PACQUIAO: PADŁEM OFIARĄ SPISKU, ZABRANO MI NAWET WODĘ I WITAMINY

Manny'emu Pacquiao (57-6-2, 38 KO) trudno jest pogodzić się z porażką z Floydem Mayweatherem Jr (48-0, 26 KO). Dzień po walce "Pacman" spotkał się w hotelu z przedstawicielami filipińskich mediów, których przekonywał, że padł ofiarą spisku, w którym maczał palce jego rywal.

36-latek cały czas utrzymuje, że przystępował do walki z kontuzją barku, przez co nie był w ringu sobą. Jak twierdzi, Mayweather dobrze wiedział o tym urazie. - Widzieliście, jak ciągał mnie za rękę? On o wszystkim wiedział. Padłem ofiarą spisku. Jestem pewien, że na dwa tygodnie przed walką wszyscy już o tym wiedzieli, w jakiś sposób ta informacja wyciekła z naszego gymu - powiedział.

Filipińczyk ma też pretensje do Komisji Sportowej Stanu Nevada, która nie pozwoliła mu na wzięcie zastrzyku przed pojedynkiem. - Jestem bardzo zawiedziony komisją. Nie tylko dlatego, ale też dlatego, że po raz pierwszy w mojej trwającej ponad 20 lat karierze nie mogłem mieć w szatni swoich witamin ani nawet wody. To dla mnie nowość - oznajmił.

Podkreślił, że gdyby pozwolono mu na iniekcję, wypadłby dużo lepiej. A tak sam przyznaje, że zawiódł w ringu. - Gdybym miał ocenić mój występ, powiedziałbym, że walczyłem tylko na 60%. Chciałem zrobić więcej, ale nie mogłem. Korzystałem tylko z lewej ręki, dlatego traciłem równowagę. Cały czas myślałem o kontuzji - wyjaśnił.

Pacquiao chętnie udowodni, że stać go na więcej w walce rewanżowej. Ma tylko nadzieję, że rywal będzie boksować inaczej. - Floyd ciągle się do mnie przytulał. Myślę, że mnie kocha - stwierdził z uśmiechem.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: LatajacyDywanik
Data: 04-05-2015 10:34:24 
Floyd ciągle się do mnie przytulał. Myślę, że mnie kocha

Podsumował Pięknisia hehe :)
 Autor komentarza: PanJanekTygrys
Data: 04-05-2015 10:37:52 
Rewanż?
A po co? Ktoś to kupi?
 Autor komentarza: Matys90
Data: 04-05-2015 10:39:52 
Dlatego lubię Pacquiao, prawdziwy katolik, żaden hipokryta ;)

Podsumujmy jednak pewne fakty:

- Pacquiao był wyraźnie past prime
- Pacquiao był za mały, co to za sztuka pobić mniejszego
- Pacquiao miał za dużą głowę, co to za sztuka trafiać w taki duży sagan
- Pacquiao nie miał prawej ręki
- Pacquiao wyszedł do ringu odwoniony i z anemią
- Pacquiao miał pobieraną krew do badań, co z pewnością go osłabiło
- Pacquiao miał przeciwko sobie ringowego, komisję, komentatorów i punktowych
- Pacquiao chciał się bić, a Floyd nie chciał
- Pacquiao i tak pomimo tego wszystkiego prawie wygrał z Floydem, wyobraźcie sobie co by było gdyby to był Pacquiao sprzed pięciu lat, ze wszystkimi rękami i mniejszą głową.

Brakuje mi tu jeszcze tekstu, że nie zdążył się zaaklimatyzować.
 Autor komentarza: odyniec
Data: 04-05-2015 10:43:48 
o czym on gada?
to ze nie lubie stylu w jaki walczy Floyd i nudnej walki to jedno ale sam werdykt nie podlega zadnej dyskusji a pieprzenie o witaminach wodzie itd. to tanie wymówki w stylu paluszka Haye'a
 Autor komentarza: PanJanekTygrys
Data: 04-05-2015 10:47:13 
Witaminy na godzinę przed walką nic nie dadzą. A wody mógł się napić z kranu.Na Filipinach pewnie nie raz pił z kałuży więc rozwolnienia by nie dostał.
Ale co do tego że był w past prime to jak najbardziej. To już nie jest ten pacquiao co dawniej.
 Autor komentarza: CELko
Data: 04-05-2015 10:49:40 
Podkreślił, że gdyby pozwolono mu iniekcję, wypadłby dużo lepiej.



