PACQUIAO: SPOKOJNIE, WYGRAM TĘ WALKĘ!
Manny Pacquiao (57-5-2, 38 KO) zaapelował do milionów swoich kibiców, aby nie martwili się o losy jego pojedynku z Floydem Mayweatherem Jr (47-0, 26 KO). - Spokojnie, wygram tę walkę! - mówił Filipińczyk we wtorek w Las Vegas.
"Pacman", który pojawił się w stolicy hazardu w poniedziałek, spotkał się wczoraj z dziennikarzami. 36-latek emanował pewnością siebie i przekonywał, że najdroższa walka w dziejach boksu zakończy się jego zwycięstwem.
- Przed żadną walką nie byłem tak pewny. Jestem podekscytowany, mam coś do udowodnienia. Nie jestem faworytem, ale to dobrze, bo dzięki temu jestem skoncentrowany i znowu mam instynkt zabójcy - powiedział Filipińczyk.
Zobacz: NAJWIĘKSZE ZWYCIĘSTWA PACQUIAO
Pacquiao podkreślał, że jego niepokonany rywal nigdy nie boksował z kimś takim jak on. - Różnię się od tych wszystkich zawodników, z którymi walczył w 47 pojedynkach. Jestem od nich szybszy i jestem bardzo pewny siebie. Wierzę, że przyszedł moment, w którym Mayweather doświadczy porażki. Myślę, że możemy wygrać na punkty. Ufam sędziom, nie będę wyłącznie szukać nokautu - stwierdził.
Filipińczyk, który niegdyś słynął z efektownych rozstrzygnięć w ringu, nie wygrał przed czasem od ponad pięciu lat, co zdaniem części obserwatorów najlepiej świadczy o tym, że nie jest już tak dobry jak kiedyś. "Pacman" ma jednak inne zdanie na ten temat.
- Jestem teraz bardziej doświadczony, mam lepszą strategię i z większą inteligencją poruszam się w ringu. Moja szybkość i siła się nie zmieniły - zapewnił.
Transmisję z walki stulecia przeprowadzą TVP1 i TVP Sport. Początek przekazu w Las Vegas w nocy z soboty na niedzielę o 2:45.
tez bym bardzo chcial ale szczerze mowiac to raczej marne szanse
Rozum mówi że Mayweather, ale sercem jestem za Manny i mam cichą nadzieję, że zrobi to o czym napisałem powyżej.
Ja na jego miejscu też czuł bym ogromną chęć zwycięstwa, z pewnością większą niż nad Algierim czy Riosem.
Więc o to raczej powinniśmy być pewni, chcą obejrzeć dobrą walkę.
Data: 29-04-2015 11:54:34
odyniec
Rozum mówi że Mayweather, ale sercem jestem za Manny i mam cichą nadzieję, że zrobi to o czym napisałem powyżej.
no nie zartuj heh przeciez manny to teraz taki sam waciak jak floyd, jego ciosy nie robia wrazenia, a jego instynkt wyprół z niego Marquez
Jestem na wskroś poważny.