowicie ostatnia i druga wygrana z wielkim pacmanem. ale wiadomo ze niektorzy powiedza taa czekal rok aby manny sie jeszcze postarzal heheheheh
wystarczy nie zaliczać ciosów wbitych do połowy gardy jak i tych obcierek o ucho po ruchu w bok głowy co jest obroną często zaliczaną jako cios jeśli rękawica poszła o ucho drugiej strony której jedna strona kibiców poprostu nie widzi jak i sędziowie będący po jednej stronie ringu. Ale okej.
Mayweather - Pacquiao
Runda po rundzie (w nawiasach rundy, gdzie można dać przeciwnikowi punkt. W moim przypadku z sympatii)
Runda 1: May 10 - Pac 9 -- (10-9)
Runda 2: May 10 (9) - Pac 9 (10) -- 20 (19) - 18 (19)
Runda 3: May 9 - Pac 10 --29 (28) -- 28 (29)
Runda 4: May 9 - Pac 10 -- 38 (37) -- 38 (39)
Runda 5: May 10 - Pac 9 -- 48(47) -- 47 (48)
Runda 6: May 9 - Pac 10 -- 57 (56) -- 57 (58)
Runda 7: May 10 - Pac 9 -- 67 (65) -- 66 (67)
Runda 8: May 10 - Pac 9 -- 77 (75) -- 75 (76)
Runda 9: May 10 - Pac 9 -- 87 (85) -- 84 (85)
Runda 10: May 10 - Pac 9 -- 97 (95) -- 93 (94)
Runda 11: May 10 - Pac 9 -- 107 (105) -- 102 (103)
Runda 12: May 9 - Pac 10 -- 116 (114) - 112 (113)
May 116- Pac 112 lub po sympatii May 114 - Pac 113
twierdzisz że nie możliwy jest wynik 120:96? że piszesz 120:120
....lub po sympatii May 114 - Pac 113
za bardzo chyba lubicie PAca w redakcji.lol
Trudno punktować niektóre walki, a walki Floyda w szczególności. Kiedy on walczy, trzeba zwracać uwagę na to ile przyjmuje, jak czysto itd. Ja uwielbiam styl Pacmana, ale doceniam też fanów Floyda (technika, obrona, kontry itd). Dzięki temu, że w sieci obozy dzielą się na Flomos i Pactard firmy HBO i SHO sprzedały 4,5 mln PPV.
PS: Uwielbiam PacMana, ale tak samo mocno cenię FM. Kiedy jest walka, pora na obiektywizm. IMO 116-112.
,,Userów Bokser.org proszę o brak reakcji na wpisy usera @olek vel @rafaltheo bo robi się śmietnik.'
Jeśli go nie tolerujesz to go zbanuj,ale nie narzucaj/sugeruj nam co mamy robić...dobrze że użyłes słowa proszę.
Owszem nie podoba mi sie styl pisania olka vel rafalteo i używanie przez niego słowa laicy i raczej nie przepdam za tym userem ale go toleruję.
Każdy ma wady, ty na przykład ograniczyłeś na tym forum wolność słowa, zdarza ci się usuwać komentarze i mam podstawy sązić że byłeś/jesteś stronniczy a powinieneś być obiektywny.
To nie tyko moja opinia.Wielu starych userów po prostu odeszło bo im też się to nie spodobało np. ojcieczradiomaryja, netrzeźwy tomasz, milan i kilku inych.
To parę słów ode mie.
Prawdopodobnie tym wisem znalazłem s na twojej czarnej liście - no cóż trudno.
Pozdrawiam Panie Blancos
jeśli była by taka walka dałbym wszystkie rundy remis bo czemu mam dawać wygraną jednemu lub drugiemu równą rundę? i jak - na przemian bo tamtą wyrównaną dałem Pacowi to teraz dam Floydowi i tak na przemian? Czy może że bardziej lubię jednego to mu dam na +?
Ja nie lubię żadnego bo mi żal d.pę ściska że tyle hajsu zarabiają :D
PS: Uwielbiam PacMana, ale tak samo mocno cenię FM. Kiedy jest walka, pora na obiektywizm. IMO 116-112.
no ok..bo wiecie 114-113 to blisko remisu a koło remisu to ta walka nie była. Bezradny Manny i tyle bez planu bez wiary bez pomysłu jak floyda "ugryźć"..wiec rundy rundami ale ogólnie różnica klasy pomiędzy nimi.
a nie lubię żadnego bo mi żal d.pę ściska że tyle hajsu zarabiają :D
Chłopie, zyjesz w wolnym świecie.. jesteś wolnym człowiekiem i nikt tobie nie zabrania kosić takiego hajsu jak oni koszą....wiec nie rozumiem twojego żalu...