No zabrakło HGH w tej walce za mała dawka poszła i Pacman nie był sobą jak kiedyś, no i Floyd zamiast zbijać wage tak jak nakazał mu Pacman walczył w swojej kategorii.
Spisek!
 Autor komentarza: LatajacyDywanik
Data: 04-05-2015 10:50:46 
PanJanekTygrys

Odstaw ten towar bo ci czesze banie za bardzo :)
 Autor komentarza: CroCop90
Data: 04-05-2015 10:52:13 
Pacquiao oficjalnie można nazywać największym pajacem i płaczkiem w całym boksie zawodowym. Przebił nawet Cunninghama
 Autor komentarza: Ramirez82
Data: 04-05-2015 10:52:37 
PanJanekTygrys

Data: 04-05-2015 10:47:13

A wody mógł się napić z kranu.Na Filipinach pewnie nie raz pił z kałuży więc rozwolnienia by nie dostał.


Hehe, dobre!

No żałosne te wymówki Pacmana i jojczenie o nikomu niepotrzebnym rewanżu, nie spodziewałem się tego po nim. Rozczarowująca postawa w ringu, rozczarowujące zachowanie po walce...
 Autor komentarza: WalterAlfa
Data: 04-05-2015 10:53:20 
Matys: zapomniałeś dodać, że jeszcze komentator TVP Sport wyraźnie faworyzował Floyda!

A poważnie to nie myślałem, że Paciao będzie po walce zniżać się do takiego poziomu wypowiedzi...
 Autor komentarza: PanJanekTygrys
Data: 04-05-2015 10:53:25 
LatającyDywanik

Z którym komentarzem się nie zgodzisz?
 Autor komentarza: golabek
Data: 04-05-2015 10:54:39 
Pomijając wszystkie inne... tekst o miłości najlepszy :D Rewanżu nikt nie kupi. Nie to że Pac jest past prime. Uważam że w 2010 przebieg walki byłby identyczny. Podobno Floyd też jest past prime :)
 Autor komentarza: rocky86
Data: 04-05-2015 10:54:57 
Jako fan Pacmana muszę przyznać, że żal to czytać.
 Autor komentarza: paxo
Data: 04-05-2015 10:54:58 
Panowie to jest jasne żebranie o rewanż przecież karakan z Filipin ma długi:)
 Autor komentarza: PanJanekTygrys
Data: 04-05-2015 10:56:06 
Z tą kałużą to był żart ale oglądałem ostatnio film "Manny" który pokazuje biedę na Filipinach i jaki biedny był kiedyś Pacquiao.Dokument o nim.
 Autor komentarza: trucker
Data: 04-05-2015 10:57:13 
Co za qrwa mała menda...

Traci w moich oczach ten karzeł...Taki szczesliwy i usmiechniety wchodził do ringu..Tak wygląda ktoś kto martwi sie o kontuzje i inne swoje wyobrazenia....

Matys90 dobrze to podsumowałeś

Ja bym dodał jeszcze

-Miał jednego buta za dużego o 2 rozmiary...
-Komisja nie pozwoliła mu na pomalowanie rzęs a to by zwiekszyło jego szanse...
-Na ringu Floyd wysypał piasek i Pacman nie mógł być taki szybki jak w innych walkach...
-Floyd wpuszczał Mannego w liny a to było niedozwolone bo biedny Manny prawie niepołamał sobie nóg
-Floyd uderzał rękami a przecież Manny złozył wniosek o to by komisja zabroniła Floydowi tego
-Mannego bolał paluszek u nogi i nie mógł bić kombinacjami
-żona przed walką nie dała mu różańca i nie zdążył sie pomodlić

Oj ty karle katolicki idź sie wyspowiadać a nie płaczesz po zjedzonym kotlecie że był przypalony....
 Autor komentarza: boksfaner
Data: 04-05-2015 10:57:29 
Przypomnijcie sobie co mówił Leonard Ellerbe bodajże tydzień przed walką:

"To był trudny obóz, My wiemy co tam się działo"
 Autor komentarza: Matys90
Data: 04-05-2015 10:58:52 
Nie wiem, nie oglądałem TVP Sport, ale wychodzi na to, że nawet oddani fanboye Pacquiao - Lampley i Lederman też faworyzowali Floyda :/ Przypadek? Nie sądzę.
 Autor komentarza: un4given
Data: 04-05-2015 10:59:25 
No braklo braklo tego catchweightu. Manny musi wrocic do starych numerow.
 Autor komentarza: PanJanekTygrys
Data: 04-05-2015 11:00:18 
Ja lubię Pacquiao ale te wymówki są naprawdę śmieszne. Nie potrafi przyznać się do porażki.
 Autor komentarza: boksfaner
Data: 04-05-2015 11:06:22 
No dobra mówicie, że się tłumaczy itp..
Po walce myślał, że wygrał.. no cóż bokserzy po walce często w ogóle nie wiedzą jak się walka potoczyła, zmieniają zdanie jak obejrzą w TV. Więc nie wiem skąd te wrzaski nagle.

