ROZPACZ NA FILIPINACH. SZEF ARMII ZAWIEDZIONY, PREZYDENT POCIESZA
W niedzielne popołudnie miejscowego czasu całe Filipiny wstrzymały oddech. Po walce stulecia, do której dostęp miało 98% mieszkańców kraju, słychać było płacz i głośną krytykę decyzji sędziów. Rodacy Manny'ego Pacquiao (57-6-2, 38 KO) nie mogą się pogodzić, że ich idol przegrał z Floydem Mayweatherem Jr (48-0, 26 KO).
Pojedynek w odległym Las Vegas pokazywano na żywo m.in. w kinach, barach, na parkingach i w koszarach. Zdaniem wielu Filipińczyków "Pacman" został oszukany. - To domowa decyzja, Manny powinien był wygrać. Mayweather tylko uciekał, a Manny ciągle miał go na linach. Pacquiao nie zawiódł Filipin, dał z siebie wszystko - mówi Karlo Alexei Nograles, prawodawca z Davao.
Podobne głosy dało się słyszeć w wielu innych miejscach kraju. - Mayweather uciekał i wygrał? - stwierdził jeden z licznych zdziwionych kibiców oglądających walkę na placu w Cagayan de Oro. - Unikał walki, ludzie na niego buczeli, a amerykańscy sędziowie chronili jego perfekcyjny rekord - wtórował mu inny.
Głos zabrał nawet szef filipińskiej armii, generał Gregorio Catapang. - Uważam, że ta decyzja nie była sprawiedliwa. Tak jak powiedział Manny, wydawało się, że prowadził na punkty. Obaj byli ostrożni, ale Manny był bardziej agresywny. Trafiał Floyda - powiedział.
Wśród lamentu i apeli o natychmiastowy rewanż pobrzmiewała też z rzadka zgoda na decyzję arbitrów. - Jestem smutny, ale trezeba to zaakceptować. Manny pozostanie moim idolem, przegrał dzisiaj z lepszym, bardzo mądrym bokserem - ocenił Isidro Santos, ochroniarz w centrum handlowym. Również Jefferson Soriano, burmistrz Tuguegarao, był pełen zrozumienia. - I tak jesteśmy dumni z Manny'ego. Musimy zaakceptować fakt, że jest oceniany przez tych, którzy znają się na boksie - oznajmił.
Prezydent Filipin Benigno Aquino nie opowiedział się po żadnej ze strony, podkreślił za to, że Pacquiao nadal jest bohaterem i inspiracją dla milionów rodaków i obywateli innych państw. - On walczył o szacunek, nie o punkty. Podbił serca kibiców na całym świecie - stwierdził w jego imieniu rzecznik Edwin Lacierda.
Generalnie Mayweather trafial z 2-3 razy na runde lekkim muśnięciami, Manny czesto trafial z kontry na srodku ringu co bylo niesamowite, że nadążał. Jeszczwe nikt tak nie kontrowal Mayweathera. Ponadto Pacquiao bil seriami- w kazdej rundzie wypuszczal okolo 2-4 serie ciosow ktore choc nie byly do konca celne, to znaczyly znacznie wiecej od pojedynczego poglaskania Mayweathera jabem.
Takie rundy wiec szły zdecydowanie na konto Pacquiao.
Mayweather akcentuje swoje słabe trafione jaby tym, ze zadaje je po efektownym uniku. I taki pojedynczy cios daje mu juz wygrana runde mimo ze rywal zadal wiele ciosow mocnych w serii oraz nawet trafil Mayweathera na srodku ringu
Ogolnie kazdy kto widzial zdecydowane zwyciestwo Mayweathera jest ofiarą paranoi jaka porobila sie wokol Mayweathera.
Paranoi ktora nie punktuje w ogole ciosow na cialo ani serii rywala, a jeden trafiony lekki jab Mayweathera wygrywa mu runde.
Czysta zbiorowa choroba
Mayweather jesli w ogole wygral z Pacquiao to bardzo minimalnie, walka byla na super poziomie technicznym, naprawde genialna walka rownego z rownym- mistrz ofensywy vs mistrz defensywy.
Szkoda tylko, ze sedziowie wypaczają wynik dajac Mayweatherowi wygrane rundy za to, że robi ładne efektowne uniki. Boks to nie balet tu sie punktuje tego ktory BIJE RYWALA. Jak Pacquiao ktory bil Mayweathera 2-4 seriami na runde. A oni i ofiary zbiorowej paranoi punktuja Mayweatherowi za ładną obronę i unik.
