GŁÓWNI BOHATEROWIE GALI W CHICAGO SPOTKALI SIĘ NA KONFERENCJI
Jutrzejszej nocy oczy kibiców zwrócą się na Chicago. Amerykanów zainteresują dwie walki mistrzowskie, my będziemy się pasjonować występami Macieja Sulęckiego (19-0, 4 KO) oraz Artura Szpilki (17-1, 12 KO).
W kolejnej odsłonie serii gal Premier Boxing Champions - tym razem na antenie Spike TV, Anthony Dirrell (27-0-1, 22 KO) będzie po raz pierwszy bronić pasa federacji WBC kategorii super średniej, mając za rywala Badou Jacka (18-1-1, 12 KO). Z kolei Daniel Jacobs (28-1, 25 KO) w pierwszej obronie tytułu WBA Regular dywizji średniej skrzyżuje rękawice z Calebem Truax (25-1-2, 15 KO). Naprzeciw Polaków staną odpowiednio Darryl Cunningham (30-7, 11 KO) i Ty Cobb (18-6, 10 KO). Główni bohaterowie i właśnie Polacy byli gośćmi wczorajszej konferencji prasowej promującej to wydarzenie.
- Jestem coraz lepszy, ponieważ bardzo ciężko pracuję. By zostać na tym poziomie należy trenować naprawdę mocno, a ja tak właśnie robię. Mam tylko nadzieję, że mój rywal nie będzie uciekał po ringu i podejmie walkę. To dobry zawodnik, lecz zamierzam przetestować jego szczękę - stwierdził Dirrell.
- Za mną najlepszy obóz w całej dotychczasowej karierze. Nie będę się bawił w żadne przepychanki słowne, a wszystkie siły zachowam do czasu potyczki. Udowodnię, że stać mnie by boksować na mistrzowskim poziomie - ripostował Jack.
- Mój przeciwnik prawdopodobnie będzie miał za sobą większą publikę, ale to tylko mnie dodatkowo motywuje. Ludzie kochają piękne historie, a ja jestem dumny ze swojej. Pokonałem raka, jednak niech to nie przykryje moich umiejętności bokserskich. Rywal narzeka, że ciągle słucha o mojej walce z rakiem, ale gdy już wyjdziemy do ringu, ja stanę się na czas walki jego rakiem - odgrażał się Jacobs, który ledwo co uszedł z życiem, by potem wrócić i sięgnąć po tytuł mistrzowski.
- To dla mnie wielkie wyzwanie. Wygrana może odmienić moje całe życie i karierę. Muszę być mądry i przebiegły w tym pojedynku. Na szczęście nie mógłbym być w lepszej formie niż obecnie - zapewnił Truax.
Relacja z Chicago już od 2:00 w nocy z piątku na sobotę na antenie Polsatu Sport.
a widziales zdjecie Golovkina z Tysonem?
inne pytabnie, czy wystarczy zrobic wagę ok 100 kg by stac się cięzkim ?:) jestem ciekaw kto z obecnych na forum wierzy w to ze Artur jest w stanie pokonac kogoś postawy, Wildera, Prica czy Władka ? :) spójrzmy prawdzie w oczy...
To są dwa ewenementy na skalę światową, a i tak sądzę że warunki się przydają i Gołovkin więcej osiągnie niż Tyson a na pewno nie skończy tak szybko.
chodzilo mi o to ze Golovkin na zdjeciu jest rowny wzrostem z Mikiem a jest srednim
czasy sie zmienily i dzis ciezcy to wielkie chlopy a Szpilka sie wsrod nich niczym nie wyroznia jest niski i nie posiada mega ciosu wiec czym moglby sie przebic w tej wadze?
moim zdaniem powstanie wagi super ciezkiej jest tylko kwestia czasu
zreszta to dziwne ze kategorie co 3-4kg a nagle w cruiser przeskok 10kg a powyzej jest jeszcze spokojnie miejsce na kolejna kategorie powiedzmy do okolo 100kg
Maciek powodzenia!
A co jest nie tak?