REAKCJE Z TWITTERA: PRZED JENNINGSEM ŚWIETLANA PRZYSZŁOŚĆ
Pokonany Bryant Jennings (19-1, 10 KO) zebrał na Twitterze dużo pochwał za ambitną postawę w walce z Władimirem Kliczką (64-3, 53 KO). Większość komentujących zgadza się ze słowami samego Ukraińca, który stwierdził po ostatnim gongu, że pięściarz z Filadelfii był jego najtrudniejszym rywalem w ostatnich latach.
Lennox Lewis: Dobra postawa Jenningsa. Nie ma się czego wstydzić. Przed nim świetlana przyszłość. Duże brawa dla Kliczki #18straight [osiemnasta kolejna obrona tytułu]
Deontay Wilder: Świetna walka, przypuszczałem, że wygra Kliczko, ale sercem byłem za moim rodakiem.
Andre Ward: Jestem dumny z mojego brata, Jenningsa. Dał dobrą walkę. Z tym wielkoludem nie walczy się łatwo. Bryant się nie cofał. Było świetnie!
Amir Khan: Dobry pojedynek. Bryant dał Władimirowi dobrą, twardą walkę. Zwykle Kliczko ma w ringu łatwą robotę. Tym razem tak nie było.
Tony Bellew: Uważam, że Kliczko jest niedoceniany. To doskonały zawodnik i wzór do naśladowania dla młodych pięściarzy. Chciałbym zobaczyć walki Jennings-Wilder i Kliczko-Fury, a potem starcie zwycięzców.
Dan Rafael, dziennikarz ESPN-u: 119-108 na mojej karcie. Walka jednostronna, ale szacunek dla Jenningsa za to, że próbował.
Nigel Collins, dziennikarz ESPN-u: Jennings poradził sobie lepiej niż się spodziewałem, ale do zwycięstwa zabrakło. Punktowałem 8-4 dla Władimira.
Douglass Fischer, dziennikarz The Ring: Jeżeli Jennings to "najlepszy atleta", z którym Kliczko walczył w ostatnich latach, to kolejny fakt dobrze świadczący o obecnym stanie wagi ciężkiej. Dużo mówi się o historycznych statystykach Włada, ale wyobrażam sobie go w walce z takim Ronem Lyle'em i nie widzę, aby mógł przetrwać.
Brian Campbell, dziennikarz ESPN-u: Na mojej karcie 116-111 dla Kliczki. Jennings próbował, ale nie miał mistrza w opałach. Ogólnie dobra walka. Taktyczna i zacięta. Ustalmy taką zasadę, żeby wszystkie pojedynki o mistrzostwo wagi ciężkiej były rozgrywane w MSG.
Steve Kim, dziennikarz UCNLive: Wyraźne zwycięstwo Kliczki, ale dobra postawa Jenningsa. Ciekawe, czy gdyby był aktywniejszy na początku walki, wynik byłby inny.
Trenowac i oceniac walki .
"Co za laicy. Nie to co spece z bokser.org, który celnie wypunktowali remis."
Haha ktorzy tacy "mondszy" ? ;o wymieniaj .
Ja tez sie oczytalem ze walka byla emocjonujaca ;o
ps. Zasnalem przy 5 rundzie ;x
Data: 26-04-2015 11:25:17
Co za ludzie... to Kliczko był dziś tak słaby, a nie dobry Jennings
coś w tym jest, bardzo malo atakow i raczej tym nie schlebil sobie amerykanskich kibicow ktorzy lubia wojne, nie mniej jednak wygral ale jennings mnie zaskoczyl bo garda wytrzymala, on wytrzymal i nawet probowal atakowac
Kliczko nie walczy efektownie. No chyba, że za przeciwnika ma Mormecka, z którego zrobił Tysona lub Lepaia. Takie walki to niestety missmatche. A Ci wyżej wymienieni nigdy nie powinni otrzymać szansy mistrzowskiej.