Pozdrawiam.
Pacman mógł wyglądać na bezradnego bo gonił królika.
Trudno dobrze wypaść przy takim stylu walki jaki prezentuje Floyd.
Pacman go goni chce walki a ten ucieka.Czy to jest to czego chcą kibice???
Moim zdaniem jest to naciągnięcie do granic możliwości zasad boksu.Maeweather jest w tym mistrzem.
W latach 80, 90 za taki styl jaki prezentuje Floyd sądzę że nie miał by zbyt wielu kibiców.
Przy uwczesnych pięściarzach wyglądał by mega szaro.
Pozdrawiam.
Zluzuj troszkę czasami zdarza się sarkazm
"Pacman mógł wyglądać na bezradnego bo gonił królika.Trudno dobrze wypaść przy takim stylu walki jaki prezentuje Floyd."
Algieri też całą walkę uciekał czy na jego tle Pacquaio wypadł blado ?
Pacquio wyglądał źle w tej walce bo:
1. Nie umie skracać ringu, tj. lateralnie poruszać się względem rywala. Atakuje cały czas w lini prostej.
2. Ma słaby jab
3. Ma dużo mniejszy zasięg od Floyda który potrafił wykorzystać ten właśnie atut.
Muszę przyznać, że obejrzawszy zdjęcie z pierwszej konferencji promującej ten pojedynek, dałem się zwieść wrażeniu, że obaj zawodnicy są niemal identycznych parametrów..Przypuszczam że to pewnie przez te ich garnitury i buty na podwyższonym obcasie, które prawdopodobnie nosił Filipińczyk.
Plan był budowany ponoć 5 lat przez joke coach roacha xD
Tu już nie chodzi o Pacmana - przegrał bez dwóch zdań.
Wiedział jak walczy Floyd i mógł z trenerem opracować jak najbardziej skuteczny sposób
żeby wygrać.
Mi chodzi o to co już napisałem powyżej.
Mayweather do granic możliwości opracował styl jak wygrywać w oczach sędziów.
Nie odbieram mu umiejętności bo jest na pewno wybitny, ale ja tego nie kupuję.
Zobacz sobie pierwsza rundę jego ostatniego pojedynku.
Zadał 4 celne ciosy a Pacman 1 głównie przez asekuracyjny styl Floyda.
Owszem rundę wygrał, ale do cholery 4 ciosy????? w tym jeden na dół który tak naprawdę był
zaledwie dotknięciem.
4 ciosy???? jak można lubić taki boks.Toż to nuda.
Świetnie podsumował to Mike Tyson (chyba nikt nie podważy tu tego że był ekscytującym bokserem)
,,ja wychodziłem do ringu żeby zrobić rywalowi krzywdę, dziś to biznes''
Przetańczyć rundę, zadać od czasu do czasu cios (no bo trzeba) i tak dowieźć zwycięstwo punktowe do końca.ŻENADA !!!! Pacman dążył do konfrontacji.To jest wojownik i on ma umnie szacunek a nie samozwańczy TBE
Data: 05-05-2015 23:38:55
Scumbug nie do końca się zgodzę...generalnie manny fatalny timing zwłaszcza na początku walki. Dużo winny też ponosi Roach moim zdaniem...zawodnik zostawiony sam sobie i wyszło trochę tak jak by wyszedł po wypłatę...No bo na co liczył ze Floyd się będzie chciał bić stojąc w miejscu.....ewidentny bark planu i pomysłu...
Alez ja sie z tym zgadzam !! Pacman i Roach mogli coś innego wymyśleć.
Problemem jest cwaniak Floyd.Osobiście nie dał bym mu wygranych w kilku walkach.
Owszem miał wiele świetnych walk ale w conajmniej kilku dał popis piękego tańca nie boksu
Roach jest już skończony- już dawno był, głównie przez woją chorobę.
Traf i nie daj się trafić. Oszukaj rywala. To jest szalenie trudna umiejętność. Na tym właśnie polega boks kolego.
1 runde Floyd wygrał 2 soczystymi kontrujacymi prawymi. Pierwszy trafił w 1:55, drugi w końcówce rundy 0:36. Pacquaio w tej rundzie nie zrobił praktycznie nic zeby ja wygrać.
,,
1 runde Floyd wygrał 2 soczystymi kontrujacymi prawymi. Pierwszy trafił w 1:55, drugi w końcówce rundy 0:36. Pacquaio w tej rundzie nie zrobił praktycznie nic zeby ja wygrać.''