A jeśli faktycznie wykręcili mu takie numery, to dlaczego nie ma o tym nic nie mówić?
 Autor komentarza: un4given
Data: 04-05-2015 11:11:21 
Bo to juz niczego nie zmieni i tylko straci tym w oczach kibicow.
 Autor komentarza: Matys90
Data: 04-05-2015 11:14:48 
Ej panowie jeszcze to przegapiliśmy:
http://www.boxingscene.com/pacquiao-i-thought-i-up-took-foot-off-gas-11-12--90594

Manny myślał, że spokojnie prowadzi, więc jak przystało na prawdziwego katolika, litościwie odpuścił Floydowi w rundach 11-12 xD
 Autor komentarza: werwoolf
Data: 04-05-2015 11:23:19 
Słabo to wyglada ,gosciu byl zardzewialy ,ale trzeba sie przyznac ,do porazki ,nawet Adamek po Szpilce ,przyznal ,ze czas konczyc ,choc teraz debila z siebie robi jakas ostatnia walka ,a co do jazdy takiej ,ze katolik to łatwo ,bo katolicy nie upierdalaja głowy za wysmiewanie wiary jak araby .
 Autor komentarza: Yaco
Data: 04-05-2015 11:26:40 
Nie pamiętam, żeby Pacman gadał takie głupoty po swoich walkach. Nie wiem co się stało. Nie miał żadnych argumentów, co do przebiegu tej walki. Mógłby po prostu przyznać, że był dużo słabszy i Floyd jest absolutnym mistrzem. Nawet takie gadanie nie da mu rewanżu, bo już Maidana dał Floydowi lepszą walkę.
 Autor komentarza: Miezwinsky
Data: 04-05-2015 11:32:16 
Takimi tekstami Pacqiuao sam sobie strzela w stopę, bo raczej fanów mu po takim gadaniu nie przybędzie.Walkę przegrał bezdyskusyjnie i powinien to wziąć na klatę
 Autor komentarza: wojtyla85
Data: 04-05-2015 11:43:09 
Skoncz pier...ic i przyznaj ze jestes slabszy! Zawsze to samo! Filipinski buc i jego idiota trener tylko pierdola, a przed walka to co zapowiadali? Nastepne 100 baniek mu sie chce? Ukladali taktyke przez 5 lat i na koniec witaminy mu zabrali i po ptokach!? Zero honoru... tak samo filipino jak i meksyk ostatnio tez plakal! W dupach sie tym jegomosciom poprzewracalo.
 Autor komentarza: LORZAmasonska
Data: 04-05-2015 11:48:39 
A pamiętacie jak Pacqiuao pokornie przyjął werdykt z pierwszej walki z Bradleyem, gdzie go zwałkowali?
Teraz przegrał wyraźnie i stęka . Kibicowałem jemu w walce , ale takie zachowanie to jakaś głupota totalna.
Chyba że z wąsaczem Rob Arum mu odpalił troszke po cichu aby wypromować Tima.
 Autor komentarza: rafaeltheo
Data: 04-05-2015 11:57:06 
Mayweather w tej walce trafił tyle co kot naplakal. Przecietnie z 2-3 razy na runde z czego byly to praktycznie lekki jaby. Po walce Pacquiao zdziwiony powiedzial ze wlasciwie "on przeciez nic nie zrobil". Nie nalezy sie dziwic Pacquiao, mysle ze te jego slowa mowia wszystko. Facet wychodzi na ring walczyc, bije serie na cale cialo, czasem łyknie jakiegos niegroznego jaba mysli ze wygrywa- bo kazdy normalny czlowiek by tak myslal...
A tu trach! Mayweather go zdeklasowal xD
Ofiary zbiorowej mayweatherowskiej paranoi wybrały Mayweathera zwyciezca.
Cala walke przyjmowal co runde na twarz cios na srodku ringu- gdy probowal kontrowac. Cala walke przyjmowal mocne ciosy na cale cialo w regularnych seriach Pacquiao, sam praktycznie uciekal (to nie byl taniec, to byla czysta ucieczka jakiej wstydziliby sie Ali, Robinson, etc) bil z 2-3 lekkie trafione jaby na runde i ot tyle. Tyle zrobil.
Na mojej karcie Mayweather wygral minimalnie 115-114, u ofiar zbiorowej bieberowsko- mayweatherowskiej paranoi byla "deklasacja".

