FURY: ZDETRONIZUJĘ KLICZKĘ, NADCHODZI ERA FURY'EGO
Władimir Kliczko (64-3, 53 KO) obronił w weekend mistrzowskie pasy, ale Tyson Fury (24-0, 18 KO) radzi, aby cieszył się nimi, póki może. Brytyjczyk już nie może się doczekać walki z Ukraińcem i zapowiada, że zakończy jego długie panowanie w wadze ciężkiej.
- W walce z Jenningsem Kliczko zrobił to, co musiał. Scenariusz był taki sam jak zawsze - mniejszy zawodnik próbował się przedrzeć przez ciosy proste i klincze Władimira, choć tym razem Kliczko był nieco agresywniejszy. Zobaczmy, jak sobie poradzi z kimś o takich samych gabarytach, młodszym, silniejszym, sprawniejszym, szybszym i silniejszym - ze mną. Znowu nie zobaczyłem w jego boksie nic, co mogłoby mnie zaniepokoić. Jestem całkowicie przekonany, że go zdetronizuję i rozpocznę erę Fury'ego. Już od ponad dekady waga ciężka jest nudna. Przywrócę jej iskrę - mówi kolos z Manchesteru.
Walka Kliczki z Furym, obowiązkowym pretendentem do dzierżonego przez Ukraińca pasa WBO, ma się odbyć jesienią, prawdopodobnie we wrześniu. Niebawem oba obozy przystąpią do 30-dniowych negocjacji. Jeżeli nie osiągną w tym czasie porozumienia, zarządzony zostanie przetarg na organizację pojedynku.
"Zobaczmy, jak sobie poradzi z kimś o takich samych gabarytach, młodszym, silniejszym, sprawniejszym, szybszym i silniejszym - ze mną."
i szklanym i szklanym. Jak bedzie padal na plecy to az ring zadrży.
Co taki krzykacz powie po walce jak dostanie jak Pulew? Ze sie Kliczce przypadkiem udalo?
Jennings pokazał jasno, że z Władem trzeba latać, ruszać się, gonić, a nie stać jak kołek w miejscu.
Klitschko też, więc śmieszne prefight highlights będą
co takiego niezwykłego pokazał Bryant oprócz szczelnej gardy? Bo chyba nie uważasz za sukces wyrwania max. 2 rund i przetrwania całego dystansu z KoksoPrzytulaskiem?
Maniek1986,
po pierwsze - to marketingowa gadka, po drugie - kiedy wy się wszyscy nauczycie, że jak ktoś pada i zaraz wstaje, nie będąc zamroczonym, o posiadaniu szklanki nie może być mowy (Cunningham, Gołota, Fury właśnie)
Cooperek,
Jennings w ataku zrobił niewiele. Czyli ogólnie - nie zrobił za dużo, żeby walkę wygrać. Szum jaki się wytworzył po tym pojedynku, wynika ze snu o potędze w HW, który ciągle śnią dziennikarze w USA.
A porównywanie T.Fury do Wacha zakrawa na herezję. Tyson jest bez żadnych wątpliwości jednym z najbardziej ruchliwych kolosów, nie licząc Wildera i KoksoPrzytulaska. Heleniusa, czy Wacha wyprzedza pod tym względem bardzo wyraźnie.
Ponadto - Fury to młody, poprawny technicznie zawodnik, o w miarę mocnym ciosie, nie bojący się zarówno walki w półdystansie, jak i punktowania lewym prostym, bardzo silny fizycznie (Władzio będzie smutny, przytulanie nie będzie już zbyt przyjemne) i (co może być kluczowe) nie bojący się brudnej walki. Latać, ruszać się i gonić muszą mniejsi zawodnicy. Kliczko będzie oczywiście faworytem, ale ze względu na, lecący nieubłaganie, czas, wygrana T.Fury absolutnie mnie nie zdziwi.
Fury to młody, poprawny technicznie zawodnik, o w miarę mocnym ciosie, nie bojący się zarówno walki w półdystansie, jak i punktowania lewym prostym,
LOL czas pierwszej porazki Fury'ego zbliza sie tak szybko ze niedlugo zapomnisz o jego istnieniu tak jak o zeszlorocznej zimie.Badz choc odrobine powazny i przestan sie sugerowac 0 w jego rekordzie xD naucz sie czytac boks,zejdz na Ziemie!!