*
*
dlatego w mojej punktacji tę rundę wygrał tymi soimi 4 ciosami (jestem obiektywy) zadał więcej - runda jego.
*
*
,,Traf i nie daj się trafić. Oszukaj rywala. To jest szalenie trudna umiejętność. Na tym właśnie polega boks kolego''
*
*
Inaczej. Zadaj sobie pytnie.Jak będziesz miał w przyszłości czas wolny i zechcesz sobie włączyć jakąś walkę żeby sobie pooglądać to włączysz walki Floyda w myśl tego co napisałeś ,,Traf i nie daj....""Floyda TBE czy np.Mika Tysona lub GGG. Ja wybiorę zdecydowanie tę drugą opcję.
Ty oglądaj TBE....tylko nie zaśnij:)
Kiedyś boks był sportem!!!! dla nas kibiców (Holy, Tyson i wielu wielu innych)
Ja lubie i sweet science i mordobicie. Wiec co sobie włącze będzie zależało od tego na co w danej chwili będę miał ochote :P
Ja lubie i sweet science i mordobicie. Wiec co sobie włącze będzie zależało od tego na co w danej chwili będę miał ochote :P
jesli jesteś facetem z krwi i kości to częściej powinieneś mieć ochotę na ,,mordobicie'' :)
Za ,,moich czasów'' idolami byli Schwarzeneger, Stalone Jean claude van Damme.
Dziś młodzierz ma innych idolów np. Biber czy jakoś tak.
Społeczeństwo jest ,,delikatniejsze'' mężczyźni zniewieściali to i upodobania się zmieniają
co do idoli Floyd zamias Tysona, Biber zamiast Arnolda S. itp.
Takiego o Mike'a juz nie ma i raczej nie bedzie.
Mamy Walke mistrza Floyda to na niej sie skupiamy, ona cieszy oko
Za 2 tyg mamy GGG i tez zacieramy rece. Nie mozna sie zamykac. Boks to wlasnie nie tylko mordobicie. To tez szachy. Kazdy walczy jak chce jak umie
I puki znajduje odbiorcow niech to robi w formiej w ktorej najlepiej potrafi
,,Mamy Walke mistrza Floyda to na niej sie skupiamy, ona cieszy oko''
Mam kilka zasad w życiu - zdradze ci 2 z nich.
1.ZAUFAJ SWOIM ZMYSŁOM -
jak widzę kobietę i mój zmysł widzenia ,,chce'' dalej na nią patrzeć
to oznacza że ta kobieta jest atrakcyjna,nikt mi nie wmówi że np.Julia Robrets to najpiękniejsza kobieta na świecie albo Ania Rubik że jest piękna(one są popularnenie, piękniejsze kobiety często widzę na ulicy) i to mówi mi mój zmysł, jak wącham np. wędlinę, jabłko itp i mój zmysł powonienia
mówi mi że to jest ok bez chemi to ja to kupuję, jak oglądam walkę bokserską bez walki i mój zmysł nie chce tego oglądać to oznacza że coś jest nie tak.Proste zasady.Ci którzy zarabiają na tym kasę wymyślają terminy TYPU ,,sweet science'' i próbuja zrobić z nas idiotów, oszukać nasze zmysły.
To niestety dzieje się w wielu aspektach naszego życia - patrz np.reklamy w tv.
i druga zasada :)
2.NIE OGLĄDAM FILMÓW PRODUKCJI FRANCUSKIEJ :)
Te pasztety to żadne piękności.Wędlin już dobrych nie ma, chyba że się samemu uwędzi.
Jabłka wszystkie są naszprycowane bo nie robacznieją, a skoro robak ich nie chce to coś jest nie tak heh wszystkie ładne równe itd, to nie jest natura.
FMJ-PAC wg mnie to bardzo dobra walka, nie spierdzielanie. Spierdzielał całą walkę to Haye z Kliczko.
Sweet science to tylko termin. Jakby bokserzy byli tylko na jedno kopyto to by było nudne.
2. Zgoda chociaż z 5 by się znalazło (z czego 4 to cykl Taxi hehe)
Data: 05-05-2015 19:25:52
boks zawodowy nie polega na spierdalaniu po ringu i zadawaniu lewego prostego żeby punkt sobie nabić...kiedyś liczyło się kto zadaje silne trafne ciosy i jest agresorem teraz to chłam
serio?? kiedy liczylo sie bardziej ciosy mocne??? :DDDD
bo np . w walce foremana z youngiem 1977 na pewno nie ;)
A co ma wspólnego kolor narożnika z kolorem skóry? Jak widać każdy wiedział kogo punktuje i kto ma wygrać.