REDAKTOR THE RING: DLA FONFARY ZWYCIĘSTWO JAK MISTRZOSTWO ŚWIATA
Andrzej Fonfara (26-3, 15 KO) i Julio Cesar Chavez Jr (48-1-1, 32 KO) nie będą walczyć w Carson o mistrzostwo świata, ale stawka ich pojedynku niewątpliwie jest ogromna. - Gdyby Fonfarze udało się wygrać, byłaby to dla niego wielka sprawa, coś w zasadzie na równi ze zdobyciem tytułu - mówi ceniony amerykański dziennikarz, redaktor magazynu "The Ring" Douglass Fischer.
Fischer podkreśla, że zwycięstwo "Polskiego Księcia" byłoby niespodzianką, ale na pewno nie sensacją. - Myślę, że szanse w tej walce są niemal równe. Nieznacznym faworytem jest Chavez, który jest bardziej znany, a także ma większy talent i większe doświadczenie. Fonfara był na wielkiej scenie tylko raz, kiedy walczył z Adonisem Stevensonem. Zaprezentował się dobrze, ale przegrał. Zarówno on, jak i Chavez to pięściarze silni i niezbyt skomplikowani. Obaj próbują boksować, ale tak naprawdę chcą iść do przodu i zamęczyć rywala. Dlatego właśnie szykuje się bardzo dobra walka, w której mimo wszystko stawiam na Chaveza - stwierdził.
TRENER FONFARY: NASTAWIAMY SIĘ NA NOKAUT
Zdaniem amerykańskiego żurnalisty obaj zawodnicy mają dużo do wygrania, ale też dużo do stracenia. Tyczy się to przede wszystkim Meksykanina, który od lat bezskutecznie próbuje nawiązać do legendy swojego ojca, byłego mistrza trzech kategorii wagowych, zwycięzcy ponad 100 zawodowych walk.
- Walka z Fonfarą to tak naprawdę ostatnia szansa Chaveza. Kiedy Julio zawiódł w starciu z Sergio Martinezem, kiedy wyszło na jaw, że palił marihuanę, wielu meksykańskich fanów powiedziało: skoro nie traktujesz swojej kariery poważnie, dlaczego my mielibyśmy to robić? Przed walką z Martinezem było dużo zabawy, którą dostarczył program "24/7" - cała ta sytuacja z Chavezem spożywającym posiłek w bokserkach, trenującym w salonie. To się dobrze oglądało, ale jeżeli jesteś fanem z Meksyku, fanem Chaveza, byłeś wkurzony. To był policzek dla tych wszystkich kibiców. Dlatego nie kupują już biletów na walki Julio. Nadal oglądają go w telewizji, ale nie w hali. Gdyby zawiódł z Fonfarą, przestaną go pewnie oglądać nawet w telewizji - powiedział Fischer.
Starcie Chavez-Fonfara będzie główną atrakcją gali w Carson, stawkę stanowi tytuł WBC International w wadze półciężkiej. Transmisję przeprowadzi w polskiej telewizji TVP1 i TVP Sport. Początek o godzinie 3:20.
Książę nie jest wybitny, ale jest kimś kto może wygrać i to znacznie w tym przypadku. W sumie to musi to wygrać bo jak nie to co mu pozostanie? Ma lepsze warunki jest bijok, i w zasadzie to samo jest po drugiej stronie a warunki fizyczne gorsze są.
Bij synalka!!
walka nie będzie łatwa ale jak nie przez nokaut ton ieznacznie na punkty powienien wygrać Fonfara