Nauka zna wiele przypadkow zbiorowej paranoi, gdzie wiekszy zbior ludzi uwierzyl ze np widzial latające słońce na niebie. W przypadku Mayweathera takze mamy do czynienia juz nie od dzis z zbiorową paranoją. Paranoja siega do tego stopnia, ze Mayweather w mniemaniu chorych ktoryc dosiegnela ta choroba wygral z facetem ktory bił go ponad 800 ciosami w calej walce choc Mayweather sam zadal z 400 lekkich jabow (Maidana I).
Tutaj mielismy juz do czynienia z apogeum zbiorowej paranoi
Nie wiem jakie są szczegółowe zasady punktowania, ale nie sądzę, żeby formalnie liczyła się siła ciosu. Raczej dwa czyste "pyknięcia" mają większą wagę niż jeden, również czysty, mocny cios (o ile oczywiście nie powali zawodnika). No ale tu by się musiał sędzia wypowiedzieć, najlepiej ze stanu Nevada :D
Daj swoja punktacje, obiektywnie wyszło mi 116-112 dla paca, ciezko byłoby dać mu chociaż runde wiecej. Co do zamroczenia to mowisz o sytuacji z okolic 3-5(?) rundy w której Floyd przyjał dłuzsza serie przy linach na gardę? Nie było to nic strasznego.
Autor komentarza: tolek78Data: 03-03-2015 10:57:32
Kibicuję Pacowi,chociaż uważam że zwycięży Money po bardzo wyrównanej walce.Ciekawy tylko jestem jak będą się tłumaczyć fanboye Floyda np.taki pijany Tomasz jak się okaże że jednak to Many wygrał.W tym pojedynku nikt nikogo nie obnaży zbyt wysoki i wyrównany poziom obydwaj prezentują
*
*
*
Chłopcze, pisałem od samego początku, że ZAWSZE i WSZĘDZIE wygra Floyd. Nie ma takiej opcji żeby wygrał to Pacman, chyba, że Mayweather odniesie jakąś niespodziewaną kontuzję, bo tylko to jest szansą Pacmana. Każdy kto ma pojęcie o boksie dostrzega ogromną różnicę w umiejętnościach pomiędzy tymi bokserami i korzystny układ stylów dla Floyda. Jak będę się tłumaczył? Nie będę musiał koleżko. Mark my words.
awet na najwyższym poziomie zdarzają się deklasacje. Choć oczywiście jeśli tak się stanie i Floyd obnaży i zrobi do zera Pacmana to fanboye zoltego beda pisac ze to już nie był ten sam zawodnik co w walce z wydrenionym ODLH :)
Widzisz i taka jest różnica miedzy mną a takim NT,ja nie jestem w stanie przewidzieć co sie stanie w ringu kibicuję Manemu,ale realnie obstawiam że wygra Floyd.Jak wygra to nie będe szukał wymówek,wygra Many to też nie napiszę że pokonał past prime Moneya.Ale jak do cholery można całkowicie odbierać szanse Pacowi???,tu nie ma aż tak dużej różnicy klas,tylko hejterzy jednego albo drugiego tak mogą uważać
*
*
*
Czy ja napisałem, że Floyd zrobi Pacmana do zera? Poniżej mój typ ze Stycznia i jego się trzymam. Jedno jest pewne, Floyd tą walkę wygra.
Autor komentarza: NietrzezwyTomaszData: 22-01-2015 09:54:58
Regres formy Mayweathera jest widoczny, jednak należy też pamiętać, że Maidana stylowo Floydowi wybitnie nie leżał, a do tego w ringu ważył aż 165 funtów. Pacquiao jest dużo bardziej ułożony boksersko, dżentelmeński w swoim boksie i mniejszy od Floyda. Jeśli chodzi o zakłady specjalne to wygranej na punkty Mayweathera będzie można zarobić najmniej, bo to najbardziej prawdopodobny wynik. Czy Mayweather jest w stanie znokautować Pacmana? Nie. Czy Pacman jest w stanie znokautować Mayweathera? Na pewno nie. Walka odbędzie się więc na pełnym dystansie, a to Mayweather jest lepszym bokserem i oszuka Pacmana. Nie mniej jednak Pacman może urwać te 3-4 rundy dzięki wiatrakom i ich ocenie przez sędziów, a walka oscylować będzie w granicach 117-111/116-112.
Moja punktacja:
FLOYD MAYWEATHER JR- MANNY PACQUIAO
10-9
10-9
9-10
9-10
10-9
9-10
10-10
10-9
9-10
9-10
10-9
10-9
115-114 Floyd Mayweather jr.