Wszak jeden lekki trafiony jab Floyda znaczy wiecej niz 10 mocnych ciosow na cale cialo jakie przyjmowal xD

Cyrk w czystej postaci
 Autor komentarza: wojtyla85
Data: 04-05-2015 11:58:07 
rafalku
ty myslisz ze Manny wygral?
 Autor komentarza: Babyshoes
Data: 04-05-2015 12:03:04 
Gorzej, Rafałek myśli, że jest zdrowy na umyśle.
 Autor komentarza: rafaeltheo
Data: 04-05-2015 12:13:34 
A typowi psychofani Floyda to @Babyshoes
ktory twierdzil ze w boksie nie punktuje sie rund remisowych chyba ze jest nokaut- to tacy fanboye wlasnie widzą "deklasacje"
Iloraz inteligencji mozna miec rozny, ale zeby az tak niski?
 Autor komentarza: matd
Data: 04-05-2015 12:18:35 
Nie bede nawet komentowal juz tego co robi ,i wygaduje ten czlowiek..Bo juz mi sie nie chce produkowac tych wypocin.Powiem tylko,ze zalosne ,to malo powiedziane....
 Autor komentarza: KnockKnock
Data: 04-05-2015 12:25:38 




Czytajac takie wypowiedzi Pacquiao zaczynam naprawde myslec ze to wszystko jest w mniejszym lub wiekszym stopniu ustawione. Przeciez taka wypowiedz to poczatek idealnego podkladu na rewanz, na to zeby ludzie po raz kolejny uwierzyli ze wynik pierwszej walki to "przypadek", ze Pacquiao walczyl tylko na "60%" mozliwosci, ze nie mial w szatni witamin I wody (what a fuck...), ze nie dostal zastrzyku, czul bol w czasie walki, a w teamie maja szpiega ktory go sprzedal do konkurencji. A ciemny lud mimo ze wygrana byla zdecydowana I jednotronna podswiadomie wciaga kit ze Manny nie byl na 100% I gdyby doszlo do rewanzu to walka wyglladala by inaczej.
Mayweather na razie w riposcie odpowiada ze "ja tez mialem kontuzje I to nie jest zadna wymowka" a za pare tygodni bedzie spiewal "dobra dam ci rewanz w ktorym ci udowodnie ze to w jaki sposob cie zdominowalem w ringu nie bylo zadnym przypadkiem".
Lud ma powod zeby wierzyc ze "tym razem bedzie inaczej" I placic za PPV, zawodnicy "logiczne" usprawiedliwienie decyzji o zorganizowaniu walki rewanzowej.
Z biznesowego punktu widzenia ma to jak najbardziej sens - Maidana dostal rewanz to Pacquiao nie dostanie? Nawet jak walka nie osiagnie wynikow sprzedarzy porownywalnych z pierwszym pojedynkiem to I tak ma szanse byc jednym z najwiekszych bestsellrow w historii boksu.
Jest tam tyle milionow na stole do zgarniecia ze nie zdziwie sie jakby te wszystkie wymowki byly dobrą reżyserką I pierwszym krokiem w budowaniu napiecia przed rewanzem.

Khan znowu bedzie rozczarowany, szykujcie sie na Mayweather - Pacquiao II we wrzesniu.





 Autor komentarza: LennoxLewisLion
Data: 04-05-2015 12:45:31 
Cytat:"36-latek cały czas utrzymuje, że przystępował do walki z kontuzją barku, przez co nie był w ringu sobą."


Jakbym słyszał Adamka po walce z Vitkiem-też - nie był sobą...;-)
______________________________________________________________________________________________________
Cytat:"... gdyby pozwolono mu na iniekcję, wypadłby dużo lepiej..."


W to to akurat nie wątpimy...XD....iniekcja do żyłki dała by z pewnością "kopa" takiego jak kiedyś...;-)
Z tym,że nie,nie ,co ja piszę - on sie przecież igieł boi...;-)
_______________________________________________________________________________________________________

@Matys90 - hahaha...dobrze to podsumowałeś...+
W sumie to z większością się zgadzam,z ogromną większością powyższych komentarzy...
 Autor komentarza: Homer
Data: 04-05-2015 12:55:06 
rafalala: "PADŁEM OFIARĄ SPISKU, ZABRANO MI NAWET WODĘ I WITAMINY"
 Autor komentarza: Homer
Data: 04-05-2015 12:55:49 
on teraz potrzebuje spokoju, i wyciszenia. :D
 Autor komentarza: bartek0666
Data: 04-05-2015 12:59:00 
"Filipińczyk ma też pretensje do Komisji Sportowej Stanu Nevada, która nie pozwoliła mu na wzięcie zastrzyku przed pojedynkiem."

