GOŁOWKIN: WYGRANA FONFARY NIE JEST NIESPODZIANKĄ
Mistrz wagi średniej Giennadij Gołowkin (32-0, 29 KO) był jednym z tysięcy widzów, którzy obserwowali w StubHub Center w Carson walkę Chavez-Fonfara. Po ostatnim gongu udał się do szatni Polaka, gdzie pogratulował mu zwycięstwa. Jak sam ocenił, nie było ono zbyt zaskakujące.
- To była dobra walka. Wygrana Fonfary nie jest niespodzianką - stwierdził mocarz z Kazachstanu.
Jego trener Abel Sanchez pokusił się o nieco obszerniejszą analizę. Podkreślił, że tego typu porażka od dawna wisiała nad Meksykaninem. - Myślę, że Chavez sam siebie wykończył, żeby zrobić wagę, a Fonfara na tym skorzystał. Julio już na ważeniu prezentował się źle, widać było, że zbijał wagę w sposób, który nie jest produktywny. Robił to już od jakiegoś czasu i w końcu za to zapłacił - powiedział.
Zaznaczył, że Chavez miał szczęście, że w Carson Gołowkin, który od dłuższego czasu przymierzany jest do walki z Meksykaninem, był na trybunach, a nie w ringu. - Gdyby Julio walczył z Giennadijem, skończyłoby się to jeszcze szybciej. Nie można się samemu pozbawiać własnych atutów. Chavez robi to niestety od dawna - oznajmił.
walka w UK zapelnilaby kazdy stadion po polowie Polakami i angolami a i kasa by sie pewnie zgadzala
Tez tak myślę, Fonfara jest zbyt niebezpieczny dla Frocha wiec raczej na pewno nie będzie takiej walki. Oni potrzebują kogoś z dużym nazwiskiem ale już nie tak wielkimi umiejętnościami. Wiadome, że Carl chce zarobić na koniec kariery dobry pieniądz.
Co do kolejnych przeciwników w LHW.. do Kowaliowa.. niech nawet nie myśli- sorry Andrzej.
Pozostali jak najbardziej.. pas? Może Breahmer? Tylko pytanie gdzie:)
Co do opinii Sancheza, zgadzam. GGG bije tłuka do 5 rundy.
Niestety chociaż opcja jest wg mnie jedna z lepszych to Niemcy nie puszczą Juergena. Andrzej w Niemczech nie będzie walczył a Niemiec jadąc do USA byłby stracony.
Niewiem czy dojdzie hitowej walkI Froch _ Fonfara Jr oceniając realnie że Fonfara jakimś tam byłby zagrożeniuem dla superśredniego Frocha Może nie dojśc dużo zależy od Herna jak samego Frocha
ale zgadzam się co pisze
odynice
ta Walka mogła by sie dobrze w Anglii sprzedać zapełniła by duża hale np w Londynie ( w nothgaham gdzie mieszka Froch pewnie większa przewaga by była angolów )
a nawet w zarówno Angolami jak i Polakami
Polakami
ale teraz 37 lat Fonfara natulrany byłby groznym dla niego przeciwnikiem.
Mam nadzieje ze Fonfara nie bedzie pchał sie na Kovaleva a także innego panczera Betrbijeva a
już predzej odpoczynek i rewanż z Stevsonem choć tu i tak spacerku nie bedzie
Breahmer może przyjechać skoro Abraham z Dirrelem się mierzyli w USA to tylko kwestia pieniędzy. Z drugiej strony Andzej śmiało moze jechać do Niemiec bo to co zaprezentował w walce z tłukiem i tak by zawalczył to nawet Niemcy by tego nie przekręcili..druga sprawa jest taka, że KO na niemieckim pięściarzu.
Adamek tez kiedyś pojechał do Niemiec i bronił pasa, a nie o niego walczył i śiwetnie wiemy jak sie to skończyło.
Podsumuwując:
Nie chcę walki z Krusherem a z Breahmerem jak najbardziej
Breahmer obiły Fonfarę bez większych kłopotów
Obić to obiłby i ubił Głażewskiego.
Za krótko żyjesz chłopcze aby tonować, a jak już coś napiszesz wpierw pomyśl.
Fonfara bije mocno jak na LHW mocniej nawet niż Breahmer, jest również twardy, więc Niemiec go nie położy. Owszem Jurgen jest trochę niedoceniany, to ścisła czołówka LHW, jednak myślę, że Fonfara mimo wszystko by sobie z nim poradził.
Nie pisałeś kiedyś przypadkiem pod nickiem Shogun90?
To artysta jak na Europę, ale z lepszymi przeciwnikami już tak nie świeci.
Oglądałem jego walkę z przeciętnym Gutknechtem i tam było wyrównane.
Walka z Enzo też mogła różnie pójść gdyby mu oka nie zasłoniło.
Fonfara może zawalczyć z Pascalem lub Stevensonem- finansowo lepsza.
Chavez w tej wadze to nieporozumienie i tak tą walkę bym traktował.
Nie pokazała nic.
"Niewiem czy dojdzie hitowej walkI Froch _ Fonfara Jr"
Fonfara Jr? :D
WTF?
Fonfara by mial tylko ciezko z sama elita. Breahmer pewnie by dostal niezle bicie od "Polskiego Ksiecia"!