Data: 27-04-2015 15:36:57
Maniek1986,
po pierwsze - to marketingowa gadka, po drugie - kiedy wy się wszyscy nauczycie, że jak ktoś pada i zaraz wstaje, nie będąc zamroczonym, o posiadaniu szklanki nie może być mowy (Cunningham, Gołota, Fury właśnie)
hmm czyli Szpilka wbrew znawca nie ma szklanki tak? Bo wg mnie nie ma.
Przewracal go maly cunn, a jak trafi go chocby srednio kliczko to juz nie wstanie bo to
przepowiadanie przyszlosci z ta szklanka:)
wyraziłem się nieprecyzyjnie - to, że Fury padał, nie musi oznaczać, że ma szklankę. I prawdopodobnie nie oznacza, bo Tyson witał się deskami na skutek pajacowania i złego ustawienia. W żadnym wypadku nie był poważnie zraniony. Co do Szpilki - który to znawca twierdzi, że Artur musi mieć szklankę? Knockdowny były wynikiem tego, że Szpilka walczył nieuważnie, zapominając o obronie. Nie twierdzę, że w.w. zawodnicy mają mocne szczęki, ale kibiców boksu cechuje tendencja do popadania w skrajności. Albo ktoś jest bumem, albo mistrzem. Albo ktoś ma szczękę ze szkła, albo z tytanu. Działa to z resztą w obie strony. Fury padał - jest szklany. Wilder przyjął kilka mocnych ciosów od Stiverne - ma szczękę solidną. Z takimi ocenami radziłbym się wstrzymać do czasu poważniejszych testów.
Fury może przegrać przez KO w pierwszej rundzie,ale rownie dobrze może wygrac na punkty
Jest większy niż Kliczko,ma większy zasieg,jego jab jest dobry,poldystans lepszy niż Kliczki.Psychicznie jest mocny
Wyeliminujac największe bron Wolodii,czyli klincze i jab,jest w stanie narzucić swój styl
Kliczko jest zbyt monotematyczny i nie jest elastyczny w ringu.Watpie ze będzie miał plan B na walke,jezeli plan A zawiedzie,a po mojemu plan A to będzie polowanie na nokaut...
To już chyba szybciej Fury może wygrać z Kliczką fundując mu KO niż na punkty.
Jeśli walka skończy się na punkty to będzie to pełna dominacja Kliczki.
To mit,ze z RoboWladem nie można wygrac na punkty.On nie zadaje dużo ciosow,tak cos około 40 na walke,w tym pewnie z 70-80% to lewe proste
Haye i jennings wygrywali z nim rundy przy naprawdę niezbyt dużej ilości zadanych i celnych uderzen
A byli dużo mniejsi od niego i o wiele mniejsi niż Fury.
Pulev potrafil wyprzedać swoim lewym prostym Wolodie.Tyson nie ma tak dobrego jaba,ale ma dluzsze lapy
Tak jak napisałem,jezeli nie przegra przez KO to wygra na punkty
myślę podobnie. Fury ma ogromne szanse, żeby wygrać z Władem na punkty. On jest aktywny w ringu tj. nie stanowi statycznego celu, nie ucieka przy linach, cały czas porusza się na nogach i robi to dosyć mądrze. Fury ma dłuższy zasięg rąk, jest dobry w dystansie jak i w półdystansie, potrafi zmieniać styl walki w trakcie walki i wychodzi mu to sprawnie. Wład nie będzie mógł klinczować i uwieszać się na Furym. Fury jest zdecydowanie najniewygodniejszym przeciwnikiem dla Władimira. Oczywiście Wład to perfekcjonista i na pewno przestudiuje, albo już intensywnie studiował styl walki Furego więc coś wymyśli na Anglika. I tak jak Ty nie wykluczam scenariusza kiedy to Fury pada już w pierwszej rundzie, gdyż Wład ma ciężkie ręce i doskonałą precyzję, a Fury zamiast pierwszą rundę zawalczyć asekuracyjnie by wyczuć przeciwnika może od razu bez kompleksów rzucić się na Włada i to może go zgubić. W tej walce wszystko jest możliwe, ale przy mądrym boksowaniu Fury powinien tę walkę wygrać na punkty.
Hukic tez ma szklanke? Padl od wacianego Cunna , a dal dobra walke z Povietkinem , jak to jest