MALIGNAGGI I ARREOLA O PORAŻCE CHAVEZA JR Z FONFARĄ

Pomimo optymistycznych nastrojów w naszym kraju, jednak większość ekspertów spodziewało się, że Julio Cesar Chavez Jr (48-2-1, 32 KO) poradzi sobie z Andrzejem Fonfarą (27-3, 16 KO). Polak sprawił im jednak psikusa.

- Chavez powinien ustabilizować swoją wagę. Kto wie, być może powinien znów wrócić do kategorii średniej. Jako półciężki nie ma siły rażenia. Niech więc lepiej wraca tam, gdzie jego miejsce, czyli do dywizji średniej - uważa Paulie Malignaggi, znakomity zawodnik oraz analityk stacji Showtime.

- To była kwestia kondycji. Ale przecież rozmawiamy o synu wielkiego Cesara Chaveza. On nie powinien poddawać się samemu i zostawać na stołku w narożniku - dodał Chris Arreola, jeden z większych wojowników wagi ciężkiej.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: jassin
Data: 19-04-2015 18:43:51 
lepiej ze sie samemu poddal niz mialby go Fonfara uszkodzic. Nie mialo to dalej sensu. Szkoda zdrowia. Arreola powinien cos o tym wiedziec.
 Autor komentarza: MrAdam
Data: 19-04-2015 18:52:50 
Polska vs Meksyk 2:0
 Autor komentarza: ByWayOfKnockout
Data: 19-04-2015 19:19:48 
Przyznaję, że nie wierzyłem w Fonfarę. Andrzej pojechał do paszczy lwa, gdzie ringowy, miejscowi kibice i eksperci byli za Chavezem. Fonfara złamał jednak, bądź co bądź, twardego Julio i pokazał, że ma jaja i pięści ze stali. Taki Błachowicz w UFC przed własną publiką nie potrafił psychicznie unieść wyzwania, a Fonfara dał radę w mega nieprzyjaznym środowisku. Odszczekuję niewiarę w jego możliwości. Ma potencjał, rozwiał wątpliwości.
 Autor komentarza: Kabul
Data: 19-04-2015 19:24:21 
@MrAdamData
Wliczyłeś w to batalie na plaży w Sopocie? ;)
 Autor komentarza: wojtyla85
Data: 19-04-2015 19:30:26 
Smieszy mnie ciagle gadanie o wadze Juniora! Przeciez wchodzac do ringu on byl ciezszy od Andrzeja, a o powrocie do MW to juz wogole jakies bajki... kilka lat temu stawal na wadze odwodniony i wysuszony jak wior i ledwo robil limit. Gosc jest jeszcze mlody, ale z wiekiem nabiera sie masy i to jest normalne ze poszedl w gore! Szczerze watpie czy ten len i synalek tatusia zrobil by choc SMW limit.
 Autor komentarza: trucker
Data: 19-04-2015 19:40:20 
MrAdam..

Dlaczego 2-0..??

U mnie 1-0...
 Autor komentarza: JenningsFan
Data: 19-04-2015 19:48:47 
Adam pewnie wliczył wygraną Adamka z właśnie Arełolą XD
 Autor komentarza: kapitanbomba
Data: 19-04-2015 20:20:36 
Piękna wygrana, tak myślałem że Fun wygra ale nie że przed czasem. Piękne to było, oj piękne.
Ta wygrana to jak walka Adamek vs Urlich, Adamek - Arreola, Włodar - green, Włodar - Czakijew, hmmm... Proksa vs Sylwester, i chyba tyle. dodajta coś tylko nie piękne porażki a spektakularne wygrana na terenie rywala!!!!!!!!!!!! lol
 Autor komentarza: kapitanbomba
Data: 19-04-2015 20:29:50 
up.
Wolak vs Foreman (? na terenie Foremana?).
 Autor komentarza: Barkley00
Data: 19-04-2015 21:32:53 
Nie wiem co trzeba było wciągać, żeby wieszczyć wygraną tego buma z Meksyku o nazwisku Chavez, nad półciężkim Fonfarą. Wydaje mi się, że po tej walce nawet w Meksyku bedą mieli go w dupie. Ta walka pokazała, że Julio z ojcem to ma wspólne tylko imię i nazwisko.


