BANKS: PEWNEGO DNIA JENNINGS BĘDZIE MISTRZEM
Nie milkną echa dobrej postawy Bryanta Jenningsa (19-1, 10 KO) w konfrontacji z królem wszechwag, Władimirem Kliczką (64-3, 53 KO). Stojący w narożniku Ukraińca Johnathon Banks zapewnia, że przyszłość w królewskiej kategorii będzie należała właśnie do wojownika z Filadelfii.
Amerykanin zadał jedyną jak dotąd porażkę naszemu Arturowi Szpilce (18-1, 13 KO). Patrząc teraz z perspektywy czasu i przez pryzmat poprzedniego weekendu można śmiało powiedzieć, że taka porażka wstydu "Szpili" nie przynosi.
- Od początku zdawałem sobie sprawę, że ten facet będzie groźnym konkurentem. Nic się więc nie zmieniło w mojej ocenie jego osoby. Już przed walką wiedział, jak mocnym pięściarzem jest Jennings. Pewnego dnia zostanie mistrzem świata wagi ciężkiej. Jest zbyt dobry by to mu się nie udało - stwierdził Banks.
ps. Ciągle zapominam jak się pisze tego trzeciego faceta. Ten j. angielski...
jak ktoś che niech zoabczy reportaż o Adamku goś żaden cwaniakjak Szpilka czy inni pozer szkoda że powoli będzie kończyć Karierę