Z Pulewem on nie zawalczył efektownie, tylko Pulew zawalczył głupio i bezsensownie. Głupio dla siebie, ale fajnie dla kibica...
Przepaść? Oglądałeś wczorajszą walkę? Bo ja w niej żadnej przepaści nie widziałem. A w niektórych rundach "tyle się działo", że nie wiadomo było komu je punktować. Oczywiście jeden sędzia, a także Dan Rafael i forumowi eksperci z bokser.org z automatu przyznawali je Kliczce, bo to wielki mistrz i prawdziwy dominator współczesnej wagi ciężkiej, co pokazał w świetnym stylu ostatniej nocy. Lol
Dokładnie. 5 rund można przyznać Jenningsowi, a 114-113 to nie przepaść. Nawet 116-111 to nie przepaść. Prawdopodobnie gdyby wszyscy nie spisywali By-By na śmierć, a miałby otoczkę realnego pretendenta większość by inaczej punktowała.
Wczoraj albo nawet dzisiaj trolowałeś, ze 7 rund dla jenningsa, nie ośmieszaj się prosze.
Chodzi mi ogólnie o tą kategorie ;)
Kliczko walczył nijak a i tak wygrał,Amerykanin dał z siebie maksa a i tak na Ukraińca zabrakło.
Oczywiście że wczorajsza walka była stosunkowo wyrównana.
"Pulchniutki Dan Rafael oglądał chyba inną walkę..."
Ja widziałem to podobnie jak grubas :)
Nie obraź się ale Steve Wonder lepiej by to wypunktował od Ciebie :|
jak zwal tak zwal, ale prawda jest taka ze Władimir od początku do końca dominował , jedynym, zaskoczeniem jest postawa Jenningsa który mimo braku jakichkolwiek szans(poza ewentualna kontuzja Kliczki)starał się jak mógł , i oddał serce na ringu ( kapitalna garda i to trzeba przyznać)wielu posrało się już przed walka a On starał się z całego serca i to ważne ( ta walka pokazała iż Amerykanin jednak w HW będzie się liczył)
a co do Wladka- tylko Wilder ... choć i w tym przypadku dał bym może ze 30% szans , ale bym dał... reszta to egzekucje i walenie do jednej mordy
Moim zdaniem walka jedostronna, 2 max 3 rundy dla Jenningsa.
Rundy były wyrównane, ja dawałem Jenningsowi, ale mogły również iść też do Włada. Pisałem, że albo tak albo tak. W studiu wspominali, że 116-111 najlepiej oddaje przebieg walki. 7-5 w rundach dla Kliczki to 114-113. Bryant w któryś dwóch rundach dawał się niepotrzebnie trafiać, te ciosy nic mu nie robiły, ale wpływały na korzyść Wladimira ponieważ punktacja do niego leciała. Dodatkowo Bryant pamiętał by pod koniec rund być szczególnie ostrożnym - Chambers nie pamiętał. Jedna rudna punktowana więcej dla Jenningsa i Klitschko by przerąbał.
Przy takim zasięgu traci 60% atutów.
213cm zasięgu !
Na wstecznym może dużo zdziałać, jeżeli boi się bić do przodu (nadziać się na kontrę).
Chyba ma problemy z kontrolą rąk.
Dla niego istnieje półdystans i zwarcie.
Trochę to dziwne, ale czeka go praca u podstaw...
Amerykańcy lubią runowe wojny- to ciekawe bo podniecaja się Mayweatherem który walczy nudniej niz Kliczko.
Wilder nie będzie się już tak pieprzył.
nie wiem czemu ale Wladek dziś kompletnie slabo walczyl a miał naprawdę wiele okazji żeby ubic murzyna jak psa a w ogole nie probowal ich wykorzystac
Statystyki pokazuja jednoznacznie kto wygral te walke.
144-110 w ciosach celnych dla Kliczki, ale 94-52 w ciosach mocnych dla Jenningsa.
