CHAVEZ PEWNY SZCZĘKI: MOGĘ PRZYJMOWAĆ CAŁE SERIE CIOSÓW!
W nocy z soboty na niedzielę Julio Cesar Chavez Jr (48-1-1, 32 KO) powróci na ring po ponadrocznej przerwie. Rywalem meksykańskiego gwiazdora będzie nasz Andrzej Fonfara (26-3, 15 KO), a pojedynek został zakontraktowany na umowny limit 172 funtów (ok. 78 kg). Sympatycy Polaka są zdania, że swoją siłą może on przełamać faworyta, ale Junior jest pewny swej odporności. - Mogę przyjmować całe serie i nie jestem zraniony - zapewnia.
- Mam za sobą świetny obóz przygotowawczy i czuję się lepiej niż kiedykolwiek. Jestem gotowy. To dla mnie nowa kategoria i zdaję sobie sprawę, że Fonfara jest twardy i większy ode mnie, ale nie mogę doczekać się wyzwania. W trakcie rocznej przerwy pracowałem nad swoimi umiejętnościami. Jestem zmotywowany i podekscytowany powrotem. W nowej wadze muszę uderzać mocniej, pracowałem nad siłą - zdradza Chavez.
- Mam znakomitą szczękę. Umiem przyjmować ciosy i moja kondycja jest wyśmienita. Wielu zawodników potrafi przyjąć cios, ale ja mogę oberwać całą serię i nie jestem zraniony. Andrzej Fonfara jest jednym z najlepszych pięściarzy kategorii półciężkiej. Zna go każdy w środowisku bokserskim. Rzucił na deski jednego z najlepszych na świecie, Adonisa Stevensona - dodaje Junior.
- Fonfara jest w ringu zdyscyplinowany, ale nie różnicuje ciosów. Rozumiem, że mój ojciec nie chciał dla mnie tej walki, mogłem bić się z kimś bardziej znanym, ale wybrałem wyzwanie w postaci Fonfary. Lubię takie wyzwania - kończy syn legendy.
Starcie Chavez-Fonfara będzie główną atrakcją gali w Carson (Kalifornia), stawkę stanowi tytuł WBC International w wadze półciężkiej. Transmisję przeprowadzi w polskiej telewizji TVP 1 i TVP Sport. Początek o godzinie 3:20.
Tak naprawdę Andrzej musi pokonać sędziów.
.