Manny ty juz daj spokoj z tymi strzykawkami..
 Autor komentarza: Maniek1986
Data: 04-05-2015 13:29:41 
ja pierdole wojownik, a placze jak ciota
Paciuś walczyles na 100% tylko twoje 100% przy fmj to wlasnie 60 bo jestes o 2 klasy slabszy.
Umiesz rzucac sie i zasypywac ciosami kogos kto ma male pojecie o obronie, kto sie bal samej intensywnosci takiego koguta.
Co do komisji sprawa przeciez jest jasna, nigdzie nie mam papieru ze zglosili kontuzje i wystapili o mozliwosc zastrzyku (nie bal sie ze klucie bezposrenio przed walka bardzo na niego wplynie?!)
 Autor komentarza: LennoxLewisLion
Data: 04-05-2015 14:10:51 
@Maniek1986 - no trudno się z Tobą nie zgodzić.
 Autor komentarza: Jaguar87
Data: 04-05-2015 14:36:49 
Popatrzecie na to ;) https://www.facebook.com/photo.php?fbid=10152794513413045&set=a.10151381369813045.1073741826.513363044&type=1&hc_location=ufi
 Autor komentarza: Jaguar87
Data: 04-05-2015 14:37:14 
Czyzby aferka jakaś się szykowała :D https://www.facebook.com/photo.php?fbid=10152794513413045&set=a.10151381369813045.1073741826.513363044&type=1&hc_location=ufi
 Autor komentarza: Cooperek
Data: 04-05-2015 14:56:53 
Kurde Pacman do cholery jasnej, odejdź z godnością. Nic nie zrobiłeś a szansę miałeś, to boli nas kibiców najbardziej. Floyd taki palant a pogratulował, wypowiada się z kurtuazją, tym bardziej ty powinieneś. Po co wymówki?!
 Autor komentarza: MrAdam
Data: 04-05-2015 14:58:25 
Heh dziwne ze nikt z 3 sędziów nie zauważył ze sa w innych narożnikach, ale raczej punktując nie kierowali sie kolorem narożników
 Autor komentarza: Granitechin
Data: 04-05-2015 14:59:32 
Manny Floyd sie do ciebie przytulał bo jako twój bliźni wierzący w Boga kocha on wszystkich ludzi nawet swoich rywali. Skoro taki gorliwy z Ciebie katolik powinieneś rozumieć taka postawę i nie narzekać.
 Autor komentarza: Homer
Data: 04-05-2015 15:02:43 
jaguar87, ależ dałeś rozkminę! :D
 Autor komentarza: Storm
Data: 04-05-2015 15:15:07 
Panowie zależy kto tłumaczy. Redakcja ''boksera'' zawsze miała na punkcie Pieniążka odjechane ale żeby krzywo tłumaczyć i pomijać wypowiedzi by pasowały do subiektywnego zdania któregoś z redaktorów to już trochę za daleko. Do redakcji - jeśli tłumaczycie artykuł z innego portalu przetłumaczcie całość a nie wybierajcie co jest wam wygodne. Nie wy pierwsi i nie ostatni obietywizm traktujecie jak dalekiego krewnego którego nikt nie lubi.

Ciekawych odsyłam do oryginalnego artykułu. Użytkownikom też życzę więcej rozsądku.

I poproszę o źródło wypowiedzi że Mayweather kocha Manny'ego. Pozdrowienia.
 Autor komentarza: swietypio
Data: 04-05-2015 15:24:27 
Placzquiao
 Autor komentarza: bolos
Data: 04-05-2015 15:28:01 
Gdyby walka odbyła się 5 lat temu, to Pacquiao by wygrał i dlatego Mayweather tak długo nie chciał walczyć z nim. Wiadomo,że przy ofensywnym stylu jaki ma Pacquiao traci się wiecej zdrowia.
 Autor komentarza: Maniek1986
Data: 04-05-2015 16:13:30 
bolos przeczytas tylko na jakims forum glupoty serwowane przez gosci typu rafciu i tyle co naklepiesz to twoje heh
5 lat temu jedynym warunkiem floyda byly testy antydopngowe na co opoz paca sie nie godzil bo klucie przed walka podobno bardzo wplywa na forme w ringi...
ale idac twoim tokiem rozumowania - a 6 lat temu floyd by go znokautowal:)
 Autor komentarza: Jaguar87
Data: 04-05-2015 16:40:14 
Homer-A tam rozkmina :D po prostu ciekawostka.Swoją drogą,wygrał Floyd i również bym jemu przyznał zwycięstwo.Ale odrazu bym powiedział do oby dwóch.Panowie ? panowie,porażka oby dwóch.Dwie legendy i takie flaki z olejem,że oddajcie swoję wygrane kibicom :D Gratuluje Floyd zwicięstwa,ale nie popisałeś sie niczym szczególnym,świetne uniki i nic więcej nie mogę powiedzieć.To już marquez lepiej kontruje niz te Twoje tfuuu w z buzi podczas musniecia Paca w twarz,było najefektywnijesze.Paco daj spokój,mistrz ataku ? chyba tylko pod względem dojscia i szybkiego odejscia,bez znaczącego ciosu.Dwie legendy a walka jak młodzików,któzy pierwszy raz do ringu wychodzą i sie boja o swa pierwszą porazke by jej nie było.Floyd wygrał według mnie dlatego,ze jest mistzrem uniku czy w tył czy w bok czy przeskoczyc nad zawodnikiem,unbik to unik.Przegrał PAc gdyż jako bokser atakujący musi coś zrobić temu co sie broni,tego wymaga styl walki jaki sie przybrało by odnosić zwycięstwo.Jezeli twoim atutem jest atak,to masz atakowac i trafiać i nie płacz,ze nie wygrałeś,jak mało co wchodziło.Jak twoj styl walki to uniki i ucieczka przed ciosem to masz udowodnić to i nie dawac się trafiać w ringu.Jeżeli Cię nie trafiają to znaczy,że jestem w tym mistrzem i tytuł jest Twój.Także.Pacquiao jako mistrz ataku nie pokazał nic szczególnego,chodz miał swe momenty niezłe a Floyd mistrz uniku,co udowodnił.Tytuł należy do Floyda tak czy inaczej :D
 Autor komentarza: maro1988
Data: 04-05-2015 16:47:35 
Ja bym z checia rewanz zobaczył.
 Autor komentarza: Jaguar87
Data: 04-05-2015 17:04:21 
A chuj z rewanżem.To samo tylko w gorszym wykonaniu,bo tym razem Pacquiao by nie atakował w ogóle a czekał na Floyda.Floyd nie umie walczyć atakując a PAc nie umie się bronić i chodzic na wstecznym.Większa parodia i gorsze flaki.
 Autor komentarza: progresywny
Data: 04-05-2015 17:24:28 
Tym razem w rewanżu byłby ciężki nokaut na Pacu. Większość pisała, iż Floyd to waciak a Manny ma tytanową szczękę i ciosy nie zrobią na Pacquiao większego wrażenia. A teraz widzimy, że jak nie pozwolili koksować to Manny z Kudriaszowa stał się Maliggnagim. Zwykłe lewe proste Mayweathera robiły wrażenie na Pakjale i Manny kilka razy się zachwiał, przewagę fizyczną Mayweathera było widać na każdy kroku, dziwię się, że FMJ nie dał rady zastopować Manny'ego, ale jak widać Manny dotrwał dzięki ambicji, determinacji i sercowi do walki.