To oznacza:
Kliczko: ciosy niemocne trafione: 92, ciosy mocne trafione 52
Jennings: ciosy niemocne trafione: 16, ciosy mocne trafione:94
Jesli ciosy mocne policzymy z waga 2 a ciosy niemocne z wagą 1 to
Kliczko punktow: 196, Jennings punktow: 204
Oczywiscie mowimy tu o rozkladzie na cala walke, nie analizujemy poszczegolnych rund, wiec wiadomo ze takie liczenie moze byc wypatrzeniem, ale jednak wskazuje nam duzo kto tutaj naprawde co zwojował.
Werdykt jest zalosny, punktuje sie Kliczce rundy z góry zanim sie zacznie, za samo to ze spycha rywala na liny swoim zasiegiem.
W boksie chodzi aby BIĆ, a za spychanie rywala zasiegiem i teoretyczna "przewage optyczna" nie powinno sie ani troche dawac punktow ani brac tego pod uwage bo to z gory premiuje tych wyzszych, wiec po co walczyc w takim razie?
Niemal nic co Kliczko uderzal nie wchodzilo, wiec i tak te statystyki wygladaja na przeklamane, wszystko lądowało na garde Jenningsa, a najlepszym dowodem ze nic nie wchodzilo niech bedzie to, ze Jennings wlasciwie nie mial sladow walki juz po wszystkim.
Żałosne sedziowanie ale jak mowie, RoboWlad dostaje rundy za samo to ze trzyma dyszel na zasiegu i spycha rywala zasiegiem.
Gdyby to byla walka dwoch no-name'ow to wygralby Jennings i jest to oczywiste. Ja pisalem przed ta walka ze to moze byc troche nudna walka na caly dystans w stylu Ibragimov- Kliczko. Jak zwykle perfekcyjnie przewidzialem co sie stanie. To kolejna walka Kliczki z ATLETĄ, wczesniej nim byl Haye i w obu tych walkach z atleta Kliczko wyglada mizernie, na nokaut nie ma co liczyc, a rundy dostaje z kapelusza. Przyklady Jenningsa i Haye'a pokazuja ze bokserzy ich wzrostu lub ciutke wyzsi jak Ali, Foreman, Holmes itp z dawnych lat bez problemow wygraliby z Kliczką
Jesteś żałosny, przyznaj się ile przegrałeś u buka na tej walce? Chyba ci twój wujek Janusz opowiadał o tej walce.
Kliczko kontrolował walkę jabem, narzucił styl walki Jenningsowi. Bryant schowany za szczelną gardą ograniczający się do 2 zrywów na rundę przepuszczonych przez Włada. Trafił dobrze ze 2 razy. Zaimponował szczelną gardą i twardą głową.
Odnośnie statystyk:
Wszystkie ciosy:
Kliczko - 144 z 545 (26%)
Jennings - 110 z 376 (29%)
Ciosy mocne:
Kliczko - 52 ze 162 (32%)
Jennings - 94 z 285 (33%)
Ciosy proste przednią ręką:
Kliczko - 92 z 383 (24%)
Jennings - 16 z 91 (18%)
Ciosy celne na górę:
Kliczko - 138
Jennings - 26
Ciosy celne na dół:
Kliczko - 6
Jennings - 83
Ze statystyk, to wynika, że:
1. Kliczko wyprowadził więcej ciosów,
2. Kliczko trafił więcej,
3. Jennings tradił 110 razy w tym 83 razy na dół (te pacanki w zwarciu, bez mocy, tylko z ręki, nieefektywne, praktycznie bez szkody na przeciwniku).
Całe statystyki Bryanta nabite są tą pacanką w klinczu. Gdyby je wyłączyć, to mielibyśmy ze 3 trafienia na rundę :-0
Rafał, to by się kiedyś mógł nauczyc, że Power punches według Compubox nie oznaczają silnego ciosu, tylko cios inny niż cios prosty przednią ręką.
