PACQUIAO: MYŚLAŁEM, ŻE WYGRAŁEM - MAYWEATHER: PO WRZEŚNIU KONIEC
- To kawał zawodnika. Czapki przed nim z głów. Teraz już wiem dlaczego jest jednym z najlepszych i skąd znalazł się na szczycie - komplementował swojego rywala Floyd Mayweather Jr (48-0, 26 KO), od teraz zunifikowany mistrz trzech federacji w wadze półśredniej.
- We wrześniu stoczę ostatni bój. Nadszedł czas by zawiesić w końcu rękawice na kołku - potwierdził lider rankingu P4P i być może najwybitniejszy pięściarz wszech czasów.
- To była dobra walka, ale myślałem, że wygrałem - wypalił rozczarowany Manny Pacquiao (57-6-2, 38 KO), który przegrał wyraźnie na kartach - 110:118 i dwukrotnie 112:116.
- Nie finiszowałem ostro i nie ryzykowałem, gdyż byłem przekonany, że prowadzę na punkty. Floyd przecież nie zrobił praktycznie nic. Trudno jest trafić kogoś, kto tylko biega po ringu. Nie odczułem też specjalnie jego ciosów. Nie bije tak mocno jak Cotto czy Margarito - dodał Filipińczyk.
Leże xD
Wygrał 3-4 rundy.
Też leże :D
I nalezało sie ostrzezenie za łokcie i klincze.
Ty idz i zasadz sie w ogródku bo punktowanie ci nie wychodzi za to możesz piekne pęki wypuscić a słońce ci bedzie sprzyjać...
Bez odbioru
"Gdy po rundzie szedłem do narożnika to widziałem jak Freddie się śmieje, więc i ja się śmiałem. Czułem, że walka jest równa, ale Freddie cały czas powtarzał, że wygrywam bo te proste Floyda to są tylko śmieszne, też to czułem i strasznie mnie to bawiło, więc specjalnie walczyłem na dystans aby wyłapać trochę tych śmiesznych ciosów aby ludziom też było tak jak nam, wesoło"
1. 10- 9 Flo
2. remisowa
3. 9- 10 Pac(wyraznie)
4. deklasacja-Flo ucieka, zero ciosów, Pacman powinien dostać 8-10
5. 10-9 Flo- Many przysnąl ale nie wyraznie
6. 9-10 Many- Pac goni i leje Flo .
7.9-10 cd. Many leje Floyda
8.9- 10 Pac( mniej wyraznie)
9. 10-9
10- 9-10
11- 10- 9. Ładna runda Floyda choć na wstecznym.
12 - To już przesada! To nie biegi wstecz! Sędzia powinien reagować- pasywność do bolu.Mimo podobnej liczby ciosow Pac powinien to wyrac za agresję. 9-10
Manny wygral to dwoma- trzema punktami.
Remisowe rundy były rundami ucieczki Floyda.
Walek
"Nie finiszowałem ostro i nie ryzykowałem, gdyż byłem przekonany, że prowadzę na punkty. Floyd przecież nie zrobił praktycznie nic."
_____
Nie dziwią mnie te slowa, bo Mayweather poza spier.alaniem w ringu i ulokowaniem max dwoch slabych jabow na runde po efektownym uniku nie zrobil nic. W 100% trafieniach byla minimalna przewaga Mayweathera, jednak serie Pacquiao sprawialy, ze rundy powinny isc w jego strone.
Generalnie remis lub nieznaczna wygrana ktoregos z nich.
Bez odbioru, z ludzmi chorymi na glowe ktorzy widzieli wyrazne zwyciestwo Mayweathera nawet nie ma sensu rozmawiac.
Ci sami ludzie twierdza ze Maidana ktory zadal ponad 800 mocnych ciosow w 1 walce przegral z Mayweatherem
To są ludzie chorzy umyslowo
Dla mnie Pacman był lepszy,ew. remis ale nie promować takiej postawy!!
Wyobrażacie sobie samych takich defensorow??!
To by nie walczyli tylko stali naprzeciwko i robili tiki i uniki..:)
Młody człowieku weź trochę na wstrzymanie...bo ciężko się to czyta...starasz się analizować jakbyś był fachowcem ale jest to słabe..bardzo słabe...i świadczy jedynie o twoim elementarnym braku wiedzy. Proponuję więcej śledzić oglądać niż pleść trzy po trzy po to odstrasza nie tyle od Ciebie ale od całego forum org.... Przemyśl to.
