ARUM: TO NIE JEST NAJWIĘKSZA WALKA W HISTORII
Walka Mayweather-Pacquiao pobije wszelkie rekordy, ale nie przejdzie do historii jako największa z największych. Promotor Filipińczyka Bob Arum przypomina, że świat widział już inne wielkie walki - nie tak dochodowe, ale równie interesujące.
- Ali-Frazier I, pamiętam, jakby to było wczoraj. Nie było telewizji satelitarnej, nie było mediów społecznościowych. Mieliśmy tylko trzy kanały telewizyjne. Pisali o tej walce w każdej gazecie. Cały świat się wtedy zatrzymał. Z powodu politycznych implikacji pojedynek stał się tematem wstępniaków w prasie. Czy ta walka jest większa? Pod pewnym względami zapewne tak, ale takie porównanie jest niesprawiedliwe. Nie można porównywać epok - stwierdził szef Top Rank.
Zdaniem Aruma w latach 80. było kilka walk, które mogłyby zasięgiem zbliżyć się do Mayweather-Pacquiao, gdyby tylko trafiły na lepsze czasy.
- Wtedy nie było PPV, ale wyobraźcie sobie wyniki, jakie byśmy mieli wyniki, gdyby było. Nie było mediów społecznościowych, ale wyobraźcie sobie, gdyby były. Tych walk naprawdę nie można porównywać. Dzisiaj w każdym razie Mayweather-Pacquiao to największy pojedynek od wielu, wielu lat. Znacznie większy niż De La Hoya-Mayweather, Tyson-Holyfield czy Lewis-Tyson - ocenił.