Jeśli przyjmujemy nową zasadę punktowania przedstawioną przez rafcio, tj., że Power punch (wg Compubox jest ważony dwukrotnie więcej niż cios prosty przednią ręką), to faktycznie mamy remis lub nawet wygraną Jenningsa :-) ale nie według zasad boksu zawodowego, tylko według zasad własnych Rafała. Te pacanki mają marginalne znaczenie, sędziowie ich praktycznie nie punktują (przynajmniej takich jakie Jennigs wyprowadzał).
Jeśli coś w tym werdykcie jest kontrowersyjne, to za niska wygrana na kartach punktowych dwóch sędziów.
Klika sierpów, z których może ze 4 były celne w tym jeden równocześnie z Kliczką.
Jennings zbierał lewe proste na twarz, bo jego garda była dziurawa.
Kliczko zadawał mniej mocnych prawych. Może dlatego że Jennings był w ruchu.
Kliczko ogólnie wyglądał niemrawo.
Zrzucił trochę kilo i stracił na mocy. Może coś z nim nie tak...
Jennings zadawał tylko ciosy w zwarciu.
Bał się zadawać lewe proste, tym bardziej prawe.
Przy takim zasięgu ramion to tak jak by samuraj nie walczył kataną, tylko wakizashi.
Wach to był statyczny kloc i Wład mógł w niego ładować jak w beben. Jennings był ruchliwy, rzadko zostawał w miejscu na dłużej, trzymał garde, troche balansował stąd trudniej go było ustawiac i dokładac prawy. Ale i tak kilka takich bomb z prawej ręki ulokował.
Na takie Szpilki to napewno wystarcza . Nie mniej plamy nie dał .inna sprawa że Kliczko młodszy nie jest i raczej powoli zaczyna albo zacznie iść w dół z formą .Era Kliczków powoli mija .
"Ze statystyk, to wynika, że:
1. Kliczko wyprowadził więcej ciosów,
2. Kliczko trafił więcej,
3. Jennings tradił 110 razy w tym 83 razy na dół (te pacanki w zwarciu, bez mocy, tylko z ręki, nieefektywne, praktycznie bez szkody na przeciwniku)."
_____
Po pierwsze nie umiesz czytac i rozumiec statystyk.
Ciosy mocne sa wyzej punktowane u sedziow- tak jest od zarania dziejow boksu, wiec nie tworz nowych teorii aby wszystkie ciosy celne traktowac tak samo.
To po 1.
Po 2- Jesli ciosy mocne pomnozymy przez 2, a tyle mniej wiecej ciosy mocne znaczą wiecej nad zwyklymi, to Jennings mial lepsza statystyke ciosow.
Zadal az bodajze 94 ciosy mocne trafione. Kliczko prawie polowe mniej.
Nie wiem co za kolejne Twoje urojenie ze w compubox ciosy nieproste sa z automatu traktowane jako mocne, ale Ty juz niejedna teorie tworzyles, niedawno twierdziles ze Jennings szybko padnie z Wladem, wczesniej ze Stiverne rozniesie bumobijce Wildera, weic wartosc Twoich wywodow jest juz tutaj powszechnie znana.
Generalnie sposrod pierwszych 7 rund, Kliczko zadal bardzo malo ciosow na runde, a jesli cos zadal, to zupelnie nieszkodliwego na garde Jenningsa. Jennings natomiast byl agresywniejszy, regularnie skracal dystans i bil po dołach. Byly to do tego ciosy celne.
Jest oczywiste, ze Jennings sposrod tych rund wygral co najmniej 4-5.
Oczywiste byloby anwet dla takiego laika jak Ty, gdyby nie to, ze to walczyl Kliczko. Gdyby to walczyly no name to bys zapewne pisal co innego
I nie ma sie co dziwic bo obiektywnie Jennings powinien zremisowac lub wygracw tej walce o czym mowia chocby statystyki ciosow.
Statystyki pokazuja jednoznacznie kto wygral te walke.
Rafalek ty sie nigdy nie zmienisz! Zawsze bedziesz staral sie wcisnac ludzia swoj punkt widzenia mimo ze jest bardzo wypatrzony!