Tym razem jednak Manny by nie wytrzymał pełnych 12 rund, gdyż jest wystarczająco porozbijany przez Marqueza i Mayweathera. Każdy marmur kiedyś kruszeje, May dołożyłby kilkanaście kolejnych mocnych prostych i Manny w końcu by padł na deski.
 Autor komentarza: Jaguar87
Data: 04-05-2015 18:12:33 
Zauważam progresywny,ze to po ciosach nie skoksowanego Paca floyd dwa razy sie zachwiał,zachwiał to moze duzo powiedziane,ale zrobiło to wrazenie ;) Ciosy proste Floyda robia wrazenie,bo sa perfekcyjne i wydluzone.Pacquiao skupia sie na seriach,floyd na pojedynczych ciosach.Pojedyncze ciosy wytrenowane robia wieksze spustoszenie niz seria.Bo do seri ciosow trzeba rywala dopuscic a pojedyncze wchodza zawsze.Mimo tego,ze Floyd ma wytrenwoane pojedyncze ciosy,nie robily wrazenia na Floydzie tak jak pojedyncze ciosy Paca na flodzie
 Autor komentarza: Jaguar87
Data: 04-05-2015 18:54:22 
Oglądam ą walkę jeszcze raz i analizuje od początku.Patrze na aktywnośc,patrze na siłe zadawanych ciosów i patrze na ilość trafionych ciosów i na efekt ciosów pojedynczych.

Runda 1 = Remisowa,ale mozna dac dla Floyda,za ten jeden wyraźny czysty cios.
Runda 2 = Pacman
Runda 3 = Pacman
Runda 4 = Pacman
Runda 5 = Pacman
Runda 6 = Remisowa,ale można dac dla Pacquiao za aktywność i rozpedzanie pojedynku.