Autor komentarza: Barkley00
Data: 13-02-2015 17:45:57

Powiem tak, Fonfara żadnym wirtuozem nie jest, ale Chavez? Toż to bum z betonową szczęką (no dobra i sercem do walki), który jechał całe życie na reputacji tatusia i wygrywał dzięki przewadze w warunkach fizycznych. Tu przewagi siły nie będzie miał, będzie i mniejszy, i słabszy. Dla mnie Andrzej faworytem 70:30. Chavez mocno się przejedzie na tej walce.

Autor komentarza: Barkley00
Data: 22-03-2015 11:12:01
Fonfara KO, jak dla mnie. Chavez to przereklamowany synalek tatusia, nic więcej. Bez jabu, bez obrony i bazujący na warunkach fizycznych. Zawsze to one dawały mu przewagę, w tej walce będzie to jego największy mankament.

Autor komentarza: Barkley00
Data: 18-04-2015 13:31:06
Rzeczywiście, bo Chavez to prawdziwy wirtuoz boksu XD. Dla mnie Fonfara dużym faworytem, nie widzę w tej walce Chaveza. Fonfara z formy z Adonisem kończy Julio przed czasem. Może i Fonfara jest trochę przeceniany, ale tym bardziej Chavez, który nigdy nie prezentował niczego, poza przewagą fizyczną nad przeciwnikami. Tutaj nie tylko nie będzie to miało miejsca, ale wręcz siła i rozmiar będą jego głównym problemem.
 Autor komentarza: wojtyla85
Data: 19-04-2015 21:46:01 
Barkley00
Mysle ze przesadzasz... Chavez to przyzwoity zawodnik tylko przejechal sie na Fonfarze! Nie ma co umniejszac sukcesu.
 Autor komentarza: Cooperek
Data: 19-04-2015 22:01:33 
Nie zgodzę się, że to była kwestia kondycji. Po prostu zebrał tak dużo ciosów na głowę, że został złamany, nie dał rady.
Ja się myliłem co do Andrzeja, nie widziałem go w roli faworyta. Tym bardziej cieszy to zwycięstwo, i jeszcze w takim stylu, kto by się spodziewał. To tak jak wygrana Polski nad szkopami w piłkę. Mówcie co chcecie, ale wbicie rywala w glebę to najsłodsze zwycięstwo :)
 Autor komentarza: Barkley00
Data: 19-04-2015 22:02:33 
Autor komentarza: wojtyla85
Data: 19-04-2015 21:46:01
Barkley00
Mysle ze przesadzasz... Chavez to przyzwoity zawodnik tylko przejechal sie na Fonfarze! Nie ma co umniejszac sukcesu.

*
*

Nie umniejszam Fonfarze. bardzo się cieszę, że odniósł wielkie zwycięstwo, jego akcje wzrosły o 300% i dużo zarobi na następnej walce, pewnie z 1mln $. Jak by nie patrzeć to obecnie nasz najlepszy bokser i komu jak komu, ale jemu życzę samych sukcesów. A to, że walczył z Chavezem, którego serdecznie nie trawię i uważam za miernotę, dodatkowo potęguje moją radość po tej walce :). Najchętniej bym zobaczył teraz Froch v Fonfara, to było by wspaniałe widowisko.
 Autor komentarza: Meehaw
Data: 19-04-2015 22:11:19 
Barkley00, pod tym samym postem co Ty pisałem:

Autor komentarza: Meehaw
Data: 22-03-2015 12:58:17
[...]
owszem Fonfara to duży półciężki. I już nawet nie chodzi o wzrost a o zasięg ramion [...] ciosy Andrzeja są "przemyślane", bardzo często celnie lokowane, z różną częstotliwością, z różną siłą. No i ma Andrzej bardzo fajne przyspieszenia. Kondycja na 12 rund mniej więcej jest. O jego słabościach nie będę pisał, bo każdy je zna.