Chyba tej walki nie ogladales ze piszesz tekie brednie.
Taki z Ciebie matematyk, a prostego działania wykonać nie potrafisz :-)
Dodaj sobie ze statystyki"Power punches" do jabs i masz laczna liczbe zadanych ciosów:-)
To jest taki podziw dychotomiczny. Według compubox wszysto co nie jest jabem jest ciosem mocnym. Power punch to tylko nazwa zbioru ciosów nie będących jabami. Sila ciosu nie jest wyznacznikiem podziału.
Kiedys juz cie odsylalem do metodologii compubox, ale nie dziwi mnie ze wciąż tego nie ogarniasz, skoro proste wyciąganie wnioskow ze statystyk cie przerasta.
Cala reszta tej Twojej wypowiedzi, to tylko Twoja radosna twórczość bez poparcia w faktach, nic nie znaczące wypociny Rafała
"Dodaj sobie ze statystyki"Power punches" do jabs i masz laczna liczbe zadanych ciosów:-)"
___________
Rzeczywiscie, dodając w ten sposob wychodziloby, ze faktycznie ciosy nieproste z automatu są uznawane za mocne.
Dziwne to bardzo, ale to nie zmienia za bardzo obrazu walki Kliczko z Jenningsem.
Jenningsa ciosy to byly ciosy mocne na tulow, a nie zadne klepanie. Rzadko tak klepał zazwyczaj wchodzil w poldystans z sierpami na dół, hakami.
Tak sie sklada ze DOKLADNIE TE SAME HAKI I SIERPY NA DOL BARDZO OSŁABIŁY SZPILKE.
A wiec chyba to jednak nie klepanie co mędrku?
Cos Ci ta teoria nie wychodzi jak sam widzisz, bo WLASNIE TO "KLEPANIE" odebralo kondycje Szpilce, oslabilo go i zrobilo z niego ofiare w ringu.
Kliczko zadawal malo ciosow, a jesli cos zadal, to niemal zawsze szlo to na blok, nie wiem nawet co oni za przeklamane dane daja ze cos tam wchodzilo. Ciosow trafionych to ja tam jak na lekarstwo ze strony Kliczki widzialem.
Pamietam chyba tylko jeden rzeczywiscie trafiony cios, w ostatniej bodajze rundzie- tam rzeczywiscie ten prosty doszedl.
A tak, nie dosc z ebylo malutko tych ciosow Kliczki to jeszcze po bloku. Jennings natomiast regularnie agresywnie wchodzil w poldystans i celnie obijał doły.
Takich rund bylo z 7 i kazda taka powinna zostac przyznana dla Jenningsa lub na remis.
A Wasze "przekonanie" jak to Kliczko wyboksowal Jenningsa jest tyle samo warte co wasze wczesniejsze "przekonanie" ze Jennings nie dotrwa do 6 rundy, choc ja pisalem ze pojdzie na caly dystans walka. Czyli glupoty laikow
By By,mial dobra taktyke,zadawal sporo ciosow na dol,ale zbyt rzadko uderzal na gore.RoboWlad z opuszczona lewa reka byl narazony szczegolnie na overhand,ktorym Jennings postraszyl go moze 2-3 razy przez cala walke
Gdyby ta akcja byla czesciej powtarzana,Jennings moglby wygrac
Ze stronny Bryanta,zabraklo tez wiekszej ilosci podbrodkowych,a ten cios ma dobrze opracowany.Z Kliczko trafil nim chyba raz
W sumie to nie mam do niego zadnych pretensji,bo on trenuje boks krocej niz Kliczko jest mistrzem i widac to po nim
Zaczal zbyt pozno tenowac boks i w jego ruchach brak "pamieci miesniowej",automatyzmu i powtarzalnosci ruchu,ktory u zawodnikow ktorzy zaczeli trenningi bokserskie jako nieuksztaltowani fizycznie mezczyni,sa prawie rownie naturalne jak oddychanie
Bryant lepszy juz nie bedzie i watpie ze stac go duzo lepsze walki na wyzszym poziomie bokserskim
Natomiast Kliczko,ktory tym razem nie mogl tak czesto jak lubi klinczowac pokzal,ubustwo ataku i luki w obronie
Jego ataki sa czytelne i przewidywalne,to jest zawodnik dwoch akcji i trzech ciosow.