Co do samej walki to cóż.....walka łatwa to przewidzenia... I tak by się skończyło nawet 5 lat temu...Floyd to inna półka niż MAnny.. A ten dzisiejszy Pac to nawet 2 półki.
Chcąc to zniwelować Manny powinien bić znacznie więcej po dołach ale łatwo napisać..lol
Pacman został dziś ośmieszony przez Floyda i to Floyd kontrolował pojedynek w od 1 do 12 rundy, a każdy kto sądzi inaczej jest niepoważny i kompletnie nie rozumie czym Boks w ogóle jest.
Pozdrawiam starych użytkowników Orga.
dzięki
Ofiary zbiorowej paranoi są święcie przekonane, ze 2 pogłaskania po grzywce znaczą więcej od mocnych ciosów na ciało w serii i przeciętnie jednego trafionego ciosu kontrującego na rundę w wykonaniu Pacquiao.
Czyli wlasciwie standard: choroba i paranoja ewoluują
Gościu, 3 razy w walce pod Pacquiao ugięły się nogi... Ciesz się, że Floyd ma zachowawczy styl bo Pac lizałby dechy... Trzeba tylko mieć trochę obiektywizmu w sobie...
Może przysnąłeś podczas walki, proponuje obejrzeć ponownie:
https://www.youtube.com/watch?list=PL0wP7ybb2nT4t_jeo69_DRa05ubFSTX4x&v=zpRgYESRs8Q
@rafaeltheo czasami jest irytujący, ale dziś jak mało kiedy się z nim zgadzam. May był za duży dla Paca, ale o żadnej deklasacji nie ma nawet mowy. Bardzo wyrównana walka. W zasadzie to sprawiedliwy byłby remis. Ewentualnie skromne zwycięstwo Mayweathera. A uparty sędzia punktowy mógłby wyrównane rundy pisać na korzyść Paca i by się wybronił, bo ten był agresorem i atakował z determinacją.
"Pacman został dziś ośmieszony przez Floyda i to Floyd kontrolował pojedynek w od 1 do 12 rundy, a każdy kto sądzi inaczej jest niepoważny i kompletnie nie rozumie czym Boks w ogóle jest."
Zgoda, że Floyd kontrolował pojedynek. Przez lata wytworzyła się sytuacja, w której to przeciwnik Floyda musi. A May nic nie musi. Do perfekcji opanował swoje kontry i styl defensywny. Proponuję teraz walkę May - Algieri, czyli biegi przełajowe po ringu.
Żeby nie było. Od lat doceniam Floyda, bo trudno nie doceniać kogoś, kto ma tak imponujące osiągnięcia.
Ps.
Tak jak się spodziewałem więcej emocji bylo przy walce Fonfara vs Chavez.
Do wszystkich jadących po Floydzie za styl...czy według was miał zaparkować przed Mannym i zagrać w grę pt. " kto więcej przyjmie i wytrzyma?". Od kiedy wy macie do czynienia z boksem?
Piszę to jako umiarkowany fan Manny'ego, jako gość, któremu pozaringowy wizerunek Floyda przeszkadza.
Na Boga, "Money" zrobił z najgroźniejszego boksera, jeśli chodzi o ilość i szybkość wyprowadzanych ciosów dziecko we mgle, samemu ładując sporo czystych ciosów. Mimo średnio obiektywnego nastawienia punktowałem 118-110, kilka wygranych rund przez Floyda owszem było wyrównanych ale nie można było ich dać Filipińczykowi. Pokaz boksu, trzeba być kimś wybitnym,żeby tak panować nad własnym ciałem.
Pac atakował najostrzej jak potrafił, to rywal nie pozwolił mu rozwinąć skrzydeł.
TO jakby miec pretensje do garbatego ze ma dzieci proste to tak jak do floyda ze jest o 3 klasy lepszy od Paca
100procent prawdy...
Można nie lubiec Floyda ale żeby mieć takie ciemne okulary i tak zakochanym być w Pacmanie żeby dać mu zwyciestwo w tej walce to trzeba mieć masło zamiast rozumu...