W ktorejs rundzie Pacquiao dwoma czystymi ciosami zranil Mayweathera i Floyd byl troszke zamroczony
Generalnie bardzo dobra techniczna walka- geniusza ofensywy z geniuszem defensywy
Manny walczyl bardzo madrze i niewiele zabraklo mu do zwyciestwa
Jednak trzeba powiedzieć jasno - jeśli ktoś uważa, że Pacquiao wygrał, czy przegrał nieznacznie, to taka osoba jest po prostu popierdolona.
Wiem, że zawistnicy nienawidzicie Floyda, ale zachowajcie resztki honoru. Tego nie dało się wypunktować na więcej niż 117-111 (a i to mocno naciągane, 118-110 to odpowiednia punktacja).
FLOYD MAYWEATHER JR- MANNY PACQUIAO
1.10-9
2.10-9
3.9-10
4.9-10
5.10-9
6.9-10
7.10-9
8.10-9
9.9-10
10.10-9
11.10-9
12.10-9
116-112 for Floyd Mayweather jr.
Podajcie mi runda po rundzie ktora runde zle wytypowalem zamiast pier.olic z gory frazesy ze Floyd wygrywa chocby rywal go zabil w danej rundzie bo sie tylko osmieszacie jako laicy
Btw, ciekawe kiedy będą jakieś statystyki odnośnie zarobków i widzów przed TV.
10 runda- tez sie rozjechalismy w typach- zdecydowanie runda dla Pacquiao.
Widzę ze gdy runda jest wyrownana to z gory punktujesz Mayweathera
Sam chyba widzisz ze nie jestes w takim razie merytorycznym kibicem a laikiem
Kolego dosadnie aczkolwiek bardzo trafnie to ujales xD
Stwierdzil ze w boksie nie ma remisowych rund chyba ze jest nokdaun xDD
Czyli juz wiadomo: jak runda wyrownana to idzie dla Mayweathera xD
Typowy fanboy Floyda
Po prostu laik laikiem pogania zero wiedzy o boksie i kompromitowanie sie
gadka o uciekaniu jest bez sensu, przeciez to nie boks z 19-wieku, hehe
MTM zadal duzo wiecej ciosów i duzo wiecej mocnych ciosów,
ten kurdupel był wolny, jego ciosy bez siły, kilka razy MTM celowo stał przy linach i ten skosnooki mógl zadac kilka serii, które nie zrobily zadnej szkody,
niech ten gnojek sam sobie pluje w twarz ze sie bal odkryc, pójsc na calosc,
PS: Pac w wypowiedzi po walce po prostu jest żałosny - nie do się z tego wypromować rewanżu. I może dobrze bo takiej nudnej i przewidywalnej walki dawno nie widziałem.
Data: 03-05-2015 13:54:46
nie badz debilem i nie wklejaj wszedzie tego samego postu tylko mocniej ubarwionego
Walke ogladalem juz 2 razy dzisiaj i obejze jeszcze raz o 23 i wybik zawsze bedzie taki sam
FLOYD MAYWEATHER JR- MANNY PACQUIAO
1.10-9
2.10-9
3.10-9
4.9-10
5.10-9
6.10-9
7.10-9
8.10-9
9.9-10
10.10-9
11.10-9
12.10-9
Data: 03-05-2015 20:48:06
Moim zdaniem wygrał Pacquiao, był aktywniejszy i więcej zadawał ciosów. Floyd większość w defensywie i to ma być najlepszy bokser? Bez jaj.
a widziales statystyki ciosow czy tak pierdolisz aby pierdolic?:)
TO moze obejrzyj chociaz raz to zmienisz zdanie heh
Obejrzyj proszę walke jeszcze raz na trzeźwo. Bo nawet nie mam serce sie z Ciebie tu naigrywac i wytykać zupełny brak kompetencji i zrozumienia tego sportu.
Poprostu daj sobie jeszcze jedną szanse ;)
"Floyda można nienawidzieć,ża wiele rzeczy ale powiedzmy sobie jasno takiej gwiazdy i takiego geniusza nie będzie nam dane już dożyć więc cieszmy się że na żywo oglądamy legendę boksu "
Floyd geniuszem jest w istocie, ale nie trzeba przesadzać w dramatyzowaniu.
Jest na ten przykład Guillermo Rigondeaux równie niesamowty pięściarz z równie wielkim talentem i równie wyśmienitym warsztatem bokserskim. Fakt ze nie smarują tyle w niego bo się nie opłaca specjalnie, nie znaczy ze koneserzy boksu nie moga go ogladac, doceniac i sie ekscytować.
Pozdrawiam.