Oboz Tysona Furego powinien stanac na uszach,zeby nie dopuscic do walki w Niemchech i sciagnac ringowego,ktory sedziowal wczorajsza walke,Kliczko jest do ogrania...
Buhahaha
Tak rafał takie klepacze w klinczu z samej ręki, bez mocy zniszczyły szpilkę :-)
Weź już się nie kompromituj kolego, albo zwyczajnie obejrzyj walkę z Gitem i zobacz różnicę między ciosami w klinczu na tułów, bez skrętu, z samej ręki, bez mocy, a ciosami bitymi na tułów bez Władka na plecach
Podsumowując:
Jennings zadał łącznie 110 celnych ciosów z czego 83 na dół, z których z 80-90% to były właśnie takie nic nieznaczące pacanki (machał tak po 5-6 i więcej takich „ciosów” w tych klinczach). Wycinamy te pacanki ze statystyk i mamy ze 3 ciosy celne na rundę.... i jak mógł czymś takim wygrywać rundy? Takie klepacze mają marginalne znaczenie przy punktowaniu, nie mają mocy, nie czynią zniszczenia, są niemal obojętne dla zawodnika, Kliczko sobie stał, a ten pacał i Władek miał to w dupie, bo tam nie ma mocy.
A teraz zasady punktacji:
Effective Aggressiveness- u BJ była agresja w jednym lub dwóch zrywach w rundzie, ale nieefektywna, bo nic z niej nie wchodziło. Spojrzymy na statystyki i mamy ponad 20% skuteczności, wyrzućmy z nich te pacanki w klinczu i mamy pewnie z 15% celnych ciosów. Dodajmy do tego, że Jennings popisał się jakimiś 30 ciosami zadanymi na rundę, a wytnijmy z nich te pacanki w Klinczu i co mamy? 20 ciosów? 15? Ile z nich weszło?
Ring generalship- Kliczko kontrolował ring, nadawał ton walce, narzucił swój styl, Bryant stał za gardą, a jak nie stał to śmigał bez ciosów po ringu, ewentualnie robił ze dwa zrywy w których nie trafiał.
Clean punching- ze statystyk wynika, że Kliczko trafiał więcej i częściej, a u Bryanta znów statystyki robi te pacanie w Klinczu. Wytnijmy pacanki i mamy ze 3 czyste, soczyste ciosy przez całą walkę plus kilka obcierek.
Defense – i tutaj możemy powiedzieć, że Bryant miał nieznaczną przewagę za sprawą w miare szczelnej gardy, ale znów patrzymy na statystyki, wycinamy pacanki i okazuje się, że Bryant praktycznie nie trafiał, Kliczko przepuszczał ataki, schodził na boki.
Teraz proponuje obejrzeć jeszcze raz walkę i wziąć pod uwagę dyrektywy w punktowaniu, a nie opierać się o własne przekonanie o tym co powinno być punktowane, bo odbiegając od tych zasad, odbiegamy od dyscypliny i tworzymy swoją własną alternatywną nie mającą nic wspólnego z boksem.
Ja spadam, a dyskusja Rafał z Tobą, to wchodzenie w coraz większe intelektualne szambo, pozbnawiiona jest jakiejkolwiek merytoryki, a Twoje wypociny oparte są jedynie na Twoich urojeniach, nie na faktach, a fantastyka nie jest tematem tego forum.
"Tak rafał takie klepacze w klinczu z samej ręki, bez mocy zniszczyły szpilkę :-)
Weź już się nie kompromituj kolego, albo zwyczajnie obejrzyj walkę z Gitem i zobacz różnicę między ciosami w klinczu na tułów, bez skrętu, z samej ręki, bez mocy, a ciosami bitymi na tułów bez Władka na plecach"
___
Alez laiku ja Ci juz wyjasnialem, ze te klepacze to sobie tylko Ty ubzdurales, Jennings skracal dystans i bil mocne sierpowe i haki na dol, a nie zadne klepacze.
