SANTA CRUZ CZY ŁOMACZENKO PRZED MAYWEATHER-PACQUIAO?
Przed walką stulecia wciąż jest jeden duży znak zapytania. Nie tyle dotyczący samego starcia Mayweather-Pacquiao, a tego, co kibice zobaczą tuż przed nim. Wciąż nie ma bowiem pewności, jacy zawodnicy bezpośrednio poprzedzą główne wydarzenie wieczoru w MGM Grand w Las Vegas.
Pierwotnie mówiło się, że tuż przed Mayweather i Pacquiao zaboksuje Leo Santa Cruz (29-0-1, 17 KO), któremu po wielu perturbacjach w końcu znaleziono rywala - Jose Cayetano (17-3, 8 KO). Jak się jednak okazuje, wciąż jest szansa, że Meksykanie będą walczyć wcześniej, a przed pojedynkiem wieczoru na ring wejdą Wasyl Łomaczenko (3-1, 1 KO) i Gamalier Rodriguez (25-2-3, 17 KO).
- Kontrakt pomiędzy naszą firmą a firmą Mayweathera mówi, że musi być obopólna zgoda co do kolejności walk. My chcemy, aby przed walką wieczoru boksował Łomaczenko, a oni chcą, żeby był to Santa Cruz. Na razie nie ma żadnego porozumienia - mówi promotor Ukraińca Bob Arum.
Z perspektywy wielu kibiców lepszą przystawką przed daniem głównym wydaje się być starcie Łomaczenki z Rodriguezem, które jest też wyżej notowane na boxrecu. Portal statystyczny ocenia jakość tego zestawienia na trzy gwiazdki, podczas gdy Santa Cruzowi i Cayetano daje dwie.
Niewkluczone jednak, że o kolejności zdecyduje aspekt biznesowy - gala odbędzie się w okolicy Cinco de Mayo, zmierzy się na niej dwóch Meksykanów, a do tego jednym z głównych sponsorów zawodów będzie browar Tecate, który wyłożył w tym celu aż 5,6 miliona euro. Biorąc pod uwagę wagę, jaką Mayweather przywiązuje do meksykańskiego rynku, można się spodziewać, że to Santa Cruzowi przypadnie zaszczyt boksowania przed głownymi bohaterami wieczoru.
Arum to jednak pała.....Teraz wychodzi tak naprawde kto ciagle robi problemy. Co jakas kwestia przed tą walką to Arum ma jakies objekcje, a to ze kontrakty nie podpisane, a to ze bilety nie podzielone, a to ze Pacquiao zostaje w Mandalay Bay i nie pokaze sie w MGM Grand a teraz jeszcze kolejnosc walk na undercardzie mu nie pasuje....
Moze rzeczywiscie bylo troche prawdy w tym co mowil Floyd ze walka nie dochodzila do skutku przez tyle lat bo z Arum'em nie da sie dogadac.....