MAYWEATHER: NIE UŚMIECHAŁEM SIĘ, BO TRAKTUJĘ BOKS POWAŻNIE
Floyd Mayweather Jr (47-0, 26 KO) zachowywał się zupełnie inaczej niż Manny Pacquiao (57-5-2, 38 KO) w trakcie oficjalnej ceremonii ważenia. Podczas gdy Filipińczyk się uśmiechał i pozdrawiał kibiców, skoncentrowany Amerykanin zachowywał kamienną twarz. - Ja traktuję ten sport poważnie - mówił później.
Pacquiao zaczął się uśmiechać, gdy tylko pokazała go kamera. Drobny uśmiech na jego twarzy pojawił się nawet podczas spotkania twarzą w twarz z Mayweatherem. - Ja się nie śmiałem, ani trochę. To jest boks. Traktuję ten sport bardzo poważnie. To dzięki niemu mam zabezpieczoną przyszłość - stwierdził po zejściu ze sceny "Money".
Filipińczyk mówił, że widział w oczach Mayweathera niepokój. Amerykanin wypowiadał się w nieco innym tonie. - Zobaczyłem w jego oczach, że jest wojownikiem. Coś musiał zrobić dobrze, że się znalazł w tym miejscu - powiedział.
Następne spotkanie bokserów odbędzie się już na ringu w MGM Grand. Na ważeniu obaj prezentowali się imponująco, co zapowiada wielkie emocje w Las Vegas. - Robię to przez całe życie. Jestem gotowy - oznajmił Mayweather.
Transmisja z gali Mayweather-Pacquiao w nocy z soboty na niedzielę od 2:45 w TVP1 i TVP Sport. Walka wieczoru nie wcześniej niż o 4:45.
nie gadki i gadanie przewidywanie na przykład trenera Atlasa ze widział coś tam w oczach itp gadka tylko walka werfikuję kto był lepszy nic więcej
czekam z nie cierpiliwością na tą walkę oj będzie działo
Floyd przed czasem - 20 %
Pacquiao przed czasem - 10 %
Pacquiao na punkty - 5 %
Floyd przed czasem - 20 %
30 % dla Manny'ego na punkty? Manny nie ma większych szans wypunktować takiego geniusza defensywy i techniki jak FMJ. Money będzie zbierał wszystko na gardę i kontrował. Poza tym Floyd jest wyższy i będzie dystansował Manny'ego i ustawiał wszystko lewym prostym. Żeby Pacquiao wygrał na punkty musiałby być w ciągłbym ataku i mieć cały czas Floyda zamkniętego w narożniku lub przy linach a z szybkością i zwinnością Mayweathera jest to niemożliwe. No chyba, że rundy będą w miarę wyrównane a Manny jakimś cudem dokona co najmniej 2 nokdaunów na Floydzie to jakieś 114-113 dla niego niejednogłośnie może pójść, ale to już całkiem mało realne.
To nie zez, tylko oczy Tygrysa :D :D
Adamek też takie ma :P
Manny Floyd
1. 10-9
2. 10-9
3. remisowa
4. 9-10
5.- noktaun - liczenie Pacmana- 8-10
6. 10- 9 - Manny rusza i odrabia
7. remis zaciety bój
8. szybkosc Mannego rozbija Floyda- psychicznie siada Floyd
9. kryzys Floyda- 10-9 , może nokdaun???..
10. remisowa - odpoczywaja obaj
11- Floyd udanie kontruje, wygrywa i wraca do gry 9+10
12. Manny dogania nogi Floyda.Ten stoi i czeka na kontre ale nie daje rady! Manny strzela na wątrobę - liczenie pod koniec walki- Floyd protestuje, Aafroamerykanie rzucają się na ring i biją Mannego po głowie telefonami komórkowymi jak kiedyś Gołote!!
115-113 do 114- 113 Manny!!!
Moze remis....?
Afera nie z tej ziemi :)
Taka wizja po szklance wódki :)
a tak powaznie stawiam na floyda. watpie w to ,ze manny moze zdominowac krola defensywy. raczej widze tu poirytowanego pacquiao jak marqueza czy alvareza, ktorzy trafic nie mogli:) z drugiej strony shane mosley dostal sie do szczeki floyda po czym nastapil krotkotrwaly taniec.
Prawda...Floyd przez lata już wypromował swoja osobe aż do takiego momentu że zgarnie gwarantowane 120mln..
Walka sama sie promuje..Prawda...
Stawiam na Manego;)