Klepacze ewidentnie w klinczu nie sa wliczane w statystyki ciosow, wiec skoro Jenningsa ciosy na tulow byly wliczane to jednak nie byly to najwyrazniej klepacze
Paniał nasz Ty geniuszu od teorii ze Wilder to bumobijca czy ze Jennings padnie szybko z Kliczko?
To tylko Ty sobie ubzdurales, ze macanki w klinczu bylyby brane pod uwage w statystykach ciosow Jenningsa. To nie byly zadne macanki, ale ciosy czesto z pelnym skretem przy wbieganiu w poldystans- ciosy ewidentnie bolesne, niekoniecznie dla Kliczki tak bardzo, ale dla Szpilki jak widac tak, bo go zmiekczyly
Skoncz sie kompromitowac bo klociles sie ze Jennings padnie szybko, ze Wilder nie ma szans z Stiverne, a teraz dalej szerzysz swoje kolejne teorie, ze w statystyki sa wliczane macanki w klinczu
____
Szambo to jest dyskusja z Toba, bo Ty swoje laictwo pokazujesz bez przerwy- a najlepiej Twoj kompletny brak wiedzy i czytania boksu wychodzi w Twoich kolejnych typach.
Osmieszasz sie niemal w kazdym typie, bo kompletnie nie czytasz boks
Ewidentnie, to Ty nie masz pojęcia o tych statystykach. Skąd Ty możesz wiedzie co jest liczone? Przeciez przed kilkoma chwilami nie miałeś nawet pojecia co oznaczają power punches wg compubox. Wszystkie ciosy są liczone, w tym te pacanki w klinczu, co wiedziałbyś, gdybyś obejrzał kilka walk, a nie tylko pieprzył farmazony w internetach. Jest wiele walk w sieci w których widac jak liczniki compuboxu właśnie w takich klinczach i przy takich pacanka zasuwają jak szalone, ale co Ty mozesz wiedzieć?
Nie masz pojęcia o czym piszesz.
"Skoncz sie kompromitowac bo klociles sie ze Jennings padnie szybko, ze Wilder nie ma szans z Stiverne, a teraz dalej szerzysz swoje kolejne teorie, ze w statystyki sa wliczane macanki w klinczu"
Nie pisalem, ze padnie szybko, a już na pewno się nie kłóciłem, o Wilderze pisałem, ze ma 30% szans ze Stiverne, a teraz słusznie i zgodnie z prawdą piszę, ze te pacanki w klinczu są wliczane do statystyk.
"a najlepiej Twoj kompletny brak wiedzy i czytania boksu wychodzi w Twoich kolejnych typach.
Osmieszasz sie niemal w kazdym typie, bo kompletnie nie czytasz boks"
Co do typow, to nie trafiłem w Stiverne vs Wilder, Ty nie typowałeś, Adamek vs Szpilka, Ty również nie trafiłeś, Martinez vs Cotto, Ty również nie traiłeś. Pozostałe trafialem, by wspomnieć ostatnią szalenie trudną do wytypowania walkę Mathyse vs Prowodnikow, czy Cunn vs Glazkow (tu miałem duże wątpliwości, ale finalnie postawiłem na Cara. Wątpliwości jak pokazala walkabyły uzasadnione).
No, ale te typy nijak mają się do tematu.
Baw się dalej w swoim wlasnym łajnie.
Narka.
Podpuszczasz, obrażasz innych komentujących. Dostałeś już kiedyś bana, wróciłeś i się nie zmieniłeś. Nie mogę pozwalać na obrażanie innych komentujących. Nazywanie kogoś "laikiem" kto ma tutaj konto od X czasu jest nietaktem, bo tutaj większość komentujących posiada rozległą wiedzę na temat boksu. Czy laikiem jest ten, kto stawiał na Kliczkę, iż wygra z Jenningsem przez KO? Ja i połowa redakcji podobnie stawialiśmy.