Chavez natomiast do tej pory polegał na wnoszeniu do ringu kilkunastu funtów więcej. Siła ciosu jak na tę kategorię wrażenia nie robi, szybkość jest dobra, łeb twardy (jak na średią, a tu prawie półciężka), taktyka tarana - może się Chavez przeliczyć. W "Chavez by KO" nie wierzę. Musi się raczej Meksykanin ustawić na wojnę partyzancką i postawić na wytrzymałość (a tytanem pracy nie jest), bo inaczej Andrzej go dojedzie w pewnym momencie i skończy.

Jestem z siebie taki dumny :)))
 Autor komentarza: Barkley00
Data: 19-04-2015 22:16:03 
Autor komentarza: Meehaw
Data: 19-04-2015 22:11:19

Ja nie mówię, że byłem jedynym, którym nie dawał Chavezowi szans z Fonfarą. Ale prawda jest taka, że wielu tutaj(nie mówiąc już o zagranicznych "eksprtach", widziało coś w Chavezie i wieszczyło jego zwycięstwo nad Fonfara, co ja uważałem z śmieszne i niedorzeczne. Na szczęście Polak rozwiał wszelkie wątpliwości upokarzając pajaca przed jego własną publicznościa.
 Autor komentarza: Meehaw
Data: 19-04-2015 22:23:40 
Nie pociskam Cię. Serio jestem z siebie dumny.
I też nie rozumiem dlaczego Fonfara był tutaj przez wielu tak niedoceniany. Na pewno jest to pierwsza piątka półciężkiej. Pokazał z Chavezem wielką dojrzałość, dobry warsztat i co najważniejsze - Andrzej jest zawsze przygotowany na 120%.

Chavez po walce udzielał wywiadu jak zbite dziecko.
 Autor komentarza: Barkley00
Data: 19-04-2015 22:28:22 
Autor komentarza: Meehaw
Data: 19-04-2015 22:23:40


Chavez po walce udzielał wywiadu jak zbite dziecko.

*
*

Chyba raczej jak ostatnia pizda, która nie ma honoru ani jaj, żeby otwarcie przyznać się do porażki i uznać wyższośc przeciwnika. Śmieć i tyle. Nigdy go nie szanowałem, nie lubiłem, nie doceniałem. A to walka pokazała, że zasługuje on jedynie na porządnego kopa w dupę, a nie jakikolwiek szacunek. Czy hejtuję Chaveza? Może i tak, ale mając w pamięci co powiedział o Hopkinsie, zachowanie martineza po walce cz Cotto w porównaniu do Chavezowego po walce z Fonfarą, czy nadmiernym docenianiu tego małego gnojka nie czuję się specjalnie winny.
 Autor komentarza: Barkley00
Data: 19-04-2015 22:29:57 
Nawet Jim Grey był zażenowany postawą Chaveza po walce...
 Autor komentarza: Vitalij71
Data: 19-04-2015 22:35:00 
Barkley sto procent racji


Nie lubie się cieszyć z czyjejśc porażki lub Kontzuji uszczerbku na zdrowiu
ale dobrze ze go Andrzej sporwadził na ziemie
Ten cwaniak dzieciak Jechał na nazwisku Ojca i już dalej nie pojedzie
szczególnie pyskowanie do żywej ;legedny Hopkinsa to cwaniactwo

Hopkonsowi to conajwyżej mógłby nosić bidony z wodą ewentulanie rękawice i to też nie wiadomo
 Autor komentarza: MrAdam
Data: 19-04-2015 22:54:02 
@kabul @ trucker
Wygraną Adamka dodałem
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.