FONFARA I CHAVEZ JR SPOJRZELI SOBIE W OCZY
Redakcja, SecondsOut
2015-04-17
Na kilkadziesiąt godzin przed walką Andrzej Fonfara (26-3, 15 KO) spotkał się z Julio Cesarem Chavezem Jr (48-1-1, 32 KO). Panowie po raz pierwszy mieli okazję popatrzeć sobie głęboko w oczy.
Teraz wyobraźcie sobie ostatnią rundę Chaveza z Maravillą, tylko role się odwrócą - wielkoludem będzie Fonfara.
Ja uważam ,że Fonfara to dobry i twardy bokser i że wygra z „rozkapryszonym dzieciakiem”
Będę kibicował Fonfarze pomimo że jest z „Legii”
"O kurwa, ojciec chyba miał rację żeby wziąć jakiegoś ogórka a nie Fonfarę."
A poważnie, to o ten nokaut będzie ciężko. Chavez raczej się nastawi na spokojne przeboksowanie całego dystansu i przychylność sędziów w razie potrzeby.
Może trochę przeceniamy Fonfare , ale Chaveza też ludzie przeceniają.
Zgadzam się, nie uważam, że walka ze Stevensonem to jest aż taki wyznacznik. Każdy pięściarz jest inny. Tym bardziej, że leciwy super średni Sakio Bika też dał nienajgorszą walkę "Supermanowi" urwał mu parę rund i wytrzymał pełny dystans. Chociaż jak Andrzej wygra to odwołam to co pisałem i przyznam, że się myliłem. Chociaż teraz uważam, że Andrzej przegra z Julio...lol...
Fonfara tu wyszedł jak terrorysta z Donbasu :D
Haha, zgadzam się :d wydaje mi się, że Chavez pęknie w tej walce. Wszystko w rękach Andrzeja
JEDZIEMY Z KU.WAMI ANDRIU!!!