Śledząc historię Twojej aktywności mam pewność co do Twoich zamiarów na tym portalu. Twoje konto zostaje w tym momencie zablokowane i dopóki nie nauczysz się zasad komentowania, będę blokował kolejne Twoje konta.
Nie wiem czy czeka Jenningsa świetlana przyszłość w boksie kiedy sie jest bez skutecznego ataku ....
Dokładnie tak.
Obrona jest bardzo dobra, ale gdzie jest atak ? Poza tym Bryant nie ma też silnego, nokautującego ciosu, a bez ataku i petardy w łapie ciężko będzie podbić HW.
Nie rozumiem Cie ? Piszesz te glupoty bo chcesz byc znany ,czy fachura w temacie ?? ..Bo to czy to ,to i tak sie osmieszasz !
Włąda nie zawalczył anie jakoś zle ani dobrze poprostu solidnie
Można nie lubić Włada za styl
a pisanie ze wyniki 115-113 lub 114-113 to zero obietywizmu Jennigs uciekał pół walki potem kilka zrywów to za mało zdecydowanie jak wygrał 2 max czy rundy a 9 Wład .
Mnie osobiście bardziej zaimponował Pulew choć przegrał przez cieżkie ko pokazał duże wieksze jaja niż Jennigs
widać że że neidużymi balnusującymi z dobra obroną jak HYe , Ibragimow czy Jennigs wygrywa na punkty a dużymi jak Pulew czy Wach wygrwya łatwiej
Fury moze być grozniejszym rywalem ale równie dobrze może dostać szybkie ko
najgrozniejszym bedzie Wilder ale o teże może nadziać sie na kontre i dostać ko
ja bym wstrzymał z komentowanie że Wład sie starzeje jennigs ze względu na ruchliwość mu nieleżał troche a itak ulokował pare bomb i tyle
Ja uważam, że Wład walczy w miarę stabilnie. Pulev nastawił się na wyłączenie ciosów prostych Włada, stanął frontalnie naprzeciw Kliczki z mocno wyciągniętymi rękami do przodu, próbując w ten sposób zbijać proste, ale jednocześnie zupełnie odsłonił się na sierpy, a że Władek był szybszy, to lokował te sierpy z dużą łatwością.
Jennings natomiast pokazał (jak we wszystkich swoich walkach) szczelną gardę, mocno zakrywającą głowę, do tego był bardzo mobilny (widać, że nad pracą nóg Bryant bardzo pracuje, już na walce z Perezem była duża poprawa, a w tej walce wyglądało to już naprawdę dobrze, jest ewidentny progres) przez co nie był łatwy do ustrzelenia ciosami prostymi. By przebić się przez tą gardę Wład musiałby bić szerokimi sierpami lub starać się bić kombinacje góra-dół, dół-góra (nie wiem dlaczego tego nie robił, chociaż prawdę mówiąc on rzadko ten element stosuje).
Pulev był dość statyczny, więc i łatwiejszy do ulokowania mocnych ciosów.
Jennings zaimponował obroną i twardą głową, zupełnie zawiódł ofensywnie, jeden, dwa zrywy na rundę i tyle. Chociaż ogólny zamysł na walkę był niezły, tj wejście do półdystansu i szukanie tam szczęścia, ale wykonanie słabe, zabrakło mi tam jego firmowych podbródkowych w półdystansie, za mało ryzykował.
Bryant notuje progres z walki na walkę, ma twardą głowę, szczelną gardę, doskonałą kondycje, jest bardzo silny, świetny zasięg, dobry półdystans (w tej walce tego nie pokazał) no i poprawił pracę nóg. Teraz jab aż się prosi o poprawę, przy jego zasięgu i trzeba go nauczyć forsowania tempa od pierwszej rundy, bo bardzo długo się rozpędza.