MATEUSZ MASTERNAK SZYKOWANY PRZEZ PROMOTORÓW NA LEBIEDIEWA?
- To była dla Mateusza typowa walka na podtrzymanie aktywności i wspięcie się w rankingach, co akurat jest teraz dla niego bardzo ważne - mówił po sobotnim zwycięstwie Mateusza Masternaka (35-2, 25 KO) promujący go Kalle Sauerland.
Wrocławianin bez najmniejszych problemów odprawił niskiego, grubego i mało generalnie umiejącego Rubena Angela Mino (26-3, 26 KO). Ale jak sam przyznał, taka wygrana nawet specjalnie nie cieszy.
- Mam mieszane uczucia, bo zwycięstwo przed czasem cieszy, a z drugiej strony jestem też świadomy, z kim tak naprawdę wygrałem - mówił tuż po zejściu z ringu w Berlinie były mistrz Europy kategorii junior ciężkiej.
Polak prawdopodobnie w kolejnym występie skrzyżuje rękawice z Johnny Mullerem (18-4-2, 13 KO), choć mało entuzjastycznie podchodzi do idei wylotu na walkę do RPA, czyli ojczyzny rywala. - Gdyby ta walka miała odbyć się w Monte Carlo, o czym też się mówiło, nawet bym się przez sekundę nie zastanawiał, ale RPA... Zobaczymy jeszcze.
Prawda jest jednak taka, że bez względu na to, czy pojedynek odbyłby się w Monako czy RPA, to i tak zdecydowanym faworytem byłby nasz rodak. Kontrakt z promującą go grupą Sauerland Event kończy się wraz z końcem roku i niemieccy promotorzy chcą zorganizować Mateuszowi dużą walkę na koniec roku. Gdyby wygrał, prawdopodobnie kontrakt byłby przedłużony.
Sauerland przyznał po zakończeniu gali, że prowadzone są już nawet wstępne rozmowy z zespołem mistrza świata federacji WBA, Denisem Lebiediewem (27-2, 20 KO). - Lebiediewa teraz czeka dobrowolna obrona z kimś innym, ale do końca roku chcemy Masternakowi zorganizować walkę o mistrzostwo świata.
Wiadomo, Lebioda jest bardzo dobry, ale powinien pasować Masterowi bardziej niż Drozd (który okazał się być lepszą wersją samego Mastera).
Jest duża szansa że Master dałby rade wypunktować Lebiedieva...
Ciekawe jak potoczy się dalsza kariera Mastera po zakonczeniu kontraktu...Jezeli nie przedłużą mu kontraktu to do kogo pójdzie?? Powrót na stare smieci i spowrotem do Gmitruka?? Czy Wasyl wyciągnie ręke do niego?? Jest jeszcze młody byle jakieś dobre propozycje sie posypały bo jezeli nie to chyba to bedzie z naszego pokolenia jeden ze zmarnowanych talentów...
Mocno liczyłem na Mastera kiedyś i dalej pozostaje przy nadzieii że mu sie wreszcie powiedzie...
Daje zawsze dobre walki, z Drozdem dał znakomitą walke, nawet miał ruska podłączonego. Potem ten niby "słaby" Kalenga z którym Master mógł na lajcie wygrać ale sam se strzelił w kolano.
Trzymam kciuki mam nadzieje, że jeszcze zdobędzie pas.
Lebiediev twardy zawodnik, ale Master mógłby go wypykać nie wpadając na jakąs głupią kontre.
zacząc trzeba od tego ze w ogóle przeciwnika nie mogli mu znaleść.
Nawt jeśli Master by przegral z Kwazimodo to nie myśle że i tak Sauerland mu przedłuzy kontraktu. Może kasy na nim nie robia ale też nie sądze że dużo na niego wydają a dla potencjalnych przyszłych mistrzów mocny Master bedzie dobrym zawodnikiem na weryfikację. A nawet jeśli to myślę że i w Polsce nie pozostanie bez ofert. NA PBN zawsze chętnie go wezmą (pod warunkiem że bedzie orgaznizowane przez Polsat a nie przez "konsorcjum"). A i myśle że do swoiej staini Grabowski bierze go z miejsca.
CHARR VS SCOTT na obelgi.......(dzisiaj)
https://www.flickr.com/photos/120991013@N05/17103094030
:DDDDD
Kalenga tez według wiekszości mial leżeć a jak było każdy wie. pomimo tego że Francus poczynił znaczne postepy to z madrym planem taktycznym i teraz jest jak najbardziej do ogrania przez Mateusza. Tamtej nocy ciala dał Wilczewski nie Master.
Na podstawie jednej walki nie moża trafnie oceniac ale Lebiediewv ostatnio tak jaby niebył soba. Możliwe ze mocne ciosy Jonsa zrobiły swoje. Na podstawie ostatniej obrony psa WBA nie ma powodów by Masternaka skreślac w tym pojedynku.
z drugiej strony cieżko by mu było wygrać na punkty z ruskiem.
Niech teraz mu dadzą solidnego rywala na przetarcie a potem jakiś eliminator lub walka o tytuł.
Masternak ma potencjał i nie jest stary niema 28 lat tylko niech lepiej Saderlandy prowadzą jego karierę i dają mu lepszych rywali żeby się rozwijał a nie obijał kelnerów z nadwagą.