Dalej po patrze później,na ta chwile do 6 rundy wygrywa Pacman bezapelacyjnie.Sami obejrzycie,obiektywnie tak jak ja.Patrze na.Aktywność/napedzanie walki,serie ciosów,Moc/wyrazenie ciosów serią lub pojedynczego.Nie zwracajcie na usmiech floyda,ze nic się nie stało a jak już tak to jest wyraźnie zwrócie uwage,ze Pac tez sie usmiecha i stuka o rekawice,dawaj,dawaj.
 Autor komentarza: Jaguar87
Data: 04-05-2015 18:55:21 
http://gotube.eu/video/new.php?cat=sport&vid=2323&lng=pl&zm=480
 Autor komentarza: Maniek1986
Data: 04-05-2015 19:26:09 
rafcio pojebcio 2... 3 temat to samo
 Autor komentarza: Jaguar87
Data: 04-05-2015 19:58:37 
Runda 1-Floyd,za jeden wyrazisty cios w całej remisowej/rozpoznawczej rundzie.
Runda 2-Remisowa,ale Pacman za napędzanie walki/Aktywność.Ne wygrywa się całej rundy za dwa trafione,niegroźne pojedyńcze ciosy.Tym bardziej,ze Pac tez trafiał w swych atakach,nie tak wyraźnie,ale ciosy dochodziły.
Runda 3-Pacman za aktywność i wolę walki.Floyd widac było,że nie ma pomysłu w tej rundzie,faulował bez szkody dla rywala,ale na tyle wyraźnie,ze widać było nie chęć do walki a chęć do ucieczki.Za takie podejscie się nie wygrywa rund.
Runda 4-Pacman
Runda 5-Pacman
Runda 6-Remisowa,ale PAcman za napedzanie walki i aktywnośc
Runda 7-Floyd-za aktywność w całej rundzie.Swoją drogą Floyd robił to przez ta runde co Pacman przez wszystkie po przednie rundy,Pacman nieźle kontrował nawet.Mimo to runda dla Floyda od sędziów,dlaczego ? skoro przez tyle rund Pacquiao robił to co teraz zrobił Floyd ? Ale ode mnie runda dla Floyda również.
Runda 8-Pacman-Szczególnie za początek,bardzo aktywny i skuteczny.
Runda 9-Floyd
Runda 10-Remisowa,ale Pacman za napędzanie walki,FLoyd plus za jeden wyraźny cios,ale Pacman póżniej również oddał wyraźnym ciosem,nie tak wyraźnym,ale trafiał,tak samo jak Floyd.Pacmana runda za aktywność,walki nie wygrywa się jednym wyraźnym nie groźnym ciosem przez całą rundę i tylko na wstecznym.
Runda 11-Runda Floyda bezapelacyjnie.Najlepsza runda Floyda co sam to wiedział,pokazując po gongu gest Pacmana,uderzajac o rekawice.W tej rundzie Pacquiao nie miał nic do powiedzenia swoją aktywnością.
Runda 12-Remisowa,zaden nic nie pokazał.Jeden wyrażny cios Floyda,ale Pac tez trafiał wyraźnie.

Ogólnie walka nudna,żaden nic nie pokazał.Ale wygrał w mojej ocenie sprawiedliwej i na chłodno Pacquiao.Rund nie wygrywa sie obroną,co z resztą było w walce z Ali vs Foreman.Mimo,ze ali sie pięknie bronił rundy były dla Foremana za aktywność właśnie i bodyshot.

Walki floyda ocenia się tak zauważyłem.Ten rywal,który go bardziej zrani wygrywa,jeżeli nie zranisz Floyda w żadnej rundzie,runda należy do Floyda,gdyż on trafił raz podczas ucieczki :D Także sedziowie patrzał na to nie jak walczy Floyd a na to co rywal mu zrobił lub nie,nie patrzą na to,ze Floyd tez chuja zrobił,bo ważniejsze,że lepiej uciekał niż starał się wygrać.
 Autor komentarza: cut
Data: 04-05-2015 20:17:07 
ja tam wogole zadnej walki w tym nie widzialem, ale ewidentnie manny byl motorem pojedynku, trudno to mi ocenic, ale tam nikt nikomu krzywdy nie zrobil, möwiac o deklasacji, trzeba miec bielmo na oczach, poprostu tak jak przypuszczalem floyd wypykal pacmanna i tyle, ale to nie boks, ani walka. Mylnie rozumieja ludzie gdy möwia ze trafic i nie byc trafionym, jesli mysla ze dotknac i spierdalac. Nigdy nie bede we floyddzie widzial czegos nadzwyczajnego, bo sam trenuje i jesli sie wlancza na defenzywe to göwno ci zrobia, a jesli jeszcze umie sie pyknac tu i tam to wygrasz, ale to göwno a nie wygrana, taka taktyka tchörza, co prawda doprowadzona do perfekcji ale to taktyka tchörza, wiec to jest odwröcona perfekcja, jakby przyzadzic dobrze göwno, niby na talerzu a jednak göwno. Wolalbym tak przegrac jak manny niz wygrac jak floyd.
 Autor komentarza: Jaguar87
Data: 04-05-2015 20:27:09 
cut.Dokładnie,ja też trenuje juz bardzo długo,dlatego pozwalam sobie na tak smiałą analizę,według ludzi,któzy tylko siedzą i piszą jest śmiała,wręcz bulwersująca,ale według kogoś jak trenuje,jak Ty,widzi to tak jak ja.Pozdrawiam i zdrowia w treningach.
 Autor komentarza: WielkiPies
Data: 04-05-2015 20:31:13 
Mam wrażenie,że Manny potrafi pogodzić się z porażkę. Pod warunkiem, że przegra. Albo nawet, gdy nie jest do końca pewien ( Vide: Bradley ). On naprawdę myślał, że wygrywa. Uważacie, że się mylił? A może król jest jednak nagi? Popatrzcie raz jeszcze... Że co? Komentatorzy? Fonfara? A może jednak Holyfield?
 Autor komentarza: WielkiPies
Data: 04-05-2015 20:35:27 
...potrafi pogodzić się z porażką.
 Autor komentarza: Jaguar87
Data: 04-05-2015 20:40:16 
Dokładnie - WielkiPies.Słuszna uwaga.Bradley jest idelanym przykładem na to,keidy Pacquiao umie się pogodzić porażką.Marquez też,po takim nokaucie wstał,usmiechał sie i poszedł dalej trenować,wrócił w wielkim stylu jak król,Hatton sie załamał i sie rozpił.A Pacman pokazał serce i charakter.Wiec gadanie,ze sie nie umie pogodzic z porazka jest smieszne :D Dlatego ta walke jeszcze raz obejzrałem i macie moja opinie wyżej ;)
 Autor komentarza: Jaguar87
Data: 04-05-2015 20:52:05 
Co też nie oznacza,że Floyd to jakiś barszcz,bo jak dostał tube od Mosleya to też pokazał charakter,opanowanie i wygrał.Za tą walke Floyd ma umnie tytuł mistrza.Nie spalił sie wytzrymał i wygrał.A to nie był cios lekki,bomba ,że chuj w tedy poszła :D oby dwaj mają charakter.No ale ta walka była jaka była.Czego się spodziewać po dwóch legendach ? nudnej walki bez wyraźnego faworyta.
 Autor komentarza: kapitanbomba
Data: 04-05-2015 22:07:55 
A może to ten Manny stał jak zaczarowany i celował nie wiedząc gdzie uderzyć?
Ja rozumiem że czasem tak jest jak piszesz ale pisząc że nie było deklasacji trzeba nie mieć oczu:(

Manny nie istniał miał dobrą jedną rundę. Można być jego fanem można być nieobiektywnym i naciągać, ale tu nie ma czego naciągnąć. Manny nie miał w co bić, był bezradny. Spowodowanie że przeciwnik jest bezradny to deklasacja. Tu była deklasacja. I te lamenty po walce, jak dostał z Bradlejem wała to było o.k. szanuję decyzje sędziów ale myślę że wygrałem a tu żal, płacz, lamenty, wymówki...
 Autor komentarza: kapitanbomba
Data: 04-05-2015 22:09:24 
Kurcze a miałem szacunek do Pac Mana:(
 Autor komentarza: kapitanbomba
Data: 04-05-2015 22:13:32 
Ojej Pacio chciał by rewanżu, ja bym się godził ale niech walczy za dolca.
 Autor komentarza: karpiomaniak
Data: 05-05-2015 02:18:02 
Czy jest na forum chociaż jedna osoba która uważa że Pac wygrał oprócz przygłupa Raf.. coś tam?
 Autor komentarza: WielkiPies
Data: 05-05-2015 05:07:53 
No przecież widzisz powyżej ocenę kolegi Jaguara - runda po rundzie. Mi wychodzi remisowo, ale jeśli dać punkt "za postawę ", to Manny powinien to wygrać. Pamiętam pojedynek Oscara z Tito. W początkowych rundach Oscar "dał szkołę boksu" ( wypykał znaczy ) Tito, a potem próbował to dowieźć w stylu Floyda właśnie. Niestety - jakoś nie znalazło to aprobaty w oczach sędziów i ostatecznie przegrał. Punktacja rzadko jest całkowicie obiektywna. Pisałem już wcześniej: gdyby walka trwała kolejne rundy, to z czasem ( tak - około dwudziestej ) zaczęłaby się rysować wyraźna przewaga jednego z nich. A tak... Mamy co mamy. Niesmak. Nie znaczy to jednak, że kłamstwo powtórzone milion razy ( albo przez milion osób ) staje się nagle prawdą. Są prawdy obiektywne. Jeśli - dawno, dawno temu - ludzie myśleli, że Ziemia jest płaska, to nie znaczy , że ona była (wtedy?) płaska. Jeszcze jedno: na luksus ( lub przekleństwo - zależy jak patrzeć ) prawd obiektywnych mogą sobie pozwolić tylko niektórzy. Inni po prostu naśladują (często nieświadomie) innych przedstawicieli swojego gatunku, przyswajają sobie wzory zachowań, myślowe stereotypy, itd. Jesteśmy gatunkiem stadnym. Tyle, że wraz z nastaniem ery telekomunikacji i internetu nie żyjemy już w stadzie, a w ROJU. Działania są podejmowane w oparciu o sygnał z roju ( chociażby sondaże opinii publicznej ) i starają się jego funkcjonowanie moderować odpowiednimi sygnałami. To ciekawy temat. Kiedyś do niego wrócę. Pozdrowienia. ( zwróćcie uwagę - jak piszę: "pozdrowienia", to przesyłam podświadomą myśl: "jestem jednym z Was". Czy wobec tego, co napisałem powyżej, czuję się rzeczywiście jednym z Was? Czy jednak zdaję sobie sprawę z tego, że jestem inny ("varius") i całe to pozdrawianie traktuję jak manipulację? Jak myślicie?
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.