PAWEŁ GŁAŻEWSKI: KONSEKWENTNIE REALIZOWAĆ PLAN TAKTYCZNY
Już za dwa dni oczekiwana przez wielu gala boksu zawodowego w Legionowie. Głównym daniem tego wieczoru będzie rewanżowe starcie Pawła Głażewskiego (23-3, 5 KO) z Maciejem Miszkiniem (16-3, 4 KO). Pierwsza konfrontacja obu panów była niezwykle emocjonująca i jak zapowiada białostoczanin, kibice i tym razem nie będą zawiedzeni.
- Pierwsza nasza walka mogła się podobać kibicom. Nie brakowało w niej emocji, lecz tym razem znów będzie się działo w ringu. Miałem naprawdę dobre przygotowania, które trwały pełne dziesięć tygodni. Pierwsze sześć z nich spędziłem w moim rodzinnym mieście, natomiast cztery kolejne w Warszawie pod okiem Łukasza Landowskiego. Miałem czterech dobrych sparingpartnerów. W pewnym momencie przygotowań lekko zwolniłem i nawet schodziłem z obciążeniami, a wszystko po to, by nie być zajechanym podczas walki - przyznał popularny "Głaz".
- Dzisiaj wieczorem mam delikatny rozruch. Limit wagowy został już praktycznie osiągnięty. Jest do zrzucenia może kilogram, lecz z tym nie będzie najmniejszego problemu - zapewniał niedawny pretendent do pasa WBA wagi półciężkiej. Zapytany jak widzi scenariusz sobotniej potyczki, Paweł zapewnił - W większości moich pojedynków nastawiałem się na wygraną przed czasem, a później wychodziło zupełnie inaczej. Nie wiem jak zakończy się ta potyczka, wiem natomiast, że będę chciał konsekwentnie realizować plan taktyczny, jaki założyliśmy wspólnie z trenerem Landowskim. Dołożę wszelkich starań, by i tym razem wyjść z tej konfrontacji z podniesioną ręką.
rosjanie czy kubańczycy wykańczają takich w 10 sekund
zebyś mógł sie wykazać i donieść moderatorowi
bo jestem trollem i dbam o to, żebyś miał się na co oburzać.
szansepromotionsData: 16-04-2015 23:19:45
z drugiej strony, gdyby nasi dzielni wojownicy mieli cień pojęcia o technice, mogliby przy okazji nabrać pojęcia o obronie i byłoby po "wojnie". Błędne koło drogi kolego, błędne koło.
Osobiscie nie wyobrazam sobie innego scenariusza